hmm to może spróbować biegać po piasku?yacool pisze: Biegacza nie trzeba oglądać. Czasem wystarczy posłuchać jak ląduje. Głośne tupanie świadczy że nie ma aury menela. Nie ma luzu. Nie ma sprężyny.
Mi po dzisiejszym biegactwie 2 rzeczy przychodzą do głowy:
1. Spinam się w górnej części ciała. Nic yacool nie piszesz o tym jak to można by to regulować. Bo moim zdaniem przenosi się to na dolne partie ciała.
2. Zdecydowanie łatwiej sprężynuje się przy wyższych prędkościach.
3. W kwestii biodra. Kiedyś wydawało mi się że to nogę wykroczną trzeba wysoko podnosić. A to nie o to chyba chodzi.Tylko o wyrzut biodra do przodu po zluzowaniu sprężyny.
Coś będę chciał na płotkach poćwiczyć https://www.youtube.com/watch?v=dMfudWLQK4o
5. Czy jak się chwieje mocno góra dół, to będzie zawsze efekt sprężyny czy po prostu mogę się tak chwiać bez wymiernego efektu?