Wings for Life World Run 2018
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
No cóż, impreza udana,
ale od strony sportowej - powiedzmy to otwarcie - w stosunku do ubiegłego roku - wyniki żałosne; poza Andersonem, który był gorszy tylko o nieco ponad 2km, ale to inna konkurencja.
ale od strony sportowej - powiedzmy to otwarcie - w stosunku do ubiegłego roku - wyniki żałosne; poza Andersonem, który był gorszy tylko o nieco ponad 2km, ale to inna konkurencja.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Czego oczekujesz? Myslisz, ze co roku zawodnicy maja poprawiac swoje wyniki, bo tak trzeba, taka "moda"?jarjan pisze:No cóż, impreza udana,
ale od strony sportowej - powiedzmy to otwarcie - w stosunku do ubiegłego roku - wyniki żałosne; poza Andersonem, który był gorszy tylko o nieco ponad 2km, ale to inna konkurencja.
To są tylko ludzie a nie maszyny!!!
I kazdy ma jakis cel przeciez.
Kurde, kazdy by chcial aby każdy zawodnik na świecie z czołówki biegał jeszcze szybciej.
A Olszewski co? Kontuzje leczy, i nikt o nim nie pisze. Oby do zdrowia wrócił.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
- Życiówka na 10k: 47.06
- Życiówka w maratonie: brak
Bartek 3km, Tomek 10km, świat się kończy 

Run for Fun
MÓJ BLOG
KOMENTARZE
10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
MÓJ BLOG
KOMENTARZE
10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
- krzychooo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje osobiste wrażenia. Biegłem też rok temu z Malty więc jakieś mam porównanie.
Organizacyjnie OK, czuć jednak było dużą masówę. Kolejki do zdjęć na ściance WFL i auta pościgowego. W ubiegłym roku jakoś wszystko z marszu i bez tłumu. Masówka więc i kolejki do kibli straszne. Wszystko to jednak trzeba zaakceptować przy tak dużej imprezie. Zdziwił mnie brak namiotów wystawowych/sklepowych, przyjechałem bez żeli myśląc, że spokojnie kupię jakieś na miejscu a tu nic. To samo z kawą, brak budy z możliwością kupna kubka kawy. To wszystko jednak pierdoły.
Sportowo fajnie, start z pierwszej strefy dość spokojny i luźny. Pogoda jednak zmasakrowała mnie, pewnie nie tylko mnie. Temperatura, pełne słońce, wiatr w twarz momentami w tych polach rzepaku stawiający biegacza w miejscu. Fajne kurtynki wodne, mieszkańcy z węża też polewali, na bufetach szybko i sprawnie. Widac było duże zanagażowanie wolontariuszy. Mój wynik mnie zadowala, pobiegłem tempo jak planowałem pomimo trudnych warunków (33,4km), ponad 3km wiecej niż rok temu gdzie warunki były o niebo lepsze.
Generalnie fajnie !!!
p.s. Acha, w autobusie ludzie jacyś dziwni. Pakowali batoniki po kilka sztuk po kieszeniach memłając kolejnego w zębach podczas gdy inni trochę głodni się wogóle nie załapali
Organizacyjnie OK, czuć jednak było dużą masówę. Kolejki do zdjęć na ściance WFL i auta pościgowego. W ubiegłym roku jakoś wszystko z marszu i bez tłumu. Masówka więc i kolejki do kibli straszne. Wszystko to jednak trzeba zaakceptować przy tak dużej imprezie. Zdziwił mnie brak namiotów wystawowych/sklepowych, przyjechałem bez żeli myśląc, że spokojnie kupię jakieś na miejscu a tu nic. To samo z kawą, brak budy z możliwością kupna kubka kawy. To wszystko jednak pierdoły.
Sportowo fajnie, start z pierwszej strefy dość spokojny i luźny. Pogoda jednak zmasakrowała mnie, pewnie nie tylko mnie. Temperatura, pełne słońce, wiatr w twarz momentami w tych polach rzepaku stawiający biegacza w miejscu. Fajne kurtynki wodne, mieszkańcy z węża też polewali, na bufetach szybko i sprawnie. Widac było duże zanagażowanie wolontariuszy. Mój wynik mnie zadowala, pobiegłem tempo jak planowałem pomimo trudnych warunków (33,4km), ponad 3km wiecej niż rok temu gdzie warunki były o niebo lepsze.
Generalnie fajnie !!!
p.s. Acha, w autobusie ludzie jacyś dziwni. Pakowali batoniki po kilka sztuk po kieszeniach memłając kolejnego w zębach podczas gdy inni trochę głodni się wogóle nie załapali

