Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pięknie powiedziano. Polać mu!
Wysłane z mojego SM-A510F .
Wysłane z mojego SM-A510F .
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
- Życiówka na 10k: 39,13
- Życiówka w maratonie: 2,59,02
- Lokalizacja: mazowsze
jorge.martinez - ale maraton biegłeś i wiesz jak tam na 35-37 sie człowiek czuje ? no offense z mojej strony , ale maraton spier... można naprawde z błachych przyczyn. To jest własnie najbardziej w nim bolesne
- 10k: 39,13
1/2M : 1,26,01
M : 2,59,02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najbardziej bolesne to jest to, że nie można za 2-3 tygodnie spróbować znów, jak na 10km
Jest tyle czynników, niezależnie od przygotowania zawodnika, które mogą spowodować porażkę, że szkoda gadać. Co do demonizowania, maraton biegnięty na życiówkę to długotrwały wysiłek maksymalny, przy którym mogą występować odmienne stany świadomości Dla mnie wykonanie w okolicy 35 km prostego obliczenia jakie tempo powinienem utrzymać przez pozostały dystans żeby się zmieścić w pożądanym czasie staje się wyższą matematyką
A wracając do meritum:
Jest tyle czynników, niezależnie od przygotowania zawodnika, które mogą spowodować porażkę, że szkoda gadać. Co do demonizowania, maraton biegnięty na życiówkę to długotrwały wysiłek maksymalny, przy którym mogą występować odmienne stany świadomości Dla mnie wykonanie w okolicy 35 km prostego obliczenia jakie tempo powinienem utrzymać przez pozostały dystans żeby się zmieścić w pożądanym czasie staje się wyższą matematyką
A wracając do meritum:
To niestety widać w jego wcześniejszych startach maratońskich. Co ciekawe, nie wiadomo co się działo na drugiej połówce rekordowego startu w 2015 roku, są międzyczasy tylko z 10 km i półmetka. Jeśli był równy ns, to pięknie. Jeśli było duże przyspieszenie, kryzys, a potem ratowanie wyniku, to też szacunek, bo wynik piękny. Jednak wg mnie lepiej żeby na powtórkę w niedzielę za bardzo nie liczył. Na tej trasie i przy prognozowanym przeciwnym wietrze w końcówce lepiej by było ns nie ryzykowaćAdam Klein pisze:Maciek jest oczywiscie "oddanym wyznawcą" koncepcji NS, ale sami wiecie, że jesli ktos przeszacuje swoje mozliwosci to kazdy planowany NS moze sie stać PS.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Myślę że Maciek po kryjomu czyta forum
Dasz radę !
2:54:54
Dasz radę !
2:54:54
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Jak się niby czuje? Bo ja jakoś ekstremów nie pamiętam. Każdy się jakoś czuje, jeden dobrze, drugi źle - jak na każdym biegu. I każdy bieg - ten na 5 i na 10k można też "spier ..." i w każdym można mieć kryzys. Maraton trwa po prostu dłużej, więc wszystko dłużej trwa.pascal pisze:jorge.martinez - ale maraton biegłeś i wiesz jak tam na 35-37 sie człowiek czuje ? no offense z mojej strony , ale maraton spier... można naprawde z błachych przyczyn. To jest własnie najbardziej w nim bolesne
Za trzy tygodnie to już można spróbować i niektórzy próbują. W przypadku zawodnika biegającego nie od wczoraj - jak Maciek - ten maraton aż tak ekstremalnym wyczynem naprawdę nie jest, więc bez przesady z tym demonizowaniem.PawelS pisze:Najbardziej bolesne to jest to, że nie można za 2-3 tygodnie spróbować znów, jak na 10km ]
A tak na marginesie - myślę, że 2:54 jest realne.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Na Stravie widac wszystko, wklejam (jakieś tam pewnie niewielkie sa rozbieżności z oficjalnymi wynikami):PawelS pisze:To niestety widać w jego wcześniejszych startach maratońskich. Co ciekawe, nie wiadomo co się działo na drugiej połówce rekordowego startu w 2015 roku, są międzyczasy tylko z 10 km i półmetka. Jeśli był równy ns, to pięknie. Jeśli było duże przyspieszenie, kryzys, a potem ratowanie wyniku, to też szacunek, bo wynik piękny. Jednak wg mnie lepiej żeby na powtórkę w niedzielę za bardzo nie liczył. Na tej trasie i przy prognozowanym przeciwnym wietrze w końcówce lepiej by było ns nie ryzykowaćAdam Klein pisze:Maciek jest oczywiscie "oddanym wyznawcą" koncepcji NS, ale sami wiecie, że jesli ktos przeszacuje swoje mozliwosci to kazdy planowany NS moze sie stać PS.
