Penyagolosa Trail 2018 - Mistrzostwa Świata w Trailu
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Blas, ja to wszystko rozumiem, Długosza do ultra nie proponuję, ultra do asfaltu porównuję, żeby pokazać, że fizjologia jest ta sama. Ale staram się zadawać pytania, które może kogoś skłonią do zastanowienia (notabane Canaday chyba Transvulanii nigdy nie wygrał, nawet drugi chyba nie był)..
LoveBeer - ja Ci odpowiem pytaniem (a właściwie dwoma) i ono nie jest ironiczne, naprawdę mnie to intryguje. Po co są te Mistrzostwa Świata, co? Czy to jest taka sama biegowa impreza jak każda inna czy nie? Czy jedyną różnica ma być to, że się wszyscy przebierają w narodowe stroje, robią paradę z flagami, prezentację drużyn i na tym koniec? Czy to ma być jedyna różnica? W ten sposób chcesz podnosić jej prestiż ?
No i załóżmy, że w kolejnych Mistrzostwach, ITRA, PZLA czy "facebook" Ci proponuje: "jedziesz na Mistrzostwa?!" I dowiadujesz się przy okazji, że wszyscy którzy są mocniejsi niż Ty nie chcą lub nie mogą jechać, bo jednego nie stać, inny woli startować gdzieś indziej bo może dostanie jakąś kasę (czyli faktycznie też go nie stać), innemu rodzi się dziecko, inny ma egzaminy i się okazuje, że mimo, że jesteś znacznie od nich słabszy, to możesz jechać bo jesteś następny w kolejce. Szansa na to, że przegrasz z najlepszymi kobietami jest duża. Zgodnie z tym co napisałeś, pojedziesz na takie Mistrzostwa. Jestem pewien, że spędzisz fajnie czas, przywieziesz sporo wrażeń. Odpowiedz mi jednak na pytanie: "Dlaczego pojedziesz?"
LoveBeer - ja Ci odpowiem pytaniem (a właściwie dwoma) i ono nie jest ironiczne, naprawdę mnie to intryguje. Po co są te Mistrzostwa Świata, co? Czy to jest taka sama biegowa impreza jak każda inna czy nie? Czy jedyną różnica ma być to, że się wszyscy przebierają w narodowe stroje, robią paradę z flagami, prezentację drużyn i na tym koniec? Czy to ma być jedyna różnica? W ten sposób chcesz podnosić jej prestiż ?
No i załóżmy, że w kolejnych Mistrzostwach, ITRA, PZLA czy "facebook" Ci proponuje: "jedziesz na Mistrzostwa?!" I dowiadujesz się przy okazji, że wszyscy którzy są mocniejsi niż Ty nie chcą lub nie mogą jechać, bo jednego nie stać, inny woli startować gdzieś indziej bo może dostanie jakąś kasę (czyli faktycznie też go nie stać), innemu rodzi się dziecko, inny ma egzaminy i się okazuje, że mimo, że jesteś znacznie od nich słabszy, to możesz jechać bo jesteś następny w kolejce. Szansa na to, że przegrasz z najlepszymi kobietami jest duża. Zgodnie z tym co napisałeś, pojedziesz na takie Mistrzostwa. Jestem pewien, że spędzisz fajnie czas, przywieziesz sporo wrażeń. Odpowiedz mi jednak na pytanie: "Dlaczego pojedziesz?"
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Świerc na swoim FB napisał, że głównym powodem gorszego - jego zdaniem - występu, były obtarcia w "kadrowych spodenkach" , które otrzymał dopiero na dzień przed startem!
Ta informacja jest najlepszym komentarzem do całej dyskusji tyczącej naszej "kadry" i ewentualnych wniosków z niej (tj. dyskusji) płynących.
