PROJEKT SUB 9
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4910
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Yacool, czy caly proces poprawy techniki biegu nie powinien być podparty dokladnie dopasowanymi ćwiczeniami siłowymi? Jezeli już o tym pisałeś to z góry sorry za gapostwo.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13132
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dietetyk sportowy złapałby się za głowę analizując jadłospis Kenioli.
--------------------
Dokładne dopasowanie ćwiczeń siłowych, to według mnie takie funkcjonalne wzmacnianie, które poprawia ruch (zwiększa/zmniejsza przywiedzenie, zgięcie, rotację) Celem jest maksymalizowanie sprężynowania dla danego, indywidualnego układu anatomicznego. Każdy może mieć jakieś braki koordynacji, mobilności, dysfunkcje, albo asymetrie. Siła przejawia się w płynności ruchu całego ciała. Sprawność ruchowa i siła wynika bardziej z umiejętności szybkiego rozluźnienia mięśnia niż jego napięcia.
--------------------
Dokładne dopasowanie ćwiczeń siłowych, to według mnie takie funkcjonalne wzmacnianie, które poprawia ruch (zwiększa/zmniejsza przywiedzenie, zgięcie, rotację) Celem jest maksymalizowanie sprężynowania dla danego, indywidualnego układu anatomicznego. Każdy może mieć jakieś braki koordynacji, mobilności, dysfunkcje, albo asymetrie. Siła przejawia się w płynności ruchu całego ciała. Sprawność ruchowa i siła wynika bardziej z umiejętności szybkiego rozluźnienia mięśnia niż jego napięcia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13677
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Na to powinieneś spojrzeć z innej strony:yacool pisze:Dietetyk sportowy złapałby się za głowę analizując jadłospis Kenioli.
Robert nie jest Kenijczykiem.
Nie znam żadnego 50 letniego, biegającego Kenijczyka.
Elita Kenijska tez ma dietetyków.
I co najważniejsze, żaden Kenijczyk nie chce urwać 20 Sekund na 3000m z kenijskiego rekordu.
Dietetyk nie zaszkodzi, a moze pomoc.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13132
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Raczej nie. Wielu z zapraszanych do Europy biegaczy już utytułowanych, nie wie za bardzo co jeść. W efekcie rzygają w trakcie biegu. Kipsangowi też się przytrafia. On zresztą jest przypadkiem zaprzeczającym sportowemu prowadzeniu się.Rolli pisze:Elita Kenijska tez ma dietetyków.
W Kenii nie ma tradycji biegania po 50-tce wśród utytułowanych biegaczy, dlatego nic o tym nie wiemy. Lecz na lokalnych biegach istnieją kategorie wiekowe, choć to jest nieweryfikowalne dla pokolenia 40-50 latków.Rolli pisze:Nie znam żadnego 50 letniego, biegającego Kenijczyka.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pewnie tak, ale co by nie mówić o ich diecie to węgli w tym ich ugali nie brakuje. To, że mają braki witamin, makro i mikroelementów to już inna sprawayacool pisze:Dietetyk sportowy złapałby się za głowę analizując jadłospis Kenioli.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 508
- Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie od parady jest i to, jakie produkty spożywają. Można by je było chyba zakwalifikować do naturalne, pełnoziarniste, wartościowe.
Chyba w książce "Dogonić Kenijczyków" pisze, że gdy przebywali i startowali w Anglii, to mąkę kukurydzianą przywozili ze sobą.
Chyba w książce "Dogonić Kenijczyków" pisze, że gdy przebywali i startowali w Anglii, to mąkę kukurydzianą przywozili ze sobą.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6518
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Myślę, że w ogóle naszym dzisiejszym problemem jest nadwartościowa, że tak powiem, dieta (co nie oznacza, że jest ona wartościowa z punktu widzenia naszych rzeczywistych potrzeb). Dieta przeładowana: chemią, wszelakimi dodatkami, nadmiarem składników, i środkami farmakologicznymi też, niestety.yaaceek pisze:Nie od parady jest i to, jakie produkty spożywają. Można by je było chyba zakwalifikować do naturalne, pełnoziarniste, wartościowe.
Klucz tkwi w prostocie, i dotyczy to zarówno diety, jak i w pewnym sensie treningu - przeładowanie treningu wymyślnymi środkami, jak crossfit i inne wynalazki, też do niczego nie prowadzi.
A może (albo: pewnie) i w prostocie całego życia, ale to już inny temat.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6518
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Popieram!Roba pisze:Krysiu, nie ubierzecie mnie w gadżety, to nie moja bajka, tak na prawdę to i zegarka na rozbiegania nie potrzebuje, nie biegam na HR tylko na samopoczucie
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13132
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Robert, a ja chciałem pożyczyć od Skoora stryda i ubrać Cię w miernik siły sprężynowania. Mamy konflikt interesów, hehe.
Co do zdrowych produktów spożywczych, rosnących na nieskalanych glebach wydartych sawannie i Masajom. Nie zapomnę robotników kenijskich ubranych w maski jak na pierwszej wojnie światowej, rozpylających z baniaków chemię na piechotę, aż po horyzont pól uprawnych.
Tak więc z rezerwą do tych rewelacji wypisywanych w książkach. Zdrowiej jedzą, ale sytuacja jest dynamiczna. Prosty przykład: w 2015 nie było smartfonów i mzungu był obserwowany. W 2016 smartfony zgięły wszystkim karki i mzungu przestał być zauważany.
Co do zdrowych produktów spożywczych, rosnących na nieskalanych glebach wydartych sawannie i Masajom. Nie zapomnę robotników kenijskich ubranych w maski jak na pierwszej wojnie światowej, rozpylających z baniaków chemię na piechotę, aż po horyzont pól uprawnych.
Tak więc z rezerwą do tych rewelacji wypisywanych w książkach. Zdrowiej jedzą, ale sytuacja jest dynamiczna. Prosty przykład: w 2015 nie było smartfonów i mzungu był obserwowany. W 2016 smartfony zgięły wszystkim karki i mzungu przestał być zauważany.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Stryda może ścierpi, toż to tylko pizdryk na buta, jak coś to mogę użyczyć.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13132
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Robert biega w tej uboższej wersji Nike vapor, czyli z plastikiem, a nie tytanem. Ja chciałbym go jeszcze ubrać w Altrę, model Escalante. Do tego Stryd i możemy mierzyć ew. różnice. No ale to zabawa. Niemniej ciekawa.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Faza lotu u biegacza amatora! Ponoć rzadki widok


