140kg na sztandze Angeliki Cichockiej

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Bardzo trudne ćwiczenie siłowe, zastanawia mnie czy ktokolwiek kiedys Jakoś policzył korzyści z takich ćwiczeń, tzn korzyść vs np ryzyko kontuzji pleców. .

Ćwiczenie
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chociaż to dotyczy wszystkich ćwiczeń z obciążeniem maksymalnym.
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Chociaż to dotyczy wszystkich ćwiczeń z obciążeniem maksymalnym.
Adam Klein no proszę Cię. Dziewczyna jest zawodowcem. Wie co co robi. Ty jesteś amatorem. Pewnie stąd to pytanie.

Poza tym na pewno to 140kg to jest wynikiem długoletniego treningu i progresu z obciążeniem.
tymocz1
Wyga
Wyga
Posty: 141
Rejestracja: 10 cze 2012, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ćwiczenie to popularny hip thrust (jakby ktos nie wiedzial), świetne działające głównie na pośladki, ale także mieśnie brzucha, dwugłowe czy dolną część pleców. Bardzo często wykonuje sie je z dużym obciązeniem, grubo przekraczajacym nasza mase ciala https://strengthlevel.com/strength-stan ... ardsFemale (normy obciazeniowe w hip thruscie dla kobiet w zaleznosci od wagi)

http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/cwi ... 44710.html (na stronie z linka mamy dostep takze do badań związanych z cwiczeniem)

O ile sie nie myle to Marcin Chabowski, także wplata to zacne ćwiczenie w trening siłowy, co nie raz pokazywał poprzez media spolecznosciowe.

Patrząc na wyniki Angeliki bądź Marcina, łatwo można stwierdzić, że raczej wiedzą co robią, więc hip thrust nie mógł sie znalezc w ich planie bez przyczyny i jak widać przynosi pożądane skutki
Ostatnio zmieniony 19 sty 2018, 19:28 przez tymocz1, łącznie zmieniany 2 razy.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Podniesc to fajnie jest, ale opuscic z takim impetem i bez kontroli to nalicho to wykonywać?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
tymocz1
Wyga
Wyga
Posty: 141
Rejestracja: 10 cze 2012, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Podniesc to fajnie jest, ale opuscic z takim impetem i bez kontroli to nalicho to wykonywać?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
W tym cwiczeniu liczy sie głownie faza wznoszenia ciężaru. Gdy wykonujemy np. martwy ciąg (zwłascza duze ciezary) takze opuszczamy obciazenie natychmiastowo na dół, co nie oznacza, ze cwiczenie zostało wykonane nie poprawnie technicznie i nie przynioslo zadnego efektu. https://www.youtube.com/watch?v=CTpW8IczNy8 Poza tym to 140kg zakladajac ze Cichocka wazy kolo 55-60kg to wciąz nie jest "elitarny" wynik jak podaje tabelka ktora podlinkowalem na górze
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

tymocz1 pisze:O ile sie nie myle to Marcin Chabowski, także wplata to zacne ćwiczenie w trening siłowy, co nie raz pokazywał poprzez media spolecznosciowe.

Patrząc na wyniki Angeliki bądź Marcina, łatwo można stwierdzić, że raczej wiedzą co robią, więc hip thrust nie mógł sie znalezc w ich planie bez przyczyny i jak widać przynosi pożądane skutki
Ja oczywiście wiem, że zawodnicy to robią, ale zastanawiam się, czy wszyscy są pewni, że to ma sens. Patrząc na wyniki Marcina to na pewno nie można powiedzieć, że to jest jakikolwiek dowód na cokolwiek. Marcin będąc młodym chłopakiem już biegał najlepiej wśród swoich rówieśników a wtedy takiego treningu (z obciążeniem maksymalnym) nie robił, więc poprostu utrzymał poziom, nadal jest baaaardzo daleko za Afryką, która nie wydaje mi się, żeby coś takiego robiła bo poprostu tam mało kto ma dostęp do takiej siłowni.
Ale. Oczywiście to może być jakiś pomysł na utrzymanie się stosunkowo niedaleko za Afryką, jakoś ich trzeba gonić.
tymocz1
Wyga
Wyga
Posty: 141
Rejestracja: 10 cze 2012, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
tymocz1 pisze:O ile sie nie myle to Marcin Chabowski, także wplata to zacne ćwiczenie w trening siłowy, co nie raz pokazywał poprzez media spolecznosciowe.

Patrząc na wyniki Angeliki bądź Marcina, łatwo można stwierdzić, że raczej wiedzą co robią, więc hip thrust nie mógł sie znalezc w ich planie bez przyczyny i jak widać przynosi pożądane skutki
Ja oczywiście wiem, że zawodnicy to robią, ale zastanawiam się, czy wszyscy są pewni, że to ma sens. Patrząc na wyniki Marcina to na pewno nie można powiedzieć, że to jest jakikolwiek dowód na cokolwiek. Marcin będąc młodym chłopakiem już biegał najlepiej wśród swoich rówieśników a wtedy takiego treningu (z obciążeniem maksymalnym) nie robił, więc poprostu utrzymał poziom, nadal jest baaaardzo daleko za Afryką, która nie wydaje mi się, żeby coś takiego robiła bo poprostu tam mało kto ma dostęp do takiej siłowni.
Ale. Oczywiście to może być jakiś pomysł na utrzymanie się stosunkowo niedaleko za Afryką, jakoś ich trzeba gonić.
Podając przykład Marcina chodzilo mi bardziej o fakt, że skoro prawdopodobnie najlepszy dlugas obecnie w Polsce (on albo Szost) wykonuje to cwiczenie, to musi miec w tym jakis zamysl, a co za tym idzie musi ono "cos" dawac. Co do kwestii czy ma to sens, powstalo juz wiele artykułów czy prac próbujacych odpowiedziec na to pytanie, niektorzy twierdza, ze tak inne, ze nie. Jednak, tak jak piszesz, skoro istnieje szansa, że w tym aspekcie sa rezerwy, z ktorych mozna urwac sekundy to nie ma nic do stracenia (w najgorszym przypadku zawodnik jedynie wzmocni wspomniane partie miesniowe, co obnizy w duzym stopniu mozliwosc kontuzji)
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
tymocz1 pisze:O ile sie nie myle to Marcin Chabowski, także wplata to zacne ćwiczenie w trening siłowy, co nie raz pokazywał poprzez media spolecznosciowe.

Patrząc na wyniki Angeliki bądź Marcina, łatwo można stwierdzić, że raczej wiedzą co robią, więc hip thrust nie mógł sie znalezc w ich planie bez przyczyny i jak widać przynosi pożądane skutki
Ja oczywiście wiem, że zawodnicy to robią, ale zastanawiam się, czy wszyscy są pewni, że to ma sens. Patrząc na wyniki Marcina to na pewno nie można powiedzieć, że to jest jakikolwiek dowód na cokolwiek. Marcin będąc młodym chłopakiem już biegał najlepiej wśród swoich rówieśników a wtedy takiego treningu (z obciążeniem maksymalnym) nie robił, więc poprostu utrzymał poziom, nadal jest baaaardzo daleko za Afryką, która nie wydaje mi się, żeby coś takiego robiła bo poprostu tam mało kto ma dostęp do takiej siłowni.
Ale. Oczywiście to może być jakiś pomysł na utrzymanie się stosunkowo niedaleko za Afryką, jakoś ich trzeba gonić.
Adam Klein Angelika Cichocka nie jest długodystansowcem.

