b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

[b@rto]

Nie pompujmy balonika.

[agnieszkakla]

Trochę może robisz z igły widły. Jeden bieg, milion przyczyn mógł się nałożyć... Normalnie jesz kolację o 21 + rano bułkę z dżemem więc po pierwsze nie jesteś głodny, po drugie jednak ta kolacja to pewnie jedna bułka nie jest no i dostajesz zastrzyk cukru rano + pewnie popijasz. Nie wiem, o której chodzisz spać i o której biegasz - ale pewnie jest to krócej niż 7 godzin.

[b@rto]

Agnieszko, a do czego konkretnie się odniosłaś?

[Shadow1]

O ile zdrowie pozwoli - do zobaczenia w Wiązownie

[rolin']

Co tydzień już 4 x 2 km i 6 x 1.2 km?

[b@rto]

Nie cały czas ten zestaw - dzisiaj taki mix 1,2 + 2 + 1,2 + 2, w sobotę 3 x 2,5. Następny to rzeczywiście 6 x 1,2 i 4 x 2, ale później będzie 8 x 400 i 5 km w Wiązownie. Ogólnie mówiąc to plan jest tylko minimalnie zmodyfikowany względem planu na 40 minut Bartoszaka. Tempa to wiadomo, ale mając już trochę świadomości wiem mniej więcej gdzie mogę dodać kilometrów, gdzie mogę dać kilka podbiegów a gdzie np. spokojne wybieganie mogę zastąpić zwyczajną przerwą. Schemat akcentów pozostał praktycznie niezmieniony.

PS. Shadow1 - do zobaczenia.

[rolin']

Rośnie moc :D Też sobie muszę coś szybciej pobiegać, ale nie wiem czy tysiączki czy dwójki ;s

[b@rto]

Żebym półosi nie pourywał jak mi moc za mocno podrośnie.

[Logadin]

Cały czas utrzymuje moje przypuszczenia czasowe na 10km

[rolin']

Żebyś czegoś nie naderwał ;s Achillesy to mega ciężki temat...

[b@rto]

Ścięgno Achillesa, to z tyłu idące od pięty mnie nie boli. Co nie znaczy, że nie może zacząć. :-P Będę ostrożny.

[Morderca_z_głębi_lasu]

B@rto nie daj się !

[b@rto]

A pewnie, że się nie dam! Dzisiaj jednak odpuszczę bieganie - byłem jeszcze na igłowaniu i musimy płaszczkowatym się zająć. Możliwe że jutro lekki bieg na sprawdzenie co się dzieje i dalej będę decydował.

[rolin']

Poniżej -10 już się źle wentyluje :D

[b@rto]

Cały czas sobie tak tłumaczę.