Honorowi Dawcy Krwi

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
annuszka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 17 sty 2003, 12:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Ciekawa jestem,czy ktos z Was jest honorowym dawca lub kiedykolwiek oddawal krew.Jaki ma to wplyw,jesli ma,na wyniki biegowe,wysilek fizyczny w ogole...czy rzeczywiscie uzaleznia(cos takiego gdzies slyszalam,ze w pewnym momencie nie mozna juz sie wycofac,nie wiem na ile to prawda).Podzielcie sie,prosze swoimi doswiadczeniami,pozdrawiam
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przeszukaj forum zdrowie, niedawno dyskutowaliśmy tam na ten temat... hmmm czyżbyś tam nie zaglądała??
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

A tak w skrócie to: nie uzaleznia i po prostu oddawaj jesli masz ochotę.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Słuchajcie, chcę oddać krew, nigdy tego nie robiłem. Napiszcie mi gdzie mogę to zrobić w Warszawie. Muszę to zrobić w tym tygodniu, bo od kolejnego tygodnia zaczynam biegac i aż do jesieni nie będę mógł, bo wszystko podporządkuję bieganiu.

Hasło dnia:

Obrazek
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Leszek Gwiazdowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 532
Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Polska

Nieprzeczytany post

Myślę, że dobrym miejscem do oddania krwi jest szpital dziecięcy przy Litewskiej wejście od Marszałakowskiej.
Miła obsługa a i cel szczytny. Osobiście oddaje tam krew (ma się rozumieć - honorowo) od około piętnastu lat.
Możesz się na mnie powołać, a będzie mniej bolało:hahaha:
Polecam i pozdrawiam;)
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Popieram Marszałkowską!!!!! Jask tam bedziesz pozdrów  koniecznie od Piotrka Dabrowskiego!
To jest najfajniejsze miejsce które znam w Warszawie. a ja mam karencję jeszcze roczną po Afryce i nie mogę oddawać.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
kingeri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

hej

   ja oddaje na saskiej (od strony trasy lazienkowskiej - jest nawet przystanek o nazwie 'stacja krwiodawstwa'), zazwyczaj jest malo ludzi i mozna sie zmiescic ze wszystkim w jakichs 30-40 minutach. z tym, ze bylem tam tylko w soboty - czynne zdaje sie ze od 7 do 12, w tygodniu chyba do 14.
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zasadniczo w kazdym szpitalu jest stacja krwiodawstwa i mozna tam dac. Ja dawalem w szpitalu Brodnowskim i w Stacji Krwiodawstwa na Saskiej. Wole to drugie miejsce bo:
- daja posilek obiadowy :usmiech:
- daja potem ciasteczko :usmiech:
- daja oczywiscie czekoladki
- robia na miejscu morfologie za darmo :usmiech:
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Ja oddawałem na początku stycznia w szpitalu wojskowym przy ul. Szaserów.  Było całkiem wesoło a to z powodu bardzo uciesznej pani doktor, która to ciągle opowiadała jakieś historie. Poza tym warto iść dla samej przyjemności posiedzenia w tym wygodnickim fotelu ( dla mnie super ) no i oczywiscie dla paczki czekolad, batonikow i soczkow....
Awatar użytkownika
Janek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 775
Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Niestety obiady na Saskiej są tylko w dni powszednie, w soboty trzeba się zadowolić czekoladkami (choć też nie jestem pewien, w soboty też ich może brakować). Ale Saską polecam, bardzo miło krwiodawców traktują, trzeba tylko wybrać się tam rano (mniej więcej do południa) po lekkim, pozbawionym tłuszczów śniadaniu.
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Tak chwalicie warszwskie punkty krwiodawstwa, a ja wam zdradzę po cichutku, że w Krakowie na Żeromskiego jest nowo- wyremontowany obiekt. Wewnątrz wszystko jest nowiutkie, a jeśli ktoś woli można sobie wybrać fotel z widokiem na drzewa w parku. Zimą przypomina to fragment krajobrazu z Magurskiego Parku Narodowego. Jeśli ktoś nie wierzy to niech sprawdzi.  
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
MacGor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 566
Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Mogę się pochwalić, że też oddawałam honorowo krew, w styczniu 2001 roku.
W Katowicach jest to bardzo proste, bo w każda środe na rynku mozna zastać autokar wyposarzony w sprzet i obsługę medyczną, w którym to, po uprzednim wypełnieniu tasiemcowej ankiety, można oddać krew.
Ja przymierzałam sie do tego od dawna, ale zawsze coś mi przeszkadzało. Raz udało mi się przyjechać tam, zupełnie bezmyślnie, na rowerze, ale po wypełnieniu ankiety cos nie grało i mnie odesłano. Gdy w końcu udało mi się te krew oddać, obsługa była tak opiekuńcza, że nie chciano mnie wypuścić do domu, bo nikt nie wierzył, że się świetnie czuje. A nie czułam żadnej zmiany.  No, poza zadowoleniem z siebie.  :hejhej:  Zapas sprezentowanych mi w zamian czekolad wystarczył na miesiąc!
Na dodatek cały tamten rok biegowy był pełen życiówek i ubytek 0,45l krwi tego nie utrudnił.

Myslę, że  warto raz na kilka lat podzielić się z innymi odrobinką takiej zdrowej krwi biegaczej.
[b]szuuu[/b]
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

warto raz na kilka lat podzielić się z innymi odrobinką takiej zdrowej krwi biegaczej
Spokojnie mozna to robic  nawet częściej:taktak:
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Byłem, chciałem oddać, ale jako dawca się nie nadają. Wszystko byłoby dobrze, ale uczciwie wypełniłem ankietę i te częste i przypadkowe stosunki seksualne mnie zdyskwalifikowały jako dawcę :)

A pisząc poważnie to okazało się, że mam za mało leukocytów.  A ponieważ zaczynam biegać, to do następnej okazji chyba poczekam do jesieni.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Janek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 775
Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No to PAwel znasz już smak porażki, kiedy pokazują ci palcem drzwi. Ja już trzykrotnie byłem w tej sytuacji, a u mnie winien był niski poziom hematokrytu. I czekolada, i obiadek... :(
ODPOWIEDZ