Komentarz do artykułu Historie z bieganiem w tle: 8 lat biegania
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Historie z bieganiem w tle: 8 lat biegania
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Marcin jeszcze przez kolejny rok albo i przez dwa lata przychodził na Skrę na BBL.
Mnie zawsze uderzał niezwykłą skromnością, bo truchtał razem z grupą, w której często były zupełnie początkujące osoby, nie wychylał się, i w ogóle taki był dość niepozorny. A jak przychodziło do jakiejś mocniejszej jednostki to widać było, że nie ma niego mocnych i w ogóle że to inna liga, a jednocześnie sprawiał wrażenie, jakby mimo wszystko miał jeszcze spory zapas i jakby biegał tak trochę od niechcenia, bez napinki. Czasem po zajęciach BBL jeszcze zostawał i robił jakieś interwały solo, widać było, że moc i duże możliwości, nawet patrząc na sam jego ruch.
Tak marginesie, BBL na Skrze w tym sezonie w poniedziałki o 19-tej, jakby Marcin miał ochotę na interwały na pustej bieżni, to stadion otwarty, zapraszamy .
Mnie zawsze uderzał niezwykłą skromnością, bo truchtał razem z grupą, w której często były zupełnie początkujące osoby, nie wychylał się, i w ogóle taki był dość niepozorny. A jak przychodziło do jakiejś mocniejszej jednostki to widać było, że nie ma niego mocnych i w ogóle że to inna liga, a jednocześnie sprawiał wrażenie, jakby mimo wszystko miał jeszcze spory zapas i jakby biegał tak trochę od niechcenia, bez napinki. Czasem po zajęciach BBL jeszcze zostawał i robił jakieś interwały solo, widać było, że moc i duże możliwości, nawet patrząc na sam jego ruch.
Tak marginesie, BBL na Skrze w tym sezonie w poniedziałki o 19-tej, jakby Marcin miał ochotę na interwały na pustej bieżni, to stadion otwarty, zapraszamy .
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Adam - "We wtorek jakieś 10km "krosu" po Łazienkach po 3:45 z kolegą. Łazienki są średnio krosowe ale jakoś im się to udaje" - da się i to całkiem sensowny, biegniesz tylko cały czas po najbardziej zew. ścieżce przy ogrodzeniu. też to często robiłem i daje w kość.
Coś ala jak bieganie też przy Wisłostradzie na zasadzie od Gdańskiego do Sanguszki w górę, zbieg Wójtowską, później w górę do Kościelnej i później Starą, dalej hop pod Mostową, przez Starówkę i zbieg na Mariensztat, do Sowiej i znów pod Bednarską, krakowskim do Karowej, Browarną do Oboźnej i jadąc tak masz możesz dojechać całkiem daleko na mocnej wyrypie i sporych przewyższeniach, to samo idzie zasymulować w Łazienkach tylko nie trzeba tyle asfaltu/bruku klepać.
A sama historia mega dobra, mam nadzieję, ze i moja się tak będzie dalej toczyć.
Coś ala jak bieganie też przy Wisłostradzie na zasadzie od Gdańskiego do Sanguszki w górę, zbieg Wójtowską, później w górę do Kościelnej i później Starą, dalej hop pod Mostową, przez Starówkę i zbieg na Mariensztat, do Sowiej i znów pod Bednarską, krakowskim do Karowej, Browarną do Oboźnej i jadąc tak masz możesz dojechać całkiem daleko na mocnej wyrypie i sporych przewyższeniach, to samo idzie zasymulować w Łazienkach tylko nie trzeba tyle asfaltu/bruku klepać.
A sama historia mega dobra, mam nadzieję, ze i moja się tak będzie dalej toczyć.
- faraon828
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 389
- Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:48,30
- Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Super! Tyle lat biegania i mimo wszystko ciągle do przodu, nie zrezygnował gdzieś w międzyczasie. A teraz te życiówki lecą już jakby łatwiej, więc...strach się bać Marcina
W niedzielę na Oshee jeszcze się wybroniłem, ale za rok może być już inaczej.
Powodzenia!
W niedzielę na Oshee jeszcze się wybroniłem, ale za rok może być już inaczej.
Powodzenia!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jednak BBL-SKRA działa, tak? Bo wydawało mi się, że nie było jej w rozpisce.beata pisze: Tak marginesie, BBL na Skrze w tym sezonie w poniedziałki o 19-tej, jakby Marcin miał ochotę na interwały na pustej bieżni, to stadion otwarty, zapraszamy .
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Skra działa, w rozpisce była od początku. Był tylko błąd w harmonogramie - zamieniona była z AWF. W czwartki jest AWF, w poniedziałki o 19-tej Skra, stadion tartanowy, pusty w przeciwieństwie do zatłoczonej Agrykoli.
Zapraszamy!
Zapraszamy!
