jak pić wodę na półmaratonie z czego ze sobą czy z punktów

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

alyjen pisze:Softflaski są spoko, ...
Pewnie są spoko, ale koleżanka półmaraton biegnie i to w dosyć szybkim tempie a nie żaden dłuższy dystans. Nie trzeba zabierać z sobą niczego. Po co na biegu ulicznym, w którym punkty z wodą są aż zbyt często, targać z sobą dodatkowy sprzęt i wodę przez 21km, gdy wszystko jest na miejscu? Jak ktoś chce pooglądać miasto, to proszę bardzo, można nawet plecak z ciuchami na przebranie zabrać, ale nie jak chce się zrobić wynik. Korki przy wodopoju? Lepiej wyjdzie się zwalniając nieco, przy okazji odpoczywając, niż biegnąc cały dystans wolniej z powodu niepotrzebnego, kilkuset gramowego balastu.
Klucze mieszczą się do kieszonki, która jest przy prawie każdych spodenkach biegowych.
PKO
alyjen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

alyjen pisze:Pewnie są spoko, ale koleżanka półmaraton biegnie i to w dosyć szybkim tempie a nie żaden dłuższy dystans. Nie trzeba zabierać z sobą niczego. Po co na biegu ulicznym, w którym punkty z wodą są aż zbyt często, targać z sobą dodatkowy sprzęt i wodę przez 21km, gdy wszystko jest na miejscu? Jak ktoś chce pooglądać miasto, to proszę bardzo, można nawet plecak z ciuchami na przebranie zabrać, ale nie jak chce się zrobić wynik. Korki przy wodopoju? Lepiej wyjdzie się zwalniając nieco, przy okazji odpoczywając, niż biegnąc cały dystans wolniej z powodu niepotrzebnego, kilkuset gramowego balastu.
Klucze mieszczą się do kieszonki, która jest przy prawie każdych spodenkach biegowych.
To też nie mówię 'weź koniecznie wodę bo nie przeżyjesz' tylko się doświadczeniami dzielę. Softflask ma tą zaletę, że jak po 1-2 wodopoju widzimy, że jest luz to możemy go w sekundę opróżnić, wcisnąć do kieszeni i zapominamy a ze zwykłą butlą to słabiej wygląda. Poza tym to i tak jest batalia o top 10% (czy jakie tam kto ma plany w rzeczonym biegu, nie wczytywałem się detale) a nie pudło więc te preset gramów zrobi dokładnie żadną różnicę a zdarza się, np. w Krakowie tak było w tym roku na maratonie, że na ostatnich punktach wody nie było bo wolontariusze nie wyrabiali z napełnianiem kubeczków i nie wystarczyło zwolnić tylko trzeba było stanąć i chwilę poczekać.
Z kluczami to jeszcze takiej kieszonki nie widziałem żeby mnie klucze nie wkurzały ;) wolę już w ręce je trzymać całą trasę.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli trzymasz ten softflask przez cały czas w ręku? To już chyba lepiej zaopatrzyć się w coś takiego. Butelka jest wtedy przymocowana do dłoni i nie trzeba używać mięśni do zaciskania palców, co nie tylko wymaga energii, ale i niekorzystnie wpływa na technikę biegu. Mam coś takiego, ale jeszcze jak sprzedawali robione z taśm i rzepów. Sprawdza się bardzo dobrze.
alyjen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na treningach w rękach to tak do 10km, jak biegnę w nieznane to jak pisałem mam pas biodrowy, ok waży trochę ale pozwala zabrać telefon, klucze itp. I jasne, że w zorganizowanych imprezach z dobrym zapleczem nie ma sensu brać niczego, szczególnie jak mamy jakieś tam już doświadczenia i nie jest to nasz debiut.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4984
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Górą mi się wylewa wszystko, nosem wciągam, w oczy idzie. No nie umiem. :ojnie:
Dobra poddaje sie :hahaha: :hej:


Jezeli musze wziac ze soba wode (upal, dluzszy bieg), to biore zwykla plastikowa butelke 250-300ml po jakims napoju.
Moje chlopaki najczesciej je wypija, a ja zdzieram naklejke, myje i chowam.
Mam ich zawsze w domu kilka sztuk na takie okazje.
Zaleta jest to, ze nic nie kosztuja, wiec jak ja oproznie, to po prostu wyrzucam ja po drodze do smietnika.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