tempo/tętno pytanie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
khorne
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć

Problem.
Bieg w pierwszym zakresie. Wg kalkulatora powinienem biec w tempie 7-7:30. W momencie gdy biegnę w tym przedziale tempa - wchodzę w zakres pomiędzy 2 a 3 (puls maksymalny mierzony oczywiście najgorszą metodą, czyli 220-wiek. Zdaję sobie sprawę, że jest niedokładny). Co do odczuć jest lekko przyśpieszony oddech, swobodnej długiej konwersacji bym raczej nie mógł na nim nawiązać, ale zupełnie nie przeszkadza mi w bieganiu (od czasu do czasu głębsze oddechy, później względny spokój), jest komfortowo - przykładowo po godzinie biegania nie czuję zmęczenia.

I tutaj pytanie do Was. Czy mam obniżyć tempo by obniżyć tętno, czy po prostu biec dalej tym tempem (~7:15) czekając aż organizm się zaadoptuje. Zdaję sobie sprawę, że wraz z regularnym treningiem moje tętno przy takiej intensywności będzie spadać. Pytanie - którą opcje wybrać do tego czasu aż nie wejdę w tzw. normy ;)
Dodam, że jestem niewytrenowany (początkujący biegacz, jednak w przeszłości spory kontakt z siłownią) z delikatną nadwagą ;)
PKO
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegaj jak chcesz. Na samym początku myślenie o takich rzeczach jak tempo i tętno się nie sprawdza. Biegaj tyle i tak szybko, by na końcu treningu mieć poczucie zmęczenia, ale nie "pod korek" i stopniowo tempo będzie rosnąć a tętno spadać. To nie apteka.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
khorne
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Panie Jarosławie, dzięki za link ale :
- nigdzie nie napisałem, że swój bieg opieram na HR - wręcz przeciwnie, na tempie :)
- "Powód pierwszy – źle zmierzone tętno maksymalne." - przecież napisałem w temacie, że jest ono niedokładne i źle zmierzone :)

Celowo nie napisałem tętna. Zakres 1 to z tego co wiem bieg bardzo spokojny umożliwiający swobodną konwersację i na tym opieram tą definicję - nie na tętnie 100, 120 czy 150 (co więcej, w tym przypadku nawet nie potrzebuje pulsometru).
Pytanie tylko brzmi, czy jeśli wg kalkulatora przy zakresie 1 powinienem biec w przedziale tempa X, a oddech jest odrobinę bardziej szybszy niż wymagany do swobodnej konwersacji - to czy zmniejszyć tempo (do oddechu pozwalającego na swobodną konwersacje), czy je zostawić bo organizm się zaadoptuje. Tutaj albo łamię 'zasadę' tempa, albo zakresu. I właśnie o tą, którą lepiej złamać pytam ;) Są tylko 2 możliwości (a raczej 3, thx marcinnek_ za opinię). Bez zbędnej i nikomu niepotrzebnej filozofii ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja jestem zwolennikiem tego że dużo lepiej wyznaczać intensywności treningu w oparciu o tempo , pod warunkiem że jesteś w stanie dobrze zrobić jakiś sprawdzian . Dobrze czyli zmęczyć się maksymalnie i Równo . Test Coopera jest dobrym takim sprawdzianem . Tempo komfortowy nie powinna przekraczać 73% Średniego tempa z testu Coopera
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"(puls maksymalny mierzony oczywiście najgorszą metodą, czyli 220-wiek. Zdaję sobie sprawę, że jest niedokładny)" - na tym powinieneś zakończyć jakiekolwiek rozważania nt. tętna. Podam Ci swój własny przykład - mam 29 lat, HR max wg tego wzoru wychodzi 191. Mam około 205 (max zmierzone na finiszu zawodów to bodajże 203 i dodaję 2 bpm, bo zazwyczaj i tak nie osiągamy w takiej chwili max, niech te 2 uderzenia będą taką kompensacją). Jakbym trzymał się zakresów ze wzoru to bym miał to całkiem rozpartolone - np. 75% to by miało być 143 a jest 153.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