Agnusia93 - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Witas was:)
Biegać zaczęłam 23 maja bieżącego roku:) Tak w ramach by więcej się poruszać i poprawić swoją kondycję.
Zaczęłam po pracy wracać do domu na rowerze - 25 km mam i bardzo to lubię i mogłabym cały dzień jeździć ale brakuje mi czasu. Jedynie te powroty pracy i to nie zawsze. Postanowiłam więc również spróbować biegać czysto rekreacyjnie i dla poprawy przebiegniętego dystansu jednym ciągiem:)
Zaprszam do komentowania mojego bloga:) Na nim już 4 wpisy:)
Link do bloga:) viewtopic.php?f=57&t=57758
Biegać zaczęłam 23 maja bieżącego roku:) Tak w ramach by więcej się poruszać i poprawić swoją kondycję.
Zaczęłam po pracy wracać do domu na rowerze - 25 km mam i bardzo to lubię i mogłabym cały dzień jeździć ale brakuje mi czasu. Jedynie te powroty pracy i to nie zawsze. Postanowiłam więc również spróbować biegać czysto rekreacyjnie i dla poprawy przebiegniętego dystansu jednym ciągiem:)
Zaprszam do komentowania mojego bloga:) Na nim już 4 wpisy:)
Link do bloga:) viewtopic.php?f=57&t=57758
Ostatnio zmieniony 07 gru 2021, 08:40 przez Agnusia93, łącznie zmieniany 2 razy.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
To był spory błąd. Łatwo się przegrzać, komfort kiepski i można szybko złapać jakąś infekcję.Założyłam buty i wyszłam, tak jak byłam ubrana.
Co do stanika, to się nie wypowiem, sama to dobrze oceniasz.Nie założyłam stanika sportowego..miałam polar na sobie
Polar na bieganie to już niezły odlot musiałaś mieć
Zimą bym go nie nałożył. Można się ugotować
Uczymy się cały czas. Ważne, że wyciągasz wnioski i zdajesz sobie sprawę z tego co robisz.
Na początku biegu, szczególnie w chłodniejszych okresach, zawsze będzie trochę chłodniej. Szybko się jednak rozgrzejesz i nie ma co przesadzać z odzieżą. Patrz jaka jest temperatura, dodaj ok. 10 stopni i zastanów się jak byś się ubrała.
Powodzenia w bieganiu i chyba na nowej drodze życia skoro był wieczór panieński
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
A bardzo dziękujękeiw pisze:To był spory błąd. Łatwo się przegrzać, komfort kiepski i można szybko złapać jakąś infekcję.Założyłam buty i wyszłam, tak jak byłam ubrana.
Co do stanika, to się nie wypowiem, sama to dobrze oceniasz.Nie założyłam stanika sportowego..miałam polar na sobie
Polar na bieganie to już niezły odlot musiałaś mieć
Zimą bym go nie nałożył. Można się ugotować
Uczymy się cały czas. Ważne, że wyciągasz wnioski i zdajesz sobie sprawę z tego co robisz.
Na początku biegu, szczególnie w chłodniejszych okresach, zawsze będzie trochę chłodniej. Szybko się jednak rozgrzejesz i nie ma co przesadzać z odzieżą. Patrz jaka jest temperatura, dodaj ok. 10 stopni i zastanów się jak byś się ubrała.
Powodzenia w bieganiu i chyba na nowej drodze życia skoro był wieczór panieński
I dzięki za 1 komentarz!! Oj tak to była naucza i lekcja, którą zapamiętam na długo:D
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cieszę się, że jest ktoś tak jak ja początkujący
Agnusia93, widzę, że masz bardzo podobne rozterki, jak ja całkiem jeszcze niedawno. Oj, z tym jak się ubrać, to też zawsze miałam przeboje. Keiw ma rację, a przynajmniej u mnie ta zasada działa, patrzę na termometr i dodaję do niego 10 stopni. Do takiej temperatury dobieram strój. Jak na dworze jest mi w miarę komfortowo, to na bank po 5 minutach biegu zacznę spływać z przegrzania, lekki chłodek jest w porządku.