5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 13 lip 2014, 16:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na 11.PKO Półmaratonie Poznań startowało o ponad 4tyś. więcej ludzi i brak kolejek do toi toia bo było iż aż nadto... Nie można wszystkiego zwalać na masówkę, im więcej ludzi tym organizacja powinna być lepsza.krzychooo pisze:Moje osobiste wrażenia. Biegłem też rok temu z Malty więc jakieś mam porównanie.
Masówka więc i kolejki do kibli straszne. Wszystko to jednak trzeba zaakceptować przy tak dużej imprezie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Hehe,krzychooo pisze:Moje osobiste wrażenia. Biegłem też rok temu z Malty więc jakieś mam porównanie.
Organizacyjnie OK, czuć jednak było dużą masówę. Kolejki do zdjęć na ściance WFL i auta pościgowego. W ubiegłym roku jakoś wszystko z marszu i bez tłumu. Masówka więc i kolejki do kibli straszne. Wszystko to jednak trzeba zaakceptować przy tak dużej imprezie. Zdziwił mnie brak namiotów wystawowych/sklepowych, przyjechałem bez żeli myśląc, że spokojnie kupię jakieś na miejscu a tu nic. To samo z kawą, brak budy z możliwością kupna kubka kawy. To wszystko jednak pierdoły.
Sportowo fajnie, start z pierwszej strefy dość spokojny i luźny. Pogoda jednak zmasakrowała mnie, pewnie nie tylko mnie. Temperatura, pełne słońce, wiatr w twarz momentami w tych polach rzepaku stawiający biegacza w miejscu. Fajne kurtynki wodne, mieszkańcy z węża też polewali, na bufetach szybko i sprawnie. Widac było duże zanagażowanie wolontariuszy. Mój wynik mnie zadowala, pobiegłem tempo jak planowałem pomimo trudnych warunków (33,4km), ponad 3km wiecej niż rok temu gdzie warunki były o niebo lepsze.
Generalnie fajnie !!!
p.s. Acha, w autobusie ludzie jacyś dziwni. Pakowali batoniki po kilka sztuk po kieszeniach memłając kolejnego w zębach podczas gdy inni trochę głodni się wogóle nie załapali
Głodni byli, to jedli na potęgę, no i darmowe przeciez, tez bylo tobie korzystać. Xd.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Porownujac z innymi imprezami trzeba pamiętać, że tutaj wpisowe nie idzie do organizatora. Organizator musi wyłożyć z własnej kieszeni sporo kasy, żeby to wszystko zrobić, jest faktycznie głównym sponsorem, cześć rzeczy jest przez kooperantów robiona za darmo. Nie mozna oczekiwać od imprezy charytatywnej, żeby świadczyła usługi w tym samym standardzie co impreza komercyjna. Postawienie ilus więcej ToiToi to jest konketny koszt. Nie mowię, że ToiToi nie powinno byc więcej, namawiam tylko do widzenia kontekstu.Sygi87 pisze:Na 11.PKO Półmaratonie Poznań startowało o ponad 4tyś. więcej ludzi i brak kolejek do toi toia bo było iż aż nadto... Nie można wszystkiego zwalać na masówkę, im więcej ludzi tym organizacja powinna być lepsza.
- Jaca_CH
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
- Życiówka na 10k: 41:57
- Życiówka w maratonie: 3:28:03
- Lokalizacja: Bytom
Nie dopatruj się oczekiwania, że co roku mają pobiec więcej i więcej. To jest jedynie suche stwierdzenie faktu, iż w ub. roku startujący zawodnicy przebiegli więcej km - świadczyć to o tym, że byli lepsi, lepiej przygotowani lub biegli w lepszych warunkach. Dla wielu z nich był to też główny cel sezonu.Yahoo pisze:Czego oczekujesz? Myslisz, ze co roku zawodnicy maja poprawiac swoje wyniki, bo tak trzeba, taka "moda"?jarjan pisze:No cóż, impreza udana,
ale od strony sportowej - powiedzmy to otwarcie - w stosunku do ubiegłego roku - wyniki żałosne; poza Andersonem, który był gorszy tylko o nieco ponad 2km, ale to inna konkurencja.
To są tylko ludzie a nie maszyny!!!
I kazdy ma jakis cel przeciez.
Adam, czy orientujesz się może jak wygląda kwestia organizacji lokalnego biegu "Wings" - chodzi mi o to bieganie z aplikacjąAdam Klein pisze:Organizator musi wyłożyć z własnej kieszeni sporo kasy...

