Krysia80 pisze:Adam Klein proszę napisać jakie są wymierne efekty takiego zwiększenia kilometrów u Ambitny Amator. Jeśli trening jest prowadzony prawidłowo to progres powinien być widoczny z tygodnia na tydzień.
Wymierne efekty powinny byc widoczne po skończeniu tego tygodnia, wiec moze poczekajmy z tą wymiernoscią chwile.
Natomiast w tej kwestii z tygodnia na tydzień. Mysle sobie, że nie zawsze. Tzn że Maciek stosunkowo jednak łagodnymi środkami był do tej pory prowadzony. Tzn tak mi sie wydaje. Łagodnymi ale jednak stałymi i konkretnymi, sprawiającymi, że on z tygodnia na tydzień stawał sie jednak fizycznie mocniejszy, wytrzymalszy, co jednak trudno było zauważyć takimi cotygodniowymi miarami. Ale cały ten trening przygotowywał go do czegoś mocnego "uderzenia", czego doświadcza teraz na obozie. Duży kilometraż ma z punktu widzenia fizjologii wpłynąć na jakąś przebudowale w morfologii mięśnia, ale w ujęciu sportowym, ma spowodować to, że ten mięsień bedzie przystosowany do długiej i ciężkiej pracy a co za tym idzie dotychczasowe obciążenia powinny sie stać duzo prostsze, co jakos powinno sie zwizualizować choćby w łatwości biegania rozbiegan. Musimy poczekać jak wróci.
A, no i cały czas czekam na jakieś propozycje obozowego tygodniowego treningu dla Maćka jaka Ci z was, którzy uważają, że przesadziłem mu zaordynowali. Bo poza tym, że napisaliście, że źle, to nikt swojej alternatywnej propozycji nie ujawnił.