Ludzie czy bieganie to tylko maratony i Kenia? Dajcie już spokój no. Do lat 70 Kenia w ogóle nie istniała w bieganiu. Mogą podziękować białym misjonarzom.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13790
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Juz czekałem na to porównanie z Kenijczykami. :hahaha:
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Krysia80 pisze:Adam Klein no proszę Cię. Dziewczyna jest zawodowcem. Wie co co robi. Ty jesteś amatorem. Pewnie stąd to pytanie.

Poza tym na pewno to 140kg to jest wynikiem długoletniego treningu i progresu z obciążeniem.
Jest taki stary dowcip:

Pytają Indianie plemiennego szamana: Szamanie, jaka będzie zima w tym roku.
Na podstawie swoich obserwacji i doświadczenia powiedział: Zima będzie ciężka, zbierajcie chrust.
Ale nie sprawdziło się i zima była łagodna.

W kolejnym roku sytuacja powtarza się. Szaman już nieco mniej pewien siebie zalecił współplemieńcom: Zima będzie ciężka, zbierajcie chrust.
Jednak i tym razem zima była łagodna.

I znowu za rok to samo. Szaman zrobił zimną kalkulację. Dwie ciepłe zimy pod rząd. Trzecia musi być sroga. Nakazał więc: Zima będzie ciężka, zbierajcie chrust.
Jak na złośc zima była łagodna.

Reputacja szamana mocno ucierpiała. Stwierdził, że nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Poszedł więc do instytutu meteorologicznego i pyta jaka będzie zima. A dyżurny w stacji odpowiedział: Trudno z całą pewnością stwierdzić, ale myślę że zima będzie straszliwie sroga. Indianie już od trzech lat chrust zbierają…
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13790
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

W przeciwieństwie do bieganie.pl dobrzy trenerzy raczej nie patrzą na to co robi sie w Kenii, tylko ida sie własna droga. I to bardzo efektywnie. OK... obserwują ale nie kopiują.

A ty Krysia sie nie denerwuj... tez w maratonach sa nie-Afrykańczycy bardzo dobrzy. Wyjmij te wyniki z City-maratonów, ktore sie osiągane w dziwne sposoby, okaże sie ze na duzych i ważnych zawodach, zostają coraz czesciej z tylu.

Kod: Zaznacz cały

zastanawia mnie czy ktokolwiek kiedys Jakoś policzył korzyści z takich ćwiczeń
Policzył, policzył...
11936 rożnych badan na ten temat.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?te ... l+strength
yaki
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W powtórzenia zaangażowała sporo więcej mięśni niż wynikałoby z tego jakie mięśnie miały by być ćwiczone. Tuż przed wzniosem napina całą obręcz barkową, "podnosi" również rękoma i mam wrażenie że grzbietem również. Myślę że lepiej byłoby z ciężarem submaksymalnym wyizolować mięśnie i robić leżąc płasko na podłodze..może z mniejszą średnicą talerzy.
To tylko i wyłącznie opinia nieznającego się amatora, i wyłącznie na podstawie obserwacji wzrokowej filmiku, także proszę mnie nie besztać ;-)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

yaki pisze:Myślę że lepiej byłoby z ciężarem submaksymalnym wyizolować mięśnie i robić leżąc płasko na podłodze..może z mniejszą średnicą talerzy.
Takie ćwiczenie proponuje właśnie Marcin Chabowski, wydaje mi się, że jest lepsze, ale może zależy, dla kogo?
W końcu Marcin to długodystansowiec ...
https://pl-pl.facebook.com/Chabowski.Ma ... 214028926/
yaki
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:Takie ćwiczenie proponuje właśnie Marcin Chabowski, wydaje mi się, że jest lepsze, ale może zależy, dla kogo?
W końcu Marcin to długodystansowiec ...
https://pl-pl.facebook.com/Chabowski.Ma ... 214028926/
Dokładnie o to mi chodziło ;-) Zupełnie inna kontrola nad ciężarem i wydaje się bezpieczniejsza. Ja jako amator wykonywałbym wersję Pana Marcina ;-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