Porządny biustonosz jest na równi ważny z porządnymi butami ( nie mówię o nie wiadomo jak drogim), można sobie zrobić krzywdę biegając bez właściwej "podpory" w tych obszarach kobiecego ciała bez względu na rozmiar. Sama korzystam z oferty Decathlonu w tym względzie. Mają fajne, zapinane z tyłu biustonosze, co prawda takie trochę piankowe, ale żadnych fiszbin, krzyżaczek z tyłu ( można biegać w koszulkach - bokserkach i ramiączka nieestetycznie nie wyglądają z pod ciuszka) i przede wszystkim trzyma nasze kobiece "klejnoty" tak jak powinien.
Zdążyłam na własnej skórze boleśnie odczuć próbę biegania w tym co w szafie miałam. Pooglądaj w internecie stronę np Decathlonu, zobaczysz czego Ci brak, w co trzeba celować i idź poprzymierzać do sklepu, jeśli masz taką możliwość, bo rozmiarówkę, jak dla mnie, to mają dziwną, ale ubrania niczego sobie. Sama mam cieniutkie i grubsze bluzy stamtąd, bo też jestem zmarzlak, ale wszystko biegowe.
Gorąco kibicuję i z niecierpliwością czekam na dalsze relacje.
Agnusia93, widzę, że masz bardzo podobne rozterki, jak ja całkiem jeszcze niedawno. Oj, z tym jak się ubrać, to też zawsze miałam przeboje. Keiw ma rację, a przynajmniej u mnie ta zasada działa, patrzę na termometr i dodaję do niego 10 stopni. Do takiej temperatury dobieram strój. Jak na dworze jest mi w miarę komfortowo, to na bank po 5 minutach biegu zacznę spływać z przegrzania, lekki chłodek jest w porządku.
Porządny biustonosz jest na równi ważny z porządnymi butami ( nie mówię o nie wiadomo jak drogim), można sobie zrobić krzywdę biegając bez właściwej "podpory" w tych obszarach kobiecego ciała bez względu na rozmiar. Sama korzystam z oferty Decathlonu w tym względzie. Mają fajne, zapinane z tyłu biustonosze, co prawda takie trochę piankowe, ale żadnych fiszbin, krzyżaczek z tyłu ( można biegać w koszulkach - bokserkach i ramiączka nieestetycznie nie wyglądają z pod ciuszka) i przede wszystkim trzyma nasze kobiece "klejnoty" tak jak powinien.
Zdążyłam na własnej skórze boleśnie odczuć próbę biegania w tym co w szafie miałam. Pooglądaj w internecie stronę np Decathlonu, zobaczysz czego Ci brak, w co trzeba celować i idź poprzymierzać do sklepu, jeśli masz taką możliwość, bo rozmiarówkę, jak dla mnie, to mają dziwną, ale ubrania niczego sobie. Sama mam cieniutkie i grubsze bluzy stamtąd, bo też jestem zmarzlak, ale wszystko biegowe.
Gorąco kibicuję i z niecierpliwością czekam na dalsze relacje.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Skup się teraz na tym co dla ciebie najważniejsze
Może zmęczona byłaś, stres, niewyspanie, itp. Masz zapewne teraz sporo na głowie.
Jeśli jednak znajdziesz czas na bieganie, to nie rób żadnych interwałów czy szybszego biegania. Biegaj spokojnie nawet jeśli plan zakłada coś innego.
Wszystkiego najlepszego.
Może zmęczona byłaś, stres, niewyspanie, itp. Masz zapewne teraz sporo na głowie.
Jeśli jednak znajdziesz czas na bieganie, to nie rób żadnych interwałów czy szybszego biegania. Biegaj spokojnie nawet jeśli plan zakłada coś innego.
Wszystkiego najlepszego.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
keiw pisze:Skup się teraz na tym co dla ciebie najważniejsze
Może zmęczona byłaś, stres, niewyspanie, itp. Masz zapewne teraz sporo na głowie.
Jeśli jednak znajdziesz czas na bieganie, to nie rób żadnych interwałów czy szybszego biegania. Biegaj spokojnie nawet jeśli plan zakłada coś innego.
Wszystkiego najlepszego.
