Pomoc przy wyborze bieżni

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ppgg
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 11 lis 2017, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, gdzie we Warszawie znajdę dobre bieżnie? Chodzi mi o to aby dało się programować interwały. I bieżnia z prędkością do 22km/h

Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Poszło na prw.
cypo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 30 sty 2018, 16:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie było mnie tu chwile, a widzę że moje pytanie wywołało falę nienawiści, pouczania jaka bieżnia jest zła, poprzez ocenę mojej zamożności na podstawie bieżni jaką planuje kupić (no hit :usmiech: )
Może zadam pytanie jeszcze raz, w trochę inny sposób, coby temat był jasny i żeby uniknąć zbędnych komentarzy:

Chcę kupić bieżnię. Próbowałem kiedyś biegania po dworze (około rok) - łapałem sporo kontuzji, poza tym przestało mnie jarać bieganie pomiędzy ulicami, zatrzymując się na każdym czerwonym świetle, wdychając spaliny pełnymi płucami (mieszkam w centrum dość dużego miasta, nie mam blisko parku, nie mam dużo wolnego czasu). Potem przerzuciłem się na bieżnię (z pół roku) - brak kontuzji, biegnę ile chcę, jak chcę, kiedy chcę. Biegałem na bieżniach za miliony monet (na siłowniach) i na domowej, która kosztowała około 1500pln (już jej nie mam), różnicy nie widziałem żadnej. Z tego co kojarzę jej parametry to: max prędkość 18km/h, moc 3/6HP i pełno jakichś bezużytecznych bajerów. Domyślam się, że bieżnie za kilka/kilkanaście tys pln są po prostu do użytku ciągłego - czyli tyranie po 12h dziennie na siłowniach, gdzie zdarzają się osoby o dużej wadze - więc muszą być po prostu wytrzymałe. Moja waga nie przekracza 70kg, nie będę biegał więcej niż 1-2h dziennie. Ta bieżnia za 1500 którą miałem była zajebista - w tym momencie ma z 5 lat i z tego co wiem ma się bardzo dobrze (jest używana cały czas, 5 dni w tygodniu po 1h). Myślałem o kupnie takiej samej, ale skoro tamta była wystarczająca, a nie potrzebuje z drugiej strony aż takich parametrów (max prędkość) i bardzo ważne jest dla mnie żeby gabarytowo była jak najmniejsza, to pomyślałem, żeby celować w coś jeszcze tańszego, stąd moje pytanie odnośnie mocy silnika - jakie ma znaczenie. Jeśli ktoś nie uznaje biegania na bieżni to domyślam się że nie ma w tej kwestii doświadczenia, więc poproszę, żeby takie osoby powstrzymały się od komentarzy, bo to kompletnie nic nie wnosi do tematu. Jak ktoś jednak chce mi jeszcze naubliżać z tego powodu to poproszę na priv, nie tutaj. Z góry dzięki za pomoc.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

cypo pisze:Nie było mnie tu chwile, a widzę że moje pytanie wywołało falę nienawiści, pouczania jaka bieżnia jest zła, poprzez ocenę mojej zamożności na podstawie bieżni jaką planuje kupić (no hit :usmiech: )
Może zadam pytanie jeszcze raz, w trochę inny sposób, coby temat był jasny i żeby uniknąć zbędnych komentarzy:

Chcę kupić bieżnię. Próbowałem kiedyś biegania po dworze (około rok) - łapałem sporo kontuzji, poza tym przestało mnie jarać bieganie pomiędzy ulicami, zatrzymując się na każdym czerwonym świetle, wdychając spaliny pełnymi płucami (mieszkam w centrum dość dużego miasta, nie mam blisko parku, nie mam dużo wolnego czasu). Potem przerzuciłem się na bieżnię (z pół roku) - brak kontuzji, biegnę ile chcę, jak chcę, kiedy chcę. Biegałem na bieżniach za miliony monet (na siłowniach) i na domowej, która kosztowała około 1500pln (już jej nie mam), różnicy nie widziałem żadnej. Z tego co kojarzę jej parametry to: max prędkość 18km/h, moc 3/6HP i pełno jakichś bezużytecznych bajerów. Domyślam się, że bieżnie za kilka/kilkanaście tys pln są po prostu do użytku ciągłego - czyli tyranie po 12h dziennie na siłowniach, gdzie zdarzają się osoby o dużej wadze - więc muszą być po prostu wytrzymałe. Moja waga nie przekracza 70kg, nie będę biegał więcej niż 1-2h dziennie. Ta bieżnia za 1500 którą miałem była zajebista - w tym momencie ma z 5 lat i z tego co wiem ma się bardzo dobrze (jest używana cały czas, 5 dni w tygodniu po 1h). Myślałem o kupnie takiej samej, ale skoro tamta była wystarczająca, a nie potrzebuje z drugiej strony aż takich parametrów (max prędkość) i bardzo ważne jest dla mnie żeby gabarytowo była jak najmniejsza, to pomyślałem, żeby celować w coś jeszcze tańszego, stąd moje pytanie odnośnie mocy silnika - jakie ma znaczenie. Jeśli ktoś nie uznaje biegania na bieżni to domyślam się że nie ma w tej kwestii doświadczenia, więc poproszę, żeby takie osoby powstrzymały się od komentarzy, bo to kompletnie nic nie wnosi do tematu. Jak ktoś jednak chce mi jeszcze naubliżać z tego powodu to poproszę na priv, nie tutaj. Z góry dzięki za pomoc.
Bieznia może byc użyteczna, zalezy od celu, ale nie przez cały rok i cale zycie biegac na bieżni...

Przeczytaj Danielsa, on pisze o bieżni mechanicznej.

I bieganie po ulicach to jakis absurd!!!

Sporo ludzi nie ma czasu i znajduje czas na dojazd do parku rowerem czy metrem.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
marcingebus
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 30 maja 2017, 00:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja nie odpowiem na twoje pytanie. Powiem tylko, że biegam od maja "na zewnątrz", ale postanowiłem spróbować z bieżnią i zakupiłem najtańszą jaka była w okolicy używaną. Użytkuję od kilku dni, magnetyczna biegać się specjalnie nie da. Ale chodzenie jest porównywalnie męczące co bieganie (subiektywnie, bo obiektywnie puls mam znacząco niższy, ale po 40minutech jestem tak samo oblany cały potem). Piszę to, bo może inni początkujący będą to kiedyś, dziś, jutro, za miesiąc też czytać. Bieżnia, ma jedną zaletę: wygodę. Niezależnie, które jest godzina, czy kominy kopcą, czy nie, czy pada deszcz czy mróz można wejść, pościć sobie film i godzinę wysiłku wykonać. Biegałem i w upale i w deszczu i w mrozie i każdy niech będzie kowalem swojego losu i biega tak jak chce. Jeden woli biegać na zewnątrz a inny jest wygodny i woli biegać w środku. Co nie znaczy, że pewno wielu "początkujących" kupiło bieżnię za tysiaka i sprzedaje po kilku miesiącach na OLX, za stufkę, bo już pół roku stoi nieużywana, a chętnych nie ma za więcej. Nie rozumiem dlaczego tak wielu chce uszczęśliwiać pytającego o bieżnie, że nie jest mu ona potrzebna i jedynym prawidłowym wysiłkiem/treningiem jest ten na zewnątrz niezależnie od warunków.

Masakra, innym już być nie można..... :-(
Blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 79&start=0
Komentarze:https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=56280
Test Cooper'a (12minut): 2.31km (asfalt, bez atestu) 2019-05-28
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

marcingebus pisze:Bieżnia, ma jedną zaletę: wygodę. Niezależnie, które jest godzina (...)
oczywiście nie dotyczy posiadających małe dzieci, partnerów pracujących w trybie zmianowym, mieszkających w bloku i godzin spoza przedziału 6-22, itd ;)
Kumpel wpadł kiedyś na taki pomysł, o 22:15 sąsiedzi pukali do drzwi policją strasząc ;)

Jak się chce biegać o 4, 5, albo np 23 to.... no way, trzeba wyjść...

Wysłane z Tapatalka
pzi1967
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 03 mar 2018, 03:57
Życiówka na 10k: 48,02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cypo, odpowiem Ci ironicznie. Nie kupuj bieżni idź biegać w lasach amazońskich, na biegunie, w himalajach, w tundrze syberyjskiej, w mrozie -30 st. w upale +40 st. itp itd. Wtedy będziesz szczęśliwy, spełniony, i będziesz mógł być partnerem 75% userów TEGO FORUM.
Wybrałeś najgorsze miejsce do zapytania o bieżnie. Większość (nie wszyscy) tu wypowiadających się mądrale którzy za grosz nie mają szacunku do cudzych wyborów. Połowa z nich zapalił się do biegania i lata jak najarane podstarzałe dzieciaki przez rok-dwa i później znika. W tym czasie napierdziela swoje napalone komenty pt bieżnia jest be a latanie w zimie i w deszczu po lesie jest cacy.

Pierdziel te durne rady i kup sobie dobrą markową bieżnię. Pamiętaj dobra = nie tania.

Jeśli chcesz używać ją latami musi być droga. Za 2-3 tyś raczej takiej nie znajdziesz. Chyba że używkę.
Szukaj Tunturi (T50, T60) które są zgrabne ładne i przede wszystkim bardzo trwałe i mocne.
Szukaj Spirit (XT285, XT385) które są jak amerykańskie czołgi z II WŚ i mają super gwarancję.
Xterra 6.6 które są jak ruskie czołgi z II WŚ toporne, brzydkie ale mocne.

Ja polecam Tunturi. Do domu jest idealna.

Teraz czekam na reakcję wszelakich polskich B. Abebe biegania boso po rżysku.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

marcingebus pisze:Ja nie odpowiem na twoje pytanie. Powiem tylko, że biegam od maja "na zewnątrz", ale postanowiłem spróbować z bieżnią i zakupiłem najtańszą jaka była w okolicy używaną. Użytkuję od kilku dni, magnetyczna biegać się specjalnie nie da. Ale chodzenie jest porównywalnie męczące co bieganie (subiektywnie, bo obiektywnie puls mam znacząco niższy, ale po 40minutech jestem tak samo oblany cały potem). Piszę to, bo może inni początkujący będą to kiedyś, dziś, jutro, za miesiąc też czytać. Bieżnia, ma jedną zaletę: wygodę. Niezależnie, które jest godzina, czy kominy kopcą, czy nie, czy pada deszcz czy mróz można wejść, pościć sobie film i godzinę wysiłku wykonać. Biegałem i w upale i w deszczu i w mrozie i każdy niech będzie kowalem swojego losu i biega tak jak chce. Jeden woli biegać na zewnątrz a inny jest wygodny i woli biegać w środku. Co nie znaczy, że pewno wielu "początkujących" kupiło bieżnię za tysiaka i sprzedaje po kilku miesiącach na OLX, za stufkę, bo już pół roku stoi nieużywana, a chętnych nie ma za więcej. Nie rozumiem dlaczego tak wielu chce uszczęśliwiać pytającego o bieżnie, że nie jest mu ona potrzebna i jedynym prawidłowym wysiłkiem/treningiem jest ten na zewnątrz niezależnie od warunków.

Masakra, innym już być nie można..... :-(
Pracujesz w pomieszczeniu, uprawiasz sport w pomieszczeniu.
A wiesz, tak to nie zdrowo jest, synteza wit D3 nie bedzie zachodzić miedzy innymi.

A co powiecie na smog w Krakowie? Tez nie zdrowo, wit D3 nie da sie wyprodukować zima. (No to. Ja wiem) jakby ktoś bronił tego co napisalem zawzięcie, tymi zanieczyszczeniem powietrza

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
zusia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 08 sty 2020, 18:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzień dobry. chciałbym troszkę odgrzać watek. W temacie sprzęt pytam o to samo. Sorry adminie, ale nie widziałem tego wątku wcześniej. Proszę o poradę osób , które miały z bieganiem na bieżni coś wspólnego. Jednoczesnie proszę nie przekonywać mnie , że bieganie po dworze jest lepsze, zdrowsze, ciekawsze itd. Chcę kupić bieżnie i chcę wydać pieniądze rozsądnie. Liczę , że skupicie się wyłącznie na tych modelach. Cena do 3 tys. z groszkiem, biegać będzie moja żona ( 164 cm, ok.70 kg ) oraz ja (183 cm, 90 kg ) raczej na początku rekreacyjnie, nawet ze wskazaniem na szybkie marszobiegi. Oto linki do wybranych przeze mnie bieżni:

https://www.zipro.pl/produkty/bieznie/lunar

http://www.hertz-fitness.pl/oferta/biez ... a-prime-9/

http://www.hertz-fitness.pl/oferta/biez ... -prestige/

http://www.hertz-fitness.pl/oferta/biez ... vario-pro/

https://www.sport-shop.pl/bieznia-elekt ... 44239.html

Osobiście moje serce jest za zipro, potem elitium ( tylko nie wiem czy to nie jest jakaś chińszczyzna, a następnie hertz)

liczę na życzliwość i pomoc.
ODPOWIEDZ