Komentarz do artykułu WMRA i ITRA razem?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł WMRA i ITRA razem?
- rachwal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 31 maja 2017, 17:44
Medialny potencjał Ultra? Naparzanie N godzin po jakiś pagórkach (albo w kółko) ma zainteresować kogoś oprócz rodzin zawodników? No nie ma opcji...(...) A biegi górskie a zwłaszcza ultra mają wg mnie z medialnego punktu widzenia ogromny potencjał. (...)
Trail nie jest interesujący, widać to po aktywnościach w dziale "Biegi Górskie i Ultra"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chodzi o to że to się da dobrze pokazać, źeby to sie oglądało, a bieżni chyba nie da się dobrze pokazać skoro pomimo właściwie nieograniczonych możliwości nadal nie jest lepiej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
- Życiówka na 10k: 00:43:43
- Życiówka w maratonie: 03:25:30
- Kontakt:
Trzeba to powiedzieć ludziom, którzy oglądają transmisje z Tour de Francerachwal pisze: Naparzanie N godzin po jakiś pagórkach (albo w kółko) ma zainteresować kogoś oprócz rodzin zawodników? No nie ma opcji...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 313
- Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: 37:55
- Życiówka w maratonie: 3:29
- Lokalizacja: Kołaków
Trochę gościu bredzisz. Obejrzyj sobie filmiki z imprez górskich i stadionów...rachwal pisze:Medialny potencjał Ultra? Naparzanie N godzin po jakiś pagórkach (albo w kółko) ma zainteresować kogoś oprócz rodzin zawodników? No nie ma opcji...(...) A biegi górskie a zwłaszcza ultra mają wg mnie z medialnego punktu widzenia ogromny potencjał. (...)
Trail nie jest interesujący, widać to po aktywnościach w dziale "Biegi Górskie i Ultra"
A że jest mała aktywność na forum może dowodzić tezy że górskie ultra płynie innym nurtem niż reszta biegania również w Internecie...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kolega Rachwał żartował, sam jest wkręconym góralem.
W bigach górskich i ultra jest jeszcze jednak ten dodatkowy czynnik, który wraz z "profesjonalizacją" może zniknąć a zatem i sprawić, że staną się one mniej ciekawe: znajomość zawodników. Kibice znają Kiliana, D'Haene, Hernandeza, w Polsce Świerca, czy na krótszych de Gasperi czy Przedwojewski, ekscytują się ich rywalizacją, treningami, życiem. Tymczasem jeśli by się w górach pojawiły duże pieniądze za wygranie biegu jestem pewien, że masowo zaczęli by się pojawiać nołnejmowi Kenijczycy co nagle być może odarło by tę dyscyplinę z tego elementu znajomości zawodników.
W bigach górskich i ultra jest jeszcze jednak ten dodatkowy czynnik, który wraz z "profesjonalizacją" może zniknąć a zatem i sprawić, że staną się one mniej ciekawe: znajomość zawodników. Kibice znają Kiliana, D'Haene, Hernandeza, w Polsce Świerca, czy na krótszych de Gasperi czy Przedwojewski, ekscytują się ich rywalizacją, treningami, życiem. Tymczasem jeśli by się w górach pojawiły duże pieniądze za wygranie biegu jestem pewien, że masowo zaczęli by się pojawiać nołnejmowi Kenijczycy co nagle być może odarło by tę dyscyplinę z tego elementu znajomości zawodników.
- Jaca_CH
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
- Życiówka na 10k: 41:57
- Życiówka w maratonie: 3:28:03
- Lokalizacja: Bytom
Ile to jest "duże pieniądze" W Krynicy w B7D pojawią się "duże pieniądze"Adam Klein pisze:Tymczasem jeśli by się w górach pojawiły duże pieniądze za wygranie biegu jestem pewien, że masowo zaczęli by się pojawiać nołnejmowi Kenijczycy co nagle być może odarło by tę dyscyplinę z tego elementu znajomości zawodników.
Gdy widzę, że Kenijczycy czasem ściągają się przez 1-2 godz. o 1 tys. PLN to te krynickie pieniądze powinny już skłonić ich do pojawienia się na starcie.
Tylko tam trzeba jednak biec przez pół dnia....
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
dokładnie Jaca_CH,
no i takich biegów (10km, HM) za "tysiaka" (czyli na podium) można nabiegać nawet kilka w miesiącu,
ultra już niestety - a raczej na szczęścienie - już nie
no i takich biegów (10km, HM) za "tysiaka" (czyli na podium) można nabiegać nawet kilka w miesiącu,
ultra już niestety - a raczej na szczęścienie - już nie
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Chodzi o to, że w tym sektorze nie ma pieniędzy ,więc oni się do takich zawodów nie szykują, przecież rozumieją, że z marszu bez przygotowania wystartować tu nie mogą. Ale gdyby się zaczęli szykować ....
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Parę lat temu wystartowali w biegu alpejskim na Radziejową z Piwnicznej, tj. 10km. Nikt im nie dał rady, a podobno kończyli swoje turne po Polsce i byli już dość wyeksploatowani.
Na krótkich biegach do maratonu lubią startować w Krynicy. Choć w biegu na Runek Krzysiu Bodurka zmiótł jednego takiego z Afryki. Miałem to szczęście oglądać ich obu na zbiegu z Runka. Widać było, że Krzysiek dużo odważniej zbiegał. Różnica była spora.
Mnie się wydaje, że Kenijczycy nie poradziliby sobie z nawigacją na naszych biegach ultra.
Na krótkich biegach do maratonu lubią startować w Krynicy. Choć w biegu na Runek Krzysiu Bodurka zmiótł jednego takiego z Afryki. Miałem to szczęście oglądać ich obu na zbiegu z Runka. Widać było, że Krzysiek dużo odważniej zbiegał. Różnica była spora.
Mnie się wydaje, że Kenijczycy nie poradziliby sobie z nawigacją na naszych biegach ultra.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W tym cała nasza nadziejamiroszach pisze:Mnie się wydaje, że Kenijczycy nie poradziliby sobie z nawigacją na naszych biegach ultra.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 313
- Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: 37:55
- Życiówka w maratonie: 3:29
- Lokalizacja: Kołaków
To jest pomysł - zamiast robić strzałki wystarczy pisać w lewo, w prawoAdam Klein pisze:W tym cała nasza nadziejamiroszach pisze:Mnie się wydaje, że Kenijczycy nie poradziliby sobie z nawigacją na naszych biegach ultra.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
A moze jednak nie tylko w tym?Adam Klein pisze:W tym cała nasza nadziejamiroszach pisze:Mnie się wydaje, że Kenijczycy nie poradziliby sobie z nawigacją na naszych biegach ultra.
https://www.runnersworld.co.uk/training ... ign=buffer
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
To w lewo lub w prawo to faktycznie by się przydało, bo czasami się zdarza, że ktoś dowcipny obróci strzałki, hehe.misio80 pisze:To jest pomysł - zamiast robić strzałki wystarczy pisać w lewo, w prawoAdam Klein pisze:W tym cała nasza nadziejamiroszach pisze:Mnie się wydaje, że Kenijczycy nie poradziliby sobie z nawigacją na naszych biegach ultra.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Dla zawodowca żyjącego z biegania startowanie w górskim ultra jest zupełnie nieopłacalne obecnie, nie widać też żeby miało się to zmienić dzięki większym pieniądzom.
Szansa na uszkodzenie się biegnąc w górach dzień i noc jest bardzo duża. Szansa na popełnienie błędu taktycznego, logistycznego(przepaki, support) jest bardzo duża. No i można przegrać bo się coś zjadło, albo się nie zjadło.
Na ultra jest za dużo niespodzianek w porównaniu do HM w mieście, gdzie taki zawodnik tydzień przed startem już wie, że ten 1-2tys już ma w kieszeni.
Szansa na uszkodzenie się biegnąc w górach dzień i noc jest bardzo duża. Szansa na popełnienie błędu taktycznego, logistycznego(przepaki, support) jest bardzo duża. No i można przegrać bo się coś zjadło, albo się nie zjadło.
Na ultra jest za dużo niespodzianek w porównaniu do HM w mieście, gdzie taki zawodnik tydzień przed startem już wie, że ten 1-2tys już ma w kieszeni.