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 wrz 2017, 10:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z kibelkami to się chyba ciężko nauczyć od innych, ja na maniackiej pfu...recordowej
i na WFL wspominałem te setki TOI-TOI na przeciwko Sheratona z 18 PKO Poznań Maraton, każdy biegacz przecież jakiś zrzut robi w ostatnich minutach przecie to rytuał jest
a tu taka lipa
no i punkty z wodą za "krótkie" włazili wszyscy na siebie na punktach gdzieś do 20km, zamiast jednego stolika i 2 metry piramida kubków w górę to klasycznie : woda na początki, woda na końcu, lepiej by moim zdaniem wyszło
ale generalnie naszurałem 29km 4,5/5 daje



no i punkty z wodą za "krótkie" włazili wszyscy na siebie na punktach gdzieś do 20km, zamiast jednego stolika i 2 metry piramida kubków w górę to klasycznie : woda na początki, woda na końcu, lepiej by moim zdaniem wyszło

ale generalnie naszurałem 29km 4,5/5 daje

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie wiem. To znaczy wiem tylko, że trzeba chcieć i trzeba sie skontaktować z organizatorem, że sie chce.Adam, czy orientujesz się może jak wygląda kwestia organizacji lokalnego biegu "Wings" - chodzi mi o to bieganie z aplikacją

-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
- Życiówka na 10k: 32:39
- Życiówka w maratonie: 2:26:24
- Lokalizacja: Ciechanów
Cóz tu napisać ??? SKS Starość, K..., Starośćfilmix777@gmail.com pisze:Bartek 3km, Tomek 10km, świat się kończy

Dla mnie impreza o niepowtarzalnym klimacie i przede wszystkim szczytnym celu. Nawet jeżeli były jakieś niedociągnięcia to na pewno nie były one spowodowane brakiem zaangażowania, tylko nową większą frekwencją, nowym miejscem bazy i startu oraz zmienioną trasą. Czasami drobna zmiana robi różnicą. W tym roku miałem wreszcie okazję obserwować na spokojnie innych uczestników i ich reakcje. Widziałem przede wszystkim radość i inne pozytywne emocje, które były zresztą tożsame z moimi odczuciami

Tomek Walerowicz
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Biegłem piaty raz i podobała mi się ta zmiana trasy. Niektórzy narzekali na jakieś górki, mi tam pasowało.
Organizacyjnie było ok, a doczepiłbym się tylko do autobusów, na które trzeba było zbyt długo czekać. A przecież można było łatwo określić gdzie i ile ich potrzeba (w końcu to piąty raz)
Obsługa depozytów zaskoczyła mnie szybkością - poprzednimi razy trzeba było długo czekać, teraz rewelacja.
Jeszcze jedna rzecz - toi-toie były ustawione w rzędach na poboczu i w niektórych punktach były lekko przechylone do tyłu - straszne uczucie jak siadasz i czujesz że kibel wtedy zaczyna się lekko kiwać
Oczywiści będę chciał pobiec znowu
Organizacyjnie było ok, a doczepiłbym się tylko do autobusów, na które trzeba było zbyt długo czekać. A przecież można było łatwo określić gdzie i ile ich potrzeba (w końcu to piąty raz)
Obsługa depozytów zaskoczyła mnie szybkością - poprzednimi razy trzeba było długo czekać, teraz rewelacja.
Jeszcze jedna rzecz - toi-toie były ustawione w rzędach na poboczu i w niektórych punktach były lekko przechylone do tyłu - straszne uczucie jak siadasz i czujesz że kibel wtedy zaczyna się lekko kiwać

Oczywiści będę chciał pobiec znowu

- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8926
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
A.n.d.r.z.e.j. - a ile przebiegłeś?A.n.d.r.z.e.j. pisze:Biegłem piaty raz i podobała mi się ta zmiana trasy. Niektórzy narzekali na jakieś górki, mi tam pasowało.
...
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Normalnie przypomina się powódź sprzed 20 lat i cwaniaki ustawiający się w kolejkach po darmowy cukier czy jakieś puszki. Do tych naprawdę zalanych niewiele docierałokrzychooo pisze: p.s. Acha, w autobusie ludzie jacyś dziwni. Pakowali batoniki po kilka sztuk po kieszeniach memłając kolejnego w zębach podczas gdy inni trochę głodni się wogóle nie załapali

Redaktorowi Naczelnemu bieganie.pl gratuluję fajnych komentarzy w TVN

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
DziekiNikonem pisze:Redaktorowi Naczelnemu bieganie.pl gratuluję fajnych komentarzy w TVN
