Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
dziamal
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 04 maja 2017, 16:44
Życiówka na 10k: 53:41
Życiówka w maratonie: 5:39
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No, a załóżmy, że start jest o 11, to jak by Maciek spróbował wpaść tak o 10:59/11 na start? To albo by ruszył chwilę spóźniony albo minutkę poczekał.. Chyba lepsza taka symulacja niż kombinowanie z wpadaniem po 200 metrach etc.
PKO
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

@ Dziamal - na starcie będzie 2 tysiące osób!
Nie wiem, jak ty chcesz ich "ominąć w minutkę".

@Adam, tak z ciekawości jakie tempo będzie miał zadane Maciek na te 15km?
Yoka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 13 sty 2014, 22:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wwl

Nieprzeczytany post

Jedne z wyjść to wystartować minutę przed czasem i dać się dogonić na trasie ....no ale jest ryzyko że organizatorzy "zdejmą" Maćka po chwili. Inne ryzyko to że start biegu się opóźni.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Keri pisze:@Adam, tak z ciekawości jakie tempo będzie miał zadane Maciek na te 15km?
Nie będzie miał. Jego wybór, on rozumie, że biegnie 15km.

Ja to widzę tak, że na kilka minuut przed startem biega sobie z gdzieś boku (nawet na trasie biegu) kończąc swoje 10 km. I w pewnym momencie wbiega w niego czołówka, on daje się wyminąć tym najmocniejszym a potem stara się już biec normalnie i "łapie" gości z którymi pasują do siebie tempowo.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:No to znajdź życzliwego, który dla ciebie przez 2h odmrozi ręce i nogi na rowerze i poproś go jeszcze o skupienie się na nadawaniu równego tempa biegu, które bardziej wychładza niż ogrzewa. Widać, że nigdy tego nie poczułeś skoro bez oporów proponujesz innym.
Wyglada na to, ze mam dobra zone ;)

Zreszta, trener powinien sie czasem poswiecic dla zawodnika a skoro Adam podjal sie roli trenera... :hejhej:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5017
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Chodzi o to, że w biegu gdzie masz kilkatysiecy ludzi, po jakichs 10 km (albo wczesniej) biegu masz już zawodnikow względem ktorych sie odnosisz i masz motywacje do ciężkiej pracy, samotnie to jest zrobić bardzo trudno. Zawsze na zawodach tętno maksymalne wyjdzie wyższe niz w samotnym sprawdzianie.
Juz nic nie rozumiem :ojnie:
To ma byc bieg treningowy, ale ma leciec na maksa, az do tetna maksymalnego? :niewiem:
To mi jednak nie wyglada na start treningowy tylko sprawdzian.
Dobra ja sie poddaje, nie probuje juz tego pojac. W sumie nic mi do tego.
yacool pisze:
Sikor pisze:Ja bym wolal w takiej sytuacji pobiec sobie samemu i skupic sie na treningu.
Nie wiem jakie ma założenia Adam, ale dołożyłbym bardzo istotną zaletę biegania w grupie, czyli zdanie się na nadawane tempo i skupienie się nie na treningu lecz na ruchu. Gdy nie potrzeba samodzielnie utrzymywać tempa, to można dużo łatwiej włączać wizualizacje konkretnych elementów ruchu albo wizualizacje całościowe. [...]
Eee, jak na razie nie zauwazylem ani slowa o tym, ze bedzie startowal w tych zawodach, zeby skupic sie na ruchu(?)
Inna sprawa, ze sie nie zgodze co do zalet grupy. Nie uogolniaj prosze na wszystkich, bo mi np. bieganie w grupie nie sluzy.
Jezeli mam myslec o ruchu to tylko biegnac samotnie, grupa by mnie tylko rozpraszala.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13465
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlatego też zaznaczyłem, że to jest moja racjonalizacja.
Biegnąc za kimś, czy obok kogoś z dobrym ruchem można się wiele nauczyć. Przede wszystkim skonfrontować swój bieg. No ale jak wcześniej napisałem, to taki kenijski biedatrening, czyli raczej nie ma większych szans podpatrzeć kogoś z dobrym ruchem. Może być wręcz odwrotnie i zacznie irytować czyjeś tupanie i charczenie. Pozostanie jedynie trzymać tempo i pracować nad ruchem obserwując, czy przez to trzeba przyspieszyć, czy wyhamować względem charczącego tupacza.
Rebelyant74
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 20 kwie 2015, 09:02
Życiówka na 10k: 39:07
Życiówka w maratonie: 3:07:48

Nieprzeczytany post

Z tym "treningowym" startem na 15 km w zawodach po wcześniejszej dyszce, to ciekawy pomysł. Mam jedynie wątpliwości co do kwestii logistycznych, związane z możliwością płynnego włączenia się do biegu. We wcześniejszych wpisach kilku komentujących już o tym wspominało. Można oczywiście w