Bardzo dziękuję:)
Tak, planuję tylko spokojne biegi jak znajdę czas - by oderwać myśli i odpocząć:)
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Agnusia93, pytałaś jakiego zegarka używam. Mam Polar M430. Bardzo lubię platformę treningową, którą on proponuje i świetne są dodatkowe ćwiczenia do których dodano filmy. Kiedy kupowałam cena była taka "średnia", dałam za niego 840zł, ale teraz widzę, że te modele są już nawet o 100zł tańsze. Zegarek ma wszystko czego im potrzeba a do tego jest bardzo odporny na wszelkiego rodzaju zarysowania, uderzenia itp.
Jeśli chodzi o treningi. Pewnie czytałaś na moim blogu, że też mam różne "fazy". Powiem Ci w sekrecie i po cichu ( żeby męska część nie słyszała), że w moim przypadku i pewnie wszystkich innych kobiet, moja siła zależy od dnia cyklu. Bezpośrednio przed naszymi "trudnymi dniami" moje nogi są jak z ołowiu. Męczę się dość mocno tym, co w innych dniach jest najczęściej łatwe i przyjemne. Dopiero niedawno odkryłam w jakimś artykule, że podobno organizm jest skupiony na tworzeniu pęcherzyka Graffa i stąd spadek formy. W sumie bardzo by się to zgadzało. Niestety, wahania poziomu hormonów w naszym organiźmie nie są bez znaczenia.
Inną przyczyną, która wyciska ze mnie siódme poty jest temperatura i ogólnie pogoda. Drobny, ciepły deszczyk i nogi same mnie niosą, ta sama temperatura, przy stojącym, burzowym powietrzu i ja także mam wrażenie, że stoję w miejscu.
Tak jak Keiw mówił, czasem warto odpuścić plan i biegać sobie dla przyjemności, zwiedzając okolice.
Jeśli chodzi o treningi. Pewnie czytałaś na moim blogu, że też mam różne "fazy". Powiem Ci w sekrecie i po cichu ( żeby męska część nie słyszała), że w moim przypadku i pewnie wszystkich innych kobiet, moja siła zależy od dnia cyklu. Bezpośrednio przed naszymi "trudnymi dniami" moje nogi są jak z ołowiu. Męczę się dość mocno tym, co w innych dniach jest najczęściej łatwe i przyjemne. Dopiero niedawno odkryłam w jakimś artykule, że podobno organizm jest skupiony na tworzeniu pęcherzyka Graffa i stąd spadek formy. W sumie bardzo by się to zgadzało. Niestety, wahania poziomu hormonów w naszym organiźmie nie są bez znaczenia.
Inną przyczyną, która wyciska ze mnie siódme poty jest temperatura i ogólnie pogoda. Drobny, ciepły deszczyk i nogi same mnie niosą, ta sama temperatura, przy stojącym, burzowym powietrzu i ja także mam wrażenie, że stoję w miejscu.
Tak jak Keiw mówił, czasem warto odpuścić plan i biegać sobie dla przyjemności, zwiedzając okolice.
Ostatnio zmieniony 20 cze 2018, 17:37 przez Bianka16, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pablope
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 723
- Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04
Bianka16 to ja powiem Tobie w tajemnicy przed wszystkimi, że moja żona także posiada takie cykle i nogi jak z ołowiu. A najbardziej lubi odpoczywać na kanapie, bo dzień zawsze był ciężki. Niestety biegać ze mną nie chce.
Sporadycznie ćwiczyła z Ewą Ch. Ale tak raz na ruski rok. Wiec ja się przemoglem do Ewy i dawaj z tematem. I my tak razem wspólnie.
Musze poczytać o tym pecherzyku. Może to to.
Powiem Wam o takiej ciekawostce jak chciałem sobie pobiegać bez spinki po Madrycie i pozwiedzać okolice. Wybieglem chwile przed 6 rano, bo myślałem ze będzie spokój. Sporo jadacych samochodow, otwierających się kawiarenek i ludzi dążących do swojego celu. Bylem bardziej spiety aby na nic nie wpaść. Pomyślałem ze sobie pobiegne do pobliskiego parku w centrum miasta gdzie powinno być spokojnie. No nic bardziej mylnego. Sami biegacze. Zmeczylem się bardziej psychicznie zwiedzaniem Madrytu. Ale jestem za to bogatszy o nowe doświadczenie. I dziś wspominam to z pewnego rodzaju sentymentem
Sporadycznie ćwiczyła z Ewą Ch. Ale tak raz na ruski rok. Wiec ja się przemoglem do Ewy i dawaj z tematem. I my tak razem wspólnie.
Musze poczytać o tym pecherzyku. Może to to.
Powiem Wam o takiej ciekawostce jak chciałem sobie pobiegać bez spinki po Madrycie i pozwiedzać okolice. Wybieglem chwile przed 6 rano, bo myślałem ze będzie spokój. Sporo jadacych samochodow, otwierających się kawiarenek i ludzi dążących do swojego celu. Bylem bardziej spiety aby na nic nie wpaść. Pomyślałem ze sobie pobiegne do pobliskiego parku w centrum miasta gdzie powinno być spokojnie. No nic bardziej mylnego. Sami biegacze. Zmeczylem się bardziej psychicznie zwiedzaniem Madrytu. Ale jestem za to bogatszy o nowe doświadczenie. I dziś wspominam to z pewnego rodzaju sentymentem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Dziękuje a porady:)
Ja już po ślubie. Planuję wrócić do biegania - to już 10 dni minęło od ostatniego wyjścia. Ciekawa jestem jak to będzie.
Mam kilka ominiętych dni treningowych, wrócić do nich? Czy na razie pobiegać na luzie i rozpocząć jakiś nowy plan treningowy? Jak uważacie?
Ja już po ślubie. Planuję wrócić do biegania - to już 10 dni minęło od ostatniego wyjścia. Ciekawa jestem jak to będzie.
Mam kilka ominiętych dni treningowych, wrócić do nich? Czy na razie pobiegać na luzie i rozpocząć jakiś nowy plan treningowy? Jak uważacie?
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Możesz sobie realizować dalej plan, który miałaś. Omiń te dni i leć jak wychodzi z planu, jeśli kończy się on w określonym dniu zawodami.
Jeśli nie realizujesz planu pod coś konkretnego, to możesz wrócić do miejsca przerwania.
Edit:
Masz plan z Endomondo, więc leć tak jak ci Endomondo pokazuje na bieżąco, nie wracaj.
Jeśli nie realizujesz planu pod coś konkretnego, to możesz wrócić do miejsca przerwania.
Edit:
Masz plan z Endomondo, więc leć tak jak ci Endomondo pokazuje na bieżąco, nie wracaj.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Dzięki - tak plan mam z endomondo ale ustawiony pod zawody w sierpniu = chcę spróbować zrobić swoje pierwsze 10 km:)
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Kontynuuj plan.
Ważne by systematyczność wróciła i będzie dobrze
Ważne by systematyczność wróciła i będzie dobrze
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Masz M400 z OH1 za 540? Jeśli tak, to cena rewelka.
Jaką przerwę robiłaś pomiędzy tymi interwałami i jak ta przerwa wyglądała: trucht, marsz, zatrzymanie się?
Jaką przerwę robiłaś pomiędzy tymi interwałami i jak ta przerwa wyglądała: trucht, marsz, zatrzymanie się?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Bez OH1 ale z czujnikiem na klatkę piersiową, bo OH1 to na rękę tak?keiw pisze:Masz M400 z OH1 za 540? Jeśli tak, to cena rewelka.
Jaką przerwę robiłaś pomiędzy tymi interwałami i jak ta przerwa wyglądała: trucht, marsz, zatrzymanie się?
Przerwa minutowa i trucht. Nie zatrzymuje się. Jak już nie mogę to chociaż idę by za chwilę znów trucht wejść:)
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Pytałem, bo napisałaś:
Mam nadzieję, że zaskoczy ci to parowanie z Moto G5.
Oh-1 to bardziej "opaska" a H7 to paswraz z opaską do mierzenia tętna
Mam nadzieję, że zaskoczy ci to parowanie z Moto G5.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.