0-5k 00:21:50
510k 00:21:17
10-15k 00:21:46
15-20k 00:21:10
20-25k 00:21:39
25-30k 00:20:54
30-35k 00:20:51
35-40k 00:20:18
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Spróbować to zawsze można ale nic z tego nie będzie chyba, że ktoś schodzi z trasy w momencie gdy się połapie w miarę wcześnie, że życiówki nie będzie. Jeżeli powalczy się do samego końca i "wypruje" do kompletnego zera to sobie można próbować robić życiówkę za trzy tygodnie do wolibeata pisze:pascal pisze:jorge.martinez -Za trzy tygodnie to już można spróbować i niektórzy próbują. W przypadku zawodnika biegającego nie od wczoraj - jak Maciek - ten maraton aż tak ekstremalnym wyczynem naprawdę nie jest, więc bez przesady z tym demonizowaniem.PawelS pisze:Najbardziej bolesne to jest to, że nie można za 2-3 tygodnie spróbować znów, jak na 10km ]
A tak na marginesie - myślę, że 2:54 jest realne.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- wjabs
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 21 lut 2018, 13:42
- Życiówka na 10k: 41:22
- Życiówka w maratonie: 3:32:52
- Lokalizacja: Inowrocław
0-5k 00:21:50
510k 00:21:17
10-15k 00:21:46
15-20k 00:21:10
20-25k 00:21:39
25-30k 00:20:54
30-35k 00:20:51
35-40k 00:20:18[/quote]
naprawdę ciekawe międzyczasy, mógłby ktoś się pokusić o ich interpretacje?
510k 00:21:17
10-15k 00:21:46
15-20k 00:21:10
20-25k 00:21:39
25-30k 00:20:54
30-35k 00:20:51
35-40k 00:20:18[/quote]
naprawdę ciekawe międzyczasy, mógłby ktoś się pokusić o ich interpretacje?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
naprawdę ciekawe międzyczasy, mógłby ktoś się pokusić o ich interpretacje?[/quote]wjabs pisze:0-5k 00:21:50
510k 00:21:17
10-15k 00:21:46
15-20k 00:21:10
20-25k 00:21:39
25-30k 00:20:54
30-35k 00:20:51
35-40k 00:20:18
Co tu jest do interpretacji? Był przygotowany na wynik, zrobił NS a potem na piwo Proste
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
- Życiówka na 10k: 39,13
- Życiówka w maratonie: 2,59,02
- Lokalizacja: mazowsze
beata to tylko Ci zazdroszczę ,a może biegałaś poniżej swoich możliwośći ? moje obserwacje są takie, że albo rozbijałem się o ścianę, albo na zaciśniętych zębach kończyłem. Co do krótszych biegów to owszem je też można popsuć - natomiast dla mnie są to kwestie nieporównywalne.
- 10k: 39,13
1/2M : 1,26,01
M : 2,59,02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Nie czaję o co Ci chodzi. Możesz to rozwinąć? Co w tym jest nietypowego?wjabs pisze:tak na oko to typowy Negative Split, ale tak z bliska to już nie, no chyba że rzeczwiście był strasznie mocny i mógłby wynik jeszcze bardziej wyciągnąć
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze