Predyspozycje w bieganiu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Astraroth
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 16 mar 2015, 19:28
Życiówka na 10k: 47:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

filmix777@gmail.com pisze:Talent, hmmm... Tak sobie myślę, że mam talent do konkurencji technicznych. Z łatwością przychodziła mi nauka gry w tenisa, badmintona, pływania, czy wykonywanie trudnych form pokazowych typu "kata" w kung-fu. Do tego jestem nieźle porozciągany i ogólnie sprawy. Mam też myślę silną głowę, ale mocno przeciętne predyspozycje wytrzymałościowe. Czy z tego można ulepić biegacza? Szczerze w to wątpię, ale od dwóch lat usilnie próbuje. Mimo, że wszyscy wokół patrząc na mnie pukają się w czoło :hejhej:
Predyspozycje to jedno, ale nie wiem czy przy długodystansowym bieganiu nie jest ważniejszy upór, konsekwencja i zdolność do poświęceń/ciężkiej pracy.
Jestem przykładem przypadku, który nie powinien w ogóle wrócić po przebytej operacji do biegania a ja nie dość że wróciłam (zaczynając zdobywanie formy w sumie od początku, no może technika została) do biegania to jeszcze i życiówki są :).
Potrzebny jest tylko upór i konsekwencja, może nie upór a zacięcie i patrzenie na swoją formę w perspektywie długofalowych zmian a nie wymiaru miesiąca.
Fakt, ci posiadający predyspozycje zapewne będą musieli włożyć mniej pracy niż np. ja, ale czy to mnie deklasyfikuje z dalszego biegania? Uważam że nie.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Astraroth pisze:Fakt, ci posiadający predyspozycje zapewne będą musieli włożyć mniej pracy niż np. ja,
Albo osiągną dużo lepsze wyniki, o których ci bez predyspozycji będą mogli tylko pomarzyć.
Astraroth
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 16 mar 2015, 19:28
Życiówka na 10k: 47:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jaca_CH pisze:
Astraroth pisze:Fakt, ci posiadający predyspozycje zapewne będą musieli włożyć mniej pracy niż np. ja,
Albo osiągną dużo lepsze wyniki, o których ci bez predyspozycji będą mogli tylko pomarzyć.
Po części się zgadzam, ale nie sądzę że istnieją takie predyspozycje czy talenty które pozwalają osiągnąć wyniki zaliczane do elity (elity amatorskiej oczywiście) bez pracy, treningów i poświęcenia.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Astraroth pisze:Po części się zgadzam, ale nie sądzę że istnieją takie predyspozycje czy talenty które pozwalają osiągnąć wyniki zaliczane do elity (elity amatorskiej oczywiście) bez pracy, treningów i poświęcenia.
No to może są to predyspozycje do pracy, poświęcenia i do przekraczania granic? ;)

Mówiąc np. o sobie, nie mogę powiedzieć, żebym nie miała predyspozycji do pracy czy poświęcenia, ale już do przekraczania granic - nie bardzo. Trenowałam razem z Kamilą Gradus (maraton 2'26) i widziałam, jak wymiotuje po mocnym treningu. U mnie zapalała się czerwona lampka już w momencie zbliżania się do takiego stanu i system bezwarunkowo włączał "stop".
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

mój młody chodzi na judo i tam to świetnie widać, bo
1) są dzieci, które po prostu emanują energią i sprytem, wręcz takim cwaniactwem sportowym, i nawet jeśli nie mają techniki, to bardzo nadrabiają to naturalną sprawnością i gibkością - to jest bardzo dobry materiał na ewentualnych mistrzów,
2) są dzieci, które po prostu nadają w trybie "slow motion", zero sprytu, zero chęci nawet - tu raczej nie ma szans na sportowy "sukces",
3) ale są też i średniaki, może nie wychodzi im wszystko od razu, ale po wielu próbach są w stanie rywalizować z tymi z 1)

tak zawsze było, jest i bedzie,
ale co z tego, jeśli nie ma jakiegoś systemu, który tych najlepszych wyłapuje, otacza odpowiednia opieką i oczywiście "inwestuje"
kolejnym tematem, a raczej problemem, są "zbyt ambitni" rodzice, ale to już zupełnie inna sprawa...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

beata pisze:
Astraroth pisze:Po części się zgadzam, ale nie sądzę że istnieją takie predyspozycje czy talenty które pozwalają osiągnąć wyniki zaliczane do elity (elity amatorskiej oczywiście) bez pracy, treningów i poświęcenia.
No to może są to predyspozycje do pracy, poświęcenia i do przekraczania granic? ;)

Mówiąc np. o sobie, nie mogę powiedzieć, żebym nie miała predyspozycji do pracy czy poświęcenia, ale już do przekraczania granic - nie bardzo. Trenowałam razem z Kamilą Gradus (maraton 2'26) i widziałam, jak wymiotuje po mocnym treningu. U mnie zapalała się czerwona lampka już w momencie zbliżania się do takiego stanu i system bezwarunkowo włączał "stop".
Beata, więc nic nie jest jeszcze stracone! :hej:
Możesz jeszcze zmienić "wiarę". :taktak:

Oczywiście chodzi o wyniki w bieganiu,
gdzie wyścig polega na tym,
kto dobiegnie do 120 lat i więcej. :hejhej:

BTW
Żeby nie było!
Do takiego biegu również potrzebne są predyspozycje.
Jednak to są niuanse. :bum:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

marek301 pisze: Beata, więc nic nie jest jeszcze stracone! :hej:
Możesz jeszcze zmienić "wiarę". :taktak:

Oczywiście chodzi o wyniki w bieganiu,
gdzie wyścig polega na tym,
kto dobiegnie do 120 lat i więcej. :hejhej:

BTW
Żeby nie było!
Do takiego biegu również potrzebne są predyspozycje.
Jednak to są niuanse. :bum:
Marek, ten twój "wyścig" tez sie kiedys skończy. Prędzej czy później. Nie o to chodzi kto dłużej egzystuje, tylko kto lepiej żyje. Długość nie ma praktycznie żadnego znaczenia.
L19:57
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 22 kwie 2013, 06:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:49:48

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:... Nie o to chodzi kto dłużej egzystuje, tylko kto lepiej żyje. Długość nie ma praktycznie żadnego znaczenia.


"I to by było na tyle" :taktak:
P.S.
A jeszcze Inny poeta mawiał:
"Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro,
pracuj tak, jakbyś miał żyć wiecznie" :spoczko:
Im krócej biegniesz, tym mniejszy dystans jesteś w stanie pokonać :-).
ODPOWIEDZ