Wings for Life World Run 2018

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
mirek99
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 08 maja 2017, 12:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tomrun - z przyjemnością czyta się Twoje wpisy. Życzę sobie takiej życiowej mądrości jaką masz. A i może wyników kiedyś :)
PKO
rkarol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 21 gru 2017, 09:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kato

Nieprzeczytany post

Pewną niesprawiedliwością było, że podczas biegu cała ekipa rowerowa skupiona jest tylko przy pierwszym zawodniku. Lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby przy każdym zawodniku z czołówki (np. pierwszej piątki) ktoś jechał. Zdecydowanie lepiej i bezpieczniej się biegnie przez kilkadziesiąt km w towarzystwie niż samemu
Ktoś zawsze będzie poszkodowany. W twoim przykładzie szósty zawodnik ;) Impreza na tyle luźna, że nie ma co z ta obstawą za dużo kombinować. Bardziej niefajne są pielgrzymki rowerzystów przy lokalnych biegaczach ;-)
Awatar użytkownika
Bartek Olszewski
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 30 maja 2012, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:25:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomrun pisze:
Adam Klein pisze: Kilka miesięcy temu rozmawiałem z jednym zawodnikiem wyczynowym, który prezentuje dosyć typowe dla części wyczynowców zdanie, że to wasze bieganie na WFL to takie sobie "amatorskie truchtanie", trochę jest w tym na pewno zazdrości związanej z zainteresowaniem.
Ja najczęściej stawiam wtedy pytanie o to dlaczego sam komentujący lub jego zawodnik nie zapisze się na bieg i nie wystartuje. Wtedy w najbardziej transparentny sposób udowodni swoją wyższość i spłynie na niego zasłużony "splendor i sława", a wcześniejsi zwycięzcy poznają swoje miejsce w szeregu.
Z reguły słyszy się wtedy, że to się nie opłaca, bo tam nie ma nagród itp. Ale skoro przebiec te ponad 80km w tempie 3:45-50 jest to takie proste amatorskie truchtanie, to co to za ryzyko w związku z choćby zyskiem wzrostu rozpoznawalności, mogącym przełożyć się na inne profity. Tylko tu trzeba pamiętać o jeszcze jednej sprawie. Na wizerunek nie wpływają tylko wyniki sportowe, ale także osobowość i sposób komunikacji z odbiorcą.

Masz rację, że chociażby Comrades udowodnił, że to przedłużanie nie jest takie proste i jednoznacznie skorelowane z wynikami na krótszych dystansach. Przeglądając wyniki ostatnich MŚ na 100km można dodatkowo zauważyć, że wyniki z Comrades również nie przekładają się jednoznacznie na wyniki w biegu na 100km. Widać, że w tym przypadku jest to nie tylko, ale aż 11km dłużej.
Zgadzam się z Tobą, że rekord świata w biegu na 100km ma duże rezerwy( przynajmniej statystycznie). Przy specjalizacji i wzroście liczby startujących wyczynowych zawodników poziom na pewno by wzrósł. Zresztą pokazał to przykład maratonu. Jednak i tam nie od razu przesunięto wyniki czołowych maratończyków świata z 2:09 do 2:04.

Do tych wszystkich spraw zawsze starałem podchodzić z dystansem, ponieważ dla mnie bieganie było tylko chwilową odskocznią od spraw życia codziennego, pomagającą w odreagowaniu głównie stresu. Biegając dla siebie i swojej przyjemności nigdy nie starałem się porównywać z innymi, nie zapominając, że bieganie to tylko i aż moje hobby. Poza tym wywyższanie się i to kosztem innych nie leży w mojej naturze. Obecnie biegam tylko sporadycznie i nie czuję, abym przez to wiele stracił, ponieważ cieszę się z tego co mam, a od losu w prawdziwym życiu dostałem naprawdę dużo :)
Ja pierdziela, Tomek, jak Ty mądrze piszesz :) Nic dodać nic ująć.

Co to temperatury w Mediolanie rok temu, tak kolorowo nie było. Na starcie mieliśmy 19 stopni, na mecie jakieś 22, od 50 kilometra już w słońcu. Ale jest tak jak pisze Tomek, im więcej kilometrów jesteś w stanie przebiec, tym mniej intensywny bieg i tym większe szanse, że nie przegrzejemy organizmu. Podobnie jest z trudnością trasy. Im dłużej biegniemy, im mniej intensywnie, tym profil trasy wydaje się łatwiejszy.

Elov i Florian w tym roku biegli treningowo. Z tego co wiem Olsson był tam ze znajomym, a sam szykuje się do innego bieu. Florian startuje w Western States i to było dla niego przetarcie. Co nie zmienia faktu, że sam jestem bardzo zaskoczony wymikami z tego roku. I ciężko to jakoś uzasadnić. I jeszcze bardziej jestem zły, że nie mogłem wystartować :D
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2366
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Bartek, ten Mediolan wziąłem z jakiejś internetowej bazy temperatur, moze coś maja pochrzanione.

Nie wiedziałem o problemach Darka z kolanem.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2366
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