Ta informacja jest najlepszym komentarzem do całej dyskusji tyczącej naszej "kadry" i ewentualnych wniosków z niej (tj. dyskusji) płynących.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Nie zgodzę się z Tobą. Nie jest taka sama. Nie możemy porównać płaskiego maratonu na asfalcie do 80 czy 100 km z przewyższeniem 4000 m. Ludzki organizm inaczej się zachowuje choćby inny zakres i użyte inne mięśnie.Adam Klein pisze:ultra do asfaltu porównuję, żeby pokazać, że fizjologia jest ta sama.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wchodzisz w jakieś nieistotne detale. Chodzi o to, że czy dystans krótki czy długi mężczyzna jest fizycznie w tym samym stopniu mocniejszy od kobiety.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Adam, po pierwsze - tak wlasnie uwazam, ze NA TE CHWILE trailowe ms to takie same zawody jak kazde inne, tylko z moze nie wyzszym poziomem, ale jednak bardziej wyrowanym, oraz z kazdym zawodnikiem w barwach narodowych. dokladnie tak jak napisales. czy ja chce podnosic prestiz? nie wlasnie na tym widz polega, ze moim zdaniem obecna sytuacja pasuje do tego sportu. pewno to sie kiedys zmieni, ale mysle ze nie tak jak myslisz - mi sie wydaje ze najpierw pojawia sie sponsorzy (juz sa, ale chodzi mi o wieksze budzety itd) i wtedy ten sport zacznie byc sportem zawodowym i zawodowcy beda jezdzic na mś. moim zdaniem wtedy i tylko wtedy sytuacja sie zmieni, nie ma jej co pospieszac (szczegolnie, ze jeszcze raz powtorze, dla mnie obecny status quo jest fajny, bo wiele mowi o tym sporcie, ktory teraz wlasnie taki jest i osobiscie chce zeby zostal taki jak najdluzej... to jest sytuacja imho podobna do tej ktora przerabiali mtb-owcy czy surferzy - na poczatku to byla zabawa, a teraz jest to biznes. biegi gorskie JESZCZE sa zabawa...)Adam Klein pisze:"Dlaczego pojedziesz?"
co do pytania - nie bawie sie w hipotetyczne teoretyzowanie rzeczy niemozliwych
Ostatnio zmieniony 16 maja 2018, 12:27 przez LoveBeer, łącznie zmieniany 1 raz.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No nie, na pewno nie w tym samym stopniu. Im dłuższy dystans, tym kobiety są mocniejsze względem mężczyzn.Adam Klein pisze:Wchodzisz w jakieś nieistotne detale. Chodzi o to, że czy dystans krótki czy długi mężczyzna jest fizycznie w tym samym stopniu mocniejszy od kobiety.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
beata - ja w tej kwestii jestem z Adamem, że jednak tak. No i to co już wcześniej sam Adam pisał:
"Cytowany przeze mnie 10k OSHEE na ORLENIE
1. Kiptum Maiyo: 28:45
2. Dominika Napieraj: 32:44
Stosunek: 1/2 = 87%
Penyagolosa 85km
1. Hernando 8:38:35
2. Debats: 9:55:00
Stosunek: 1/2= ... 87%"
Z ciekawości sprawdziłem UTMB z ostatnich 4 lat. Jako, że i dystans długi i jeden z najbardziej elitarnych biegów:
2017
D'Haene 19:01:54
Picas 25:46:43
Stosunek: 1/2= ... 70%
2016
Pommeret 22:00:02
Chaverot 25:15:40
Stosunek: 1/2= ... 86%
2015
Thevenard 21:09:15
Mauclair 25:15:33
Stosunek: 1/2= ... 83%
2014
D'Haene 20:11:44
Bosio 23:23:20
Stosunek: 1/2= ... 86%
"Cytowany przeze mnie 10k OSHEE na ORLENIE
1. Kiptum Maiyo: 28:45
2. Dominika Napieraj: 32:44
Stosunek: 1/2 = 87%
Penyagolosa 85km
1. Hernando 8:38:35
2. Debats: 9:55:00
Stosunek: 1/2= ... 87%"
Z ciekawości sprawdziłem UTMB z ostatnich 4 lat. Jako, że i dystans długi i jeden z najbardziej elitarnych biegów:
2017
D'Haene 19:01:54
Picas 25:46:43
Stosunek: 1/2= ... 70%
2016
Pommeret 22:00:02
Chaverot 25:15:40
Stosunek: 1/2= ... 86%
2015
Thevenard 21:09:15
Mauclair 25:15:33
Stosunek: 1/2= ... 83%
2014
D'Haene 20:11:44
Bosio 23:23:20
Stosunek: 1/2= ... 86%
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
- Życiówka na 10k: 32:39
- Życiówka w maratonie: 2:26:24
- Lokalizacja: Ciechanów
To nie jest tak, że trail to wyłącznie taki "luzacki" sport, który tylko Adam Klein chce uporządkować. W jakimś celu powstała ITRA, w jakimś celu stworzyła system punktowania i rankingi. W jakimś celu połączyła siły z IAU i współorganizuje Mistrzostwa Świata. W jakimś celu uzyskała patronat IAAF. I w jakimś celu wszystkie te organizacje ciągle pracują nad udoskonaleniem formuły imprez mistrzowskich i zresztą nie tylko. Ja w tym wątku wielokrotnie nie zgadzałem się z Adamem, ale przechodzenie z jednej skrajności w drugą niczego nie wnosi. Poza tym udowadnianie tego, że nie ma potrzeby wprowadzania żadnych zmian uważam za zaklinanie rzeczywistości. Podobnie zresztą jak zerojedynkowe przenoszenie zasad z bieżni do trailu.
