Głodówka

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Sikor pisze:Co do glodowki to zgoda, ale jesli chodzi o post to wrecz przeciwnie.
jeszcze trzeba by rozkminić czym sie róźni głodówka od postu :bum:
moja propozycja:
głodówka - to jak jesteśmy głodni
post - jak jesteśmy na czczo :hej:
Roznica jest jasna i bardzo wyrazna.
Glodowka to stan niedostatku pozywienia narzucony nam z zewnatrz, niekontrolowany i dlugotrwaly.
Post, to jest swiadome, kontrolowane i czasowe ograniczenie dostepu do zywnosci w konkretnym celu.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: Roznica jest jasna i bardzo wyrazna.
Glodowka to stan niedostatku pozywienia narzucony nam z zewnatrz, niekontrolowany i dlugotrwaly.
Post, to jest swiadome, kontrolowane i czasowe ograniczenie dostepu do zywnosci w konkretnym celu.
Hmmm... no a np. niejaki Małachow (czyli jakiś tam autorytet w tym temacie) takiej wyraźnej różnicy nie widzi i używa tych pojęć zamiennie... z tym, że pisze raczej o głodówkach (dobrowolnych oraz wymuszonych), a terminu post używa raczej w aspekcie głodówek z powodów religijnych czy duchowych...
głodówka - golodowka, golodanije
I jeden trafny cytat z niego:
większość popularnych artykułów na temat głodówki napisana została przed osoby, które ani razu w życiu nie przepuściły posiłku :hej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powszechnie oczywiscie stosuje sie terminy glodowka i post zamiennie.
Ale moim zdaniem dobrze jest te pojecia rozgraniczyc.
Malachow tez rozgranicza glodowki na dobrowolne (czyli wlasnie post) i wymuszone (czyli te wlasciwe).

BTW te posty religijne, to trzeba by podciagnac pod glodowki dobrowolne czy raczej wymuszone?
W sumie to jest dobrowolona decyzja, zeby poddac sie jakiemus nakazowi z zewnatrz, hm :hahaha: :hejhej:
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardziej przekonuje mnie ten podział:
post - motywowany przekonaniami religijnymi lub duchowymi;
głodówka - motywowana przekonaniami nie związanymi z religią bądź duchowością, np. zdrowotnymi,
głodowanie, głód - niedożywienie spowodowane brakiem dostępu do jedzenia.

Tak jest najprościej i bez nieporozumień bo np. według zasad Kościoła, lub też opacznego ich pojmowania, bez problemu można sobie wyobrazić "post" w trakcie którego poszczący obżera się bez umiaru, np. słodyczami. Mało tego, gdzieś w Ameryce nawet oficjalnie uznano że jakiś popularny gryzoń jest rybą, żeby można było jeść mięso ssaków w trakcie postu.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A mnie nie. Chyba bedziemy musieli jakos z tym zyc, nie? :oczko:
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoro lubisz sobie komplikować życie ;-)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Skoro lubisz sobie komplikować życie ;-)
Moglbym to samo Tobie odpisac :bleble:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Działa jak cholera, ale jest na receptę: Fortrans. W czasie przyjmowania najlepiej mieszkania nie opuszczać, zalecam nawet nie opuszczać WC :nienie:
Można też przyjąć porządną łyżkę stołową wit-C (niekoniecznie od Zięby :oczko: ) - też powinno zadziałać.

Głodówka to nie jest, czy to oczyszczanie? - nie jestem pewien, zapewne w jakimś zakresie tak, ale na pewno nie do częstego stosowania.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

sól gorzka Epsom (8-10zł/kg)
1-2 łyżeczki na szklanke, powtórzyć po 2godz... oczyszczenie pernamentne gwarantowane :)
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Arek - tanio jest, ale nie ma ryzyka, że ciśnienie może skoczyć? :hejhej:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

nie zdąży... :hej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Szymi123
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 mar 2018, 11:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przecież to bzdura robić sobie głodówki przed bieganiem. Skąd organizm ma czerpać energie? Widzę, że chcesz się wykończysz :P
Słyszałeś o wysoce skutecznej metodzie antykoncepcji? Przed zabiegiem przeciwwskazania wazektomii
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Szymi123 pisze:Przecież to bzdura robić sobie głodówki przed bieganiem. Skąd organizm ma czerpać energie? Widzę, że chcesz się wykończysz :P
A w nocy jak śpisz tez glodzisz sie a rano idziesz biegac, to jak nazwiesz ten fenomen?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
Szymi123 pisze:Przecież to bzdura robić sobie głodówki przed bieganiem. Skąd organizm ma czerpać energie? Widzę, że chcesz się wykończysz :P
A w nocy jak śpisz tez glodzisz sie a rano idziesz biegac, to jak nazwiesz ten fenomen?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
Jakoś biegam po 10 km na czczo bez jedzenia i nie mam problemu żadnego energia jest. Wiec to nie taki głupi pomysł.
NEVER GIVE UP
choinkar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja też robię treningi na czczo i żadnych "spadków" energetycznych nie czuję. Przy bieganiu na czczo zupełnie nie odczuwalne (wiadomo, że to są jakieś wybiegania, trwające max do 2 godzin o umiarkowanej intensywności). Przy treningach wytrzymałościowo-siłowych (przeważnie trwające ok godziny, ale intensywność jest większa) to trochę już czuć brak mocy, ale też daję radę i kwestia co jest na treningu.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
ODPOWIEDZ