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
W rok z 50minut przeskoczył na 38minut. Kwestia talentu, jakiś predyspozycji? Ja biegam rok i nawet blisko nie jestem 40 minut. Myślę, że nie tylko ja zresztą.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 279
- Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
- Życiówka na 10k: 39:56 min
- Życiówka w maratonie: 3.15:46
Chyba raczej kwestia wagi i 90% treningu, reszta to wiek i charakter zawodnka
infernal pisze:W rok z 50minut przeskoczył na 38minut. Kwestia talentu, jakiś predyspozycji? Ja biegam rok i nawet blisko nie jestem 40 minut. Myślę, że nie tylko ja zresztą.
TomB
HM 1:27:04
M 3:15:46
HM 1:27:04
M 3:15:46
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
50min/10km to nie bieg tylko trucht,
przeskok z 50 na 40min w rok to raczej żaden problem przy regularnym i sensownym treningu,
a dalsze zejście z 40 na 38min można ząłatwić samą redukcją o 2-3kg,
jednak walka o kolejne min poniżej tych 38min to już będzie męka...
przeskok z 50 na 40min w rok to raczej żaden problem przy regularnym i sensownym treningu,
a dalsze zejście z 40 na 38min można ząłatwić samą redukcją o 2-3kg,
jednak walka o kolejne min poniżej tych 38min to już będzie męka...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Częściowo to tez kwestia przypadku, tzn, że trening który robił akurat do niego trafił.infernal pisze:W rok z 50minut przeskoczył na 38minut. Kwestia talentu, jakiś predyspozycji? Ja biegam rok i nawet blisko nie jestem 40 minut. Myślę, że nie tylko ja zresztą.
Powiedz ile biegasz Test Coopera albo 3000m?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Marcin, jak go znam, nie zgubił 2-3kg bo tak samo jak ja ich nigdy nie miał. Marcin jest jeszcze większym szczupakiem niż ja.Arek Bielsko pisze:50min/10km to nie bieg tylko trucht,
przeskok z 50 na 40min w rok to raczej żaden problem przy regularnym i sensownym treningu,
a dalsze zejście z 40 na 38min można ząłatwić samą redukcją o 2-3kg,
jednak walka o kolejne min poniżej tych 38min to już będzie męka...
Natomiast sam artykuł jest dziwny, sorry Adam. Znam Marcina osoboście, razem trenowaliśmy u Senków zanim poszedł trenować z Arturem. A z artykułu niczego się nie dowiedziałem. Trochę domysłów, trochę urywków na podstawie krótkich rozmów. Jak uznajesz, że to ciekawe i czytelnicy mogliby skorzystać na poznaniu historii Marcina (z czym się zgadzam), to usiądź z nim na godzinną-dwu rozmowę i przepytaj o wszystko. Ile biega, jak biega, jaka była progresja wyników. A nie sam snujesz domysły, może to było tak... kiedyś go spotkałem to chyba biegał tak...
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Nie wykonywałem nigdy Testu Coopera. Jestem świeżo po swoim pierwszym maratonie, natomiast dwa miesiące wcześniej pobiegłem 10k na 44:02. Przyjmując, wyszłoby że w 12 minut przebiegłem jakieś 2800m. Oczywiście, mogę teraz na dniach wykonać gdy w pełni odpocznę. Jeśli ma to mieć jakieś przełożenie, miałoby to w jakikolwiek sposób pomóc w dalszym moim progresowaniu. Chce właśnie chce się skupić na 10k, na szybkości.Adam Klein pisze:Powiedz ile biegasz Test Coopera albo 3000m?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No i startuje. Z tego co wyliczyłem to przynajmniej raz na dwa tygodnie, czyli ma dodatkowy czwarty trening.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No ale usiadłem i mi opowiedział. Nie wiem o co chodzi? Przecież pokazałem progresję wyników, opowiedziałem o kontuzjach. Na razie uważam, że to wystarczy.marcinnek_ pisze:Natomiast sam artykuł jest dziwny, sorry Adam. Znam Marcina osoboście, razem trenowaliśmy u Senków zanim poszedł trenować z Arturem. A z artykułu niczego się nie dowiedziałem. Trochę domysłów, trochę urywków na podstawie krótkich rozmów. Jak uznajesz, że to ciekawe i czytelnicy mogliby skorzystać na poznaniu historii Marcina (z czym się zgadzam), to usiądź z nim na godzinną-dwu rozmowę i przepytaj o wszystko. Ile biega, jak biega, jaka była progresja wyników. A nie sam snujesz domysły, może to było tak... kiedyś go spotkałem to chyba biegał tak...
Zrób ten Test Coopera albo lepiej na 3000m (bo widzisz gdzie jest meta, łatwiej finiszować, najlepiej na bieżni na stadionie). I Ci wtedy powiem co myślę.infernal pisze:Nie wykonywałem nigdy Testu Coopera. Jestem świeżo po swoim pierwszym maratonie, natomiast dwa miesiące wcześniej pobiegłem 10k na 44:02. Przyjmując, wyszłoby że w 12 minut przebiegłem jakieś 2800m. Oczywiście, mogę teraz na dniach wykonać gdy w pełni odpocznę. Jeśli ma to mieć jakieś przełożenie, miałoby to w jakikolwiek sposób pomóc w dalszym moim progresowaniu. Chce właśnie chce się skupić na 10k, na szybkości.Adam Klein pisze:Powiedz ile biegasz Test Coopera albo 3000m?