Tomek Walerowicz
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
- Życiówka na 10k: 32:39
- Życiówka w maratonie: 2:26:24
- Lokalizacja: Ciechanów
Ciężko się z tym nie zgodzić, że to co naturalne, pionierskie i nie skażone "wielkomiejskim postępem" daje Nam więcej szczęścia i samospełnienia. M.in. stąd ten tak mocno widziany w ostatnich latach trend chęci powrotu do korzeni i natury, szczególnie u ludzi zmęczonych "wyścigiem szczurów". Jednak tam gdzie jest rynek do zagospodarowania, tam się zawsze pojawią chętni by to zrobić.LoveBeer pisze:ja nie chce nic udowadniac - ja jestem tylko szczesliwy, ze zdazylem jeszcze zobaczyc jak wygladaja pionierskie czasy trailu. moje dzieci beda juz tylko filmy o tym ogladac
Tomek Walerowicz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a ja chciałem tylko powiedzieć, że to niesamowity przywilej móc obserwować, jak rodzi się nowy sport, i emocjonować się bieżąco "pierwszymi razami" i wszystkimi tymi zmianami wielka frajda!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie przesadzasz trochę? Rodzi się nowy sport?
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Wydaje mi się, że w Polsce mamy możliwość zaobserwowania dwóch biegunów, tj. z jednej strony Festiwal biegowy w Krynicy z nagrodami finansowymi dla jak największej możliwej rzeszy startujących zawodników, oraz z drugiej strony Festiwal Rzeźnicki z niemal zerowymi nagrodami. W jednym wpisowe są niskie, a w drugim wpisowe są wysokie jak na polskie realia. W obu festiwalach chętnych do startu jest wielu, a jednak w Krynicy o zwycięstwo jest trudniej.
Finanse mają jednak wpływ na poziom zawodów. Uważam, że jeśli Mistrzostwa Świata zdobędą większy budżet to ich ranga i poziom wzrośnie.
Finanse mają jednak wpływ na poziom zawodów. Uważam, że jeśli Mistrzostwa Świata zdobędą większy budżet to ich ranga i poziom wzrośnie.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
misio, ty tak serio? :D
Adam - tak, zdecydowanie. ludzie pewnie zawsze biegali po górach, tak jak biegali po płaskim, ale sport, dyscyplina powstaje wtedy, kiedy powstają pewne definicje, ludzie umawiają się "pchamy to w tę, a nie inną stronę" i z partyzantki zaczyna się tworzyć coś konkretnego.
jeszcze 5 lat temu Azja nie istniała w trailu (poza mitycznym Mt Fuji). Dzisiaj w głównym cyklu UTWT jest kilka wielkich biegów azjatyckich. Chińćzycy to bodajże 5 nacja na UTMB. 3 lata temu czołowi ultrasi świata "bojkotowali" mistrzostwa świata (D'Haene, Frost), dzisiaj na starcie staje wielu z najlepszych.
To jest kosmiczny skok. nie mam danych np. ze sprzedaży sprzętu albo dotyczących liczby uczestników, a szkoda, bo byłoby widać "fakty czarno jak na dłoni"
Adam - tak, zdecydowanie. ludzie pewnie zawsze biegali po górach, tak jak biegali po płaskim, ale sport, dyscyplina powstaje wtedy, kiedy powstają pewne definicje, ludzie umawiają się "pchamy to w tę, a nie inną stronę" i z partyzantki zaczyna się tworzyć coś konkretnego.
jeszcze 5 lat temu Azja nie istniała w trailu (poza mitycznym Mt Fuji). Dzisiaj w głównym cyklu UTWT jest kilka wielkich biegów azjatyckich. Chińćzycy to bodajże 5 nacja na UTMB. 3 lata temu czołowi ultrasi świata "bojkotowali" mistrzostwa świata (D'Haene, Frost), dzisiaj na starcie staje wielu z najlepszych.
To jest kosmiczny skok. nie mam danych np. ze sprzedaży sprzętu albo dotyczących liczby uczestników, a szkoda, bo byłoby widać "fakty czarno jak na dłoni"