Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
pascal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
Życiówka na 10k: 39,13
Życiówka w maratonie: 2,59,02
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Faktycznie to podbicie kilometrażu wygląda ryzykownie, ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :)

Ze swojego tylko doświadczenia powiem , że to że Maciek biegał ultra to nic nie znaczy. Dla mnie bieganie ultra i bieganie maratonu na tym poziomie to dwa różne światy. Trening do ultra to jakaś zabawa w porównaniu z treningiem maratońskim. I to że dwa lata temu był w stanie przebiec dużo kilometrów to o niczym nie świadczy, a na pewno nie o tym ze ma super wytrzymałość przystosowaną do maratonu.

Ostatnio śledziłem na fejsie fanpejdż pewnego gościa RunEat czy jakoś tak. Zasadzał się na złamanie 3h w maratonie i objętość jaką zrobił na obozie w Szklarskiej w ostatnim miesiącu przed startem wyniosła 476 km :szok: z czego 100km to jakies wycieczki biegowe po górach. ( on to tłumaczył że to przecież nie typowe bieganie bo pod góre to głównie sie podchodzi - kurde - tak jakby tego nie trzeba było regenerować.) Rezultat na mecie maratonu 3:17 . Ja rozumiem rozjechać sie o 5 minut co i tak uwazam za klęskę, ale 17 ?? Chłop zaryzykował i mu nie poszło.
  • 10k: 39,13
    1/2M : 1,26,01
    M : 2,59,02
PKO
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Z dużym zainteresowaniem przyglądam się temu projektowi, bo pokrywa się, też z moim celem (potencjalnie jesiennym).
Co prawda jestem trochę od Maćka starszy, życiówka w maratonie bez mała identyczna i też zrobiona kilka lat temu (po której co tu ukrywać spocząłem na laurach).
Byłem ciekaw, czy faktycznie taki amator może z niskiego kilometrażu (poniżej 100km/ tydzień) nabiegać 2:50, bo że 2:55 jest "na granicy" to wydawało mi się realne.
Ale nagle nie mamy już jakiś 90km, ale 2 RAZY tyle.
Nie zamierzam się tu mądrować, ale dla przypomnienia w jedenastym podsumowaniu Maciek pisał:
To miał być tydzień powyżej 110k, ale musieliśmy rewidować plany w trakcie. Już we wtorek czułem się nie bardzo, potuptałem 8k, miast 15 z podbiegami.

Oczywiście mądrość ludowa, typu kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, tak na prawdę zakłada, że Maciek będzie z tarczą, a nie na tarczy (czego mu z głębi serca życzę). Niemniej jednak to może być gwóźdź "do trumny", a nie budujący bodziec. To jest trening na poziomie profesjonalnym (objętość), a nie na nabieganie 2:50 - wystarcz choćby poczytać o treningach Mihumora z tego forum.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

A tak jeszcze wpadło mi w oko ta wypowiedź z listopada 2017 - podkreślenia moje.
Krzysztof Janik pisze:Dla wiedzy czytelników tylko powiem, że o tyle będzie łatwiej, że Maciek w zeszłym roku w marcu był na taki wynik jaki celuje w kolejnym starcie. Prędkości typu 4:05 - 04:06 na długich rozbieganiach nie były wielkim problemem. Był tylko jeden błąd, który zburzył cykl. Czyli obóz w Portugalii, gdzie Maciek był sam i po analizie, dwie jednostki, które zostały tam zrealizowane trochę za mocno plus nałożenie się sporej objętości sprawiły, że szczyt formy nam się trochę przesunął i już nie byliśmy w stanie jej dociągnąć do maratonu, pomimo że jeszcze 2-3 tygodnie przed startem udało się zrealizować jednostkę, która pokazywała że prędkość 4:06 są jak najbardziej realne. Można byłoby się rozpisywać :)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4955
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ja pierdzielę, wychodzi na to że chłopaki wchodzą do tej samej rzeki :bum:
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale, co ważne - w cytacie nawet jest napisane - "Maciek w marcu był na taki wynik w jaki celuje". Pytanie kiedy był docelowy start. Krzysiek Janik dalej pisze - szczyt formy przyszedł za wcześnie - czyli w marcu jak się domyślam. Teraz Maciek ma start docelowy w marcu, więc...
Podwojenie kilometrażu to chyba nie taki wielki problem na obozie, gdzie jedynym zajęciem zawodnika jest trenowanie, żarcie i spanie, nazywane regeneracją. Tak mi się przynajmniej wydaje, mimo zerowego doświadczenia obozowego...
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 625
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zawodnik z trenerem podczas rozmowy ustalają - więc to na pewno ma szanse powodzenia. Zdrowie - tego nigdy się nie przewidzi, ale skoro Maciek się zdecydował, to nie czuje się źle. A objętość na obozie vs objętość podczas tygodnia z obowiązkami w pracy i w domu - nie porównujcie tego proszę 1:1 :) Spokojnie da radę :)
Co do zaś rozjechania się wyniku - normą jest, że jak się nie trafi w cel, to przestrzelenie nie jest kilka minut, a 15-30 czasem. I nie świadczy to, że poziom był na te 15-30 minut więcej, tylko nie udało się zrealizować celu. Czasami, o włos.
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4955
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

