Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[wigi]

Jutrzejszy półmaraton mam zamiar przebiec w czasie 1:28 - 1:29, czyli życzeniowym tempem maratońskim.

[ziko303]

Jak zwykle w punkt 1:27:49 Gratulacje za II miejsce w kategorii!!

[Glonson]

I wilk syty i owca cała... Gratki.

[katekate]

jak w aptece gratulacje!

[keiw]

I wilk syty i owca cała... Gratki.

Dokładnie
Gratulacje.

[wigi]

1:27:49, M55 - 2 / 143, Open - 196 / 4078.
Dzięki wszystkim.
Z założenia to był trening TM, a ponieważ trasa była mocno pofalowana, to pilnowałem tętna + samopoczucie. Teraz mam małą zagwozdkę przed Dębnem, ale taką pozytywną.
Jutro skrobnę relację i opiszę aktualne przemyślenia na Dębno.

[Tillo]

Gratuluję! Niesamowita jest ta aptekarska dokładność za każdym razem

[wigi]

Dzięki, ale nie zmieściłem się w zakładanych widełkach, przestrzeliłem o 11 sekund.

[keiw]

Ale to pozytywne "przestrzelenie"

[rolin']

Gratulacje! No i zamiast 3 godzin będzie atak na życiówkę

[nestork]

Dobry start! i prognostyk na Maraton. Sam znasz siebie lepiej, ale może zacznij tempem na 2h58 (po 4:13/km) i po 20 km zacznij przyspieszać do 4:08/km - jak do 32 km będziesz czuł się dobrze, to ciśniesz jeszcze szybciej (po 4:05/km) na 2h55. Jak niezbyt dobrze, to nawet możesz kapkę zwolnić i spokojnie zamkniesz się w 2h59

[wigi]

Nestork, to co piszesz brzmi bardzo sensownie. Ostatnie dwa udane maratony biegłem wyjątkowo positive splitem, ale to ze względu na warunki na trasie, głównie przez wiatr. W Dębnie są dwie pętle, więc można pobiec negative splitem lub równym tempem. Jednak w Dębnie najbardziej obawiam się wiatru, na który narzekało już wiele osób. Jeśli będzie spokojnie, to powalczę o dobry wynik, ale jeśli mocniej zawieje, to będzie walka "tylko" o złamanie trójki.

[nestork]

Biegłem w Dębnie 3 lata temu i mnie wiatr bardzo nie przeszkadzał, ale faktycznie miejscami był odczuwalny, bo biegnie się głównie asfaltówką między wioskami - czasem jest osłonięta drzewami lub wręcz lasem, a czasem okala je szczere pole. Mnie bardziej dokuczały rozciągnięte podbiegi - nie są znaczne w pionie, ale w poziomie. Za pierwszym kółkiem są oczywiście niezauważalne, za drugim natomiast ciężko utrzymać średnią prędkość. Biegłem wtedy na 3:10, nabiegałem 3:14, ale nie demonizuję, bo paru moich kumpli zrobiło tam super życiówki

[rolin']

Powodzenia wigi! Nie będzie tak źle z tą temperaturą, więc bardzo dobrze, że nastawiasz się na mocne bieganie Niech cię niesie!

[ziko303]

Powodzenia