biegająca matka polka
Moderator: infernal
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 cze 2017, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a gdzie czas dla męża w takim wypadku?:D
transport lotniczy https://lotniczy.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 01 lut 2018, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Słuchajcie, ostatnio spotkałam się z kobietami, które biegają razem z wózkiem, w którym mają dziecko. W tym przykładzie widzę matkę Polkę, od dziecka zaraża dzieci bieganiem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 05 kwie 2018, 12:06
- Lokalizacja: Jelenie Góra
- Kontakt:
Ja biegam co drugi dzień, wychodzę o 5:30. Wracam, mąż się ogarnia do pracy. Ja pracuję w domu jednakże syna wożę do żłobka, póki co mam jedno dziecko. Mąż odbiera, mają gotowy obiad, ja pracuję. Powiem tak, gdyby nie pomoc męża pewnie ciężko byłoby z tym bieganiem bo syn wstaje o 6:20 więc nie wiem o której musiałabym biegać :D. Wieczorem nie bardzo mam chęci i siłę na bieganie.
- AngieK
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 13:07
- Życiówka na 10k: 1:07:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja biegam 3 razy w tygodniu, oprócz tego raz w tygodniu chodzę na: rurkę, zumbę, twerk i siłke. Moja córka, od niedawna 7-latka też aktywna - zima łyżwy, teraz rower i rolki, oproczy tego basen, judo, balet, bieganie - regularnie startuje w zawodach.
- wera_ja
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 maja 2018, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam pytanie do wszystkich ćwiczących matek: czy jesteście też aktywne zawodowo? Czy wyłącznie zajmujecie się dziećmi?
- AngieK
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 13:07
- Życiówka na 10k: 1:07:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Oczywiście, ze ejstem aktywna zawodowo, wrocilam do pracy, gdy moja córka miała pół roku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 cze 2018, 21:17
- Życiówka na 10k: 1h 5 min
- Życiówka w maratonie: brak
Czesc. Moj pierwszy komentarz na blogu. Ja mam 2 dzieci, 3 i 8 lat, dom ma głowie i juz niebawem powrot na pelen etat do pracy. Staram sie biegac regularnie, ale do konca ode mnie to nie zależy. Mąż ciagle w delegacji i jak dziecko chore, to wiadomo tydzien biegania z glowy. Jeszcze do niedawna biegalam z mlodszym w wozku. Niestety nie jest to wygodna forma biegu, ręce nie pracują i jak dostalam raz skurczu mięśnia w szyi, to przez tydzien nie ruszalam głową i na tym zakonczylam bieganie z wozkiem. Staram sie biegac ze wzgledu na przepukline kręgosłupa. Jeszcze rok temu nie moglam wstac z lozka lub sie ubrać. Jak tylko odpuszczam ćwiczenia problemy wracają. Biegam bo lubię i mogę. Postanowilam sobie, ze jak po diagnozie lekarskiej , lekarz pozwoli mi biegac to wystartuje w maratonie. Wiec trenuje i mam nadzieje, ze malymi kroczkami uda mi sie kiedys zrealizowac cel i marzenie.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Coś dla biegających mam na poprawę humoru
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.