ragozd pisze:Zawodnik z trenerem podczas rozmowy ustalają - więc to na pewno ma szanse powodzenia. Zdrowie - tego nigdy się nie przewidzi, ale skoro Maciek się zdecydował, to nie czuje się źle. A objętość na obozie vs objętość podczas tygodnia z obowiązkami w pracy i w domu - nie porównujcie tego proszę 1:1 :) Spokojnie da radę :)
Co do zaś rozjechania się wyniku - normą jest, że jak się nie trafi w cel, to przestrzelenie nie jest kilka minut, a 15-30 czasem. I nie świadczy to, że poziom był na te 15-30 minut więcej, tylko nie udało się zrealizować celu. Czasami, o włos.
Tak czy siak chętnie bym się z nim zamienił :hej: Jeść, spać i biegać to jest życie Ech :chlip:
Te wakacje to aż do samego startu?
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:
ragozd pisze:Zawodnik z trenerem podczas rozmowy ustalają - więc to na pewno ma szanse powodzenia. Zdrowie - tego nigdy się nie przewidzi, ale skoro Maciek się zdecydował, to nie czuje się źle. A objętość na obozie vs objętość podczas tygodnia z obowiązkami w pracy i w domu - nie porównujcie tego proszę 1:1 :) Spokojnie da radę :)
Co do zaś rozjechania się wyniku - normą jest, że jak się nie trafi w cel, to przestrzelenie nie jest kilka minut, a 15-30 czasem. I nie świadczy to, że poziom był na te 15-30 minut więcej, tylko nie udało się zrealizować celu. Czasami, o włos.
Tak czy siak chętnie bym się z nim zamienił :hej: Jeść, spać i biegać to jest życie Ech :chlip:
Te wakacje to aż do samego startu?
Jeśli myślisz że nic nie robiąc regenerowałbyś się szybciej, to oszczędzę Ci rozczarowań. NIE.

Co do treningów to znowu ilość a nie jakość. Czyli że jakoś to będzie. :hej:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Krysia! Co jest z tym wątkiem o 3000m w sub9?
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Krysia! Co jest z tym wątkiem o 3000m w sub9?
No nie wiem właśnie. :hahaha: A tak serio to chyba tutaj to trzeba zakończy z tym maraton temat. Potem oczywiście można by coś takiego zrobić.
pascal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
Życiówka na 10k: 39,13
Życiówka w maratonie: 2,59,02
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Krysia, Rolli a co trzeba by biegać/robić żeby złamać te 9 minut na 3k ? Możecie podać jakieś przykładowe jednostki i objętość ?
  • 10k: 39,13
    1/2M : 1,26,01
    M : 2,59,02
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4955
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Przecież Krysia już to kiedyś opisała. Skip A, nawet jak śpisz robisz skip A :hej:
pascal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
Życiówka na 10k: 39,13
Życiówka w maratonie: 2,59,02
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Przecież Krysia już to kiedyś opisała. Skip A, nawet jak śpisz robisz skip A :hej:
ale ja sie na poważnie pytam
  • 10k: 39,13
    1/2M : 1,26,01
    M : 2,59,02
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Tak czy siak chętnie bym się z nim zamienił :hej: Jeść, spać i biegać to jest życie Ech :chlip:
Te wakacje to aż do samego startu?
Tylko do niedzieli, potem prawie dwa tygodnie w mroźnej Polsce.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To szok termiczny będzie ;)

Wysłane z mojego SM-A510F .
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