rolin' - breaking 3 - komentarze

[krabul]

Co do grani Tatr zachodnich to gratuluję fajnej wyrypki Ponad 42 km (+/- 4700 m) to pewnie w pół dnia by obleciał

Strasznie nas przeorało wtedy słońce, kumpel spłodził taki filmik, jeśli chcesz obejrzeć to zapraszam
https://www.youtube.com/watch?v=l9sNlseEqSA&t=1s
A tutaj jest trochę jak to robią profesjonaliści
http://8a.pl/8academy/biegiem-przez-glo ... achodnich/
Temat jest ciekawy i chyba chciałbym się jeszcze kiedyś z nim zmierzyć bo ta grań jest przepiękna.

[rolin']

Fajny film - w sumie jak każdy z gór :D

Do biegania i szybkiego przejścia taka trasa jest idealna, sam może kiedyś się skuszę jak mi te górskie biegi się spodobają

[nestork]

1. Raczej masz źle wyznaczone HR Max - jestem przekonany, że jakbyś pobiegł na maksa 3000 m na zawodach (z czego ostatnie 400 m w trupa), pokazałoby więcej niż 185. Dawno też nie biegłeś piątki

2. Co do połówki - pamiętaj, że półmaraton biegłeś na odpoczynku, stąd tempo 4:00/km wchodziło na niższym tętnie.

3. Tempo progowe na treningu powinno być "komfortowo trudne". Według mnie podchodzisz do niego zbyt komfortowo Trening 2x5 km progu jest już naprawdę trudno-komfortowym wysiłkiem, dość ciężkim ze względu na długość szybkich odcinków. Niemniej powinny Ci wchodzić spokojnie po 4:00/km. Zgadzam się natomiast, że czasem wieje, jest ślisko albo po prostu masz zły dzień i wchodzi wolniej. Ale 4:10/km to nie jest przecież tempo, które utrzymasz tylko przez godzinę (zgodnie z definicją), tylko na upartego nawet dwie i pół godziny

[rolin']

Biegłem piątkę na parkrunie jesienią. Na ówczesnego maksa. Ostatni kilometr przyspieszyłem, a finisz poszedł w trupa - również 180 uderzeń wyszło. Także uważam, że mogę mieć nawet przeszacowane HRmax. Nie raz czuję na treningu jak przeszarżuję, że na tętnie 172-173 już zaczyna się intensywność podchodząca pod wyścig na dyszkę, a taką intensywność na treningu ciężko utrzymać w biegu ciągłym. Co zresztą widać jak biegam interwały i wytrzymałość tempową.

[nestork]

W takim razie bardzo szybko wszedłeś na ten poziom, bo teraz powinieneś piątkę pobiec minutę szybciej. Tylko że z tym tempem progowym po 4:06-4:10/km to jest nielogiczne, skoro przecież raptem półtora tygodnia temu pobiegłeś półmaraton praktycznie po 4:00/km Ale może skoro u Ciebie działa, to niech tak działa - martwić się będziemy, gdy progres zaniknie, oby nie prędko

[rolin']

Właśnie dlatego o tym napisałem, bo jest to dziwne i ciekawe zarazem. Tak samo z interwałami czy WT. Z trudem domykałem 4 x 2 km 3:55 p.4', by niedługo po tym pobiec dyszkę po 3:51. I jak tu żyć?

[Siedlak1975]

Rolin, mam podobne zdanie do twojego. Jednak nie można porównywać tempa, pulsu i samopoczucia z zawodów gdzie biegniesz na świeżości z tym co się robi na trenigach. Po za tym kazdy z nas inaczej czuje się na poszczególnych dystansach i cała korelacja pomiedzy nimi siada. Ja nienawidzę 5K nie lubię 10K lubię 21K i bardzo lubię 42K Możesz przecież mieć wynik z 21K z ktorego liczysz że powinieneś mieć na 5K czas XX a masz XX+1min i to jest normalne. Tylko że wtedy na predkościach na których powinieneś jeszcze lecieć w miarę "komfortowo" zaczyna cię stawiać.

[ziko303]

Powodzenia w Dębnie!

[b@rto]

Powodzenia rolin'!

[keiw]

Powodzenia. Zrealizuj założenia z nawiązką

[nestork]

Dębno to też przygoda, bo całe miasteczko i wioski okoliczne kibicują Leć mocno!

[rolin']

Dzięki! W zimnie wiem, że biegać potrafię. Teraz sprawdzimy się w ciepełku :D

[jacekww]

Udanego startu !

[Logadin]

Będę trzymał kciuki! Ogień

[kkkrzysiek]

Powodzenia. Niech wiatr wieje tylko w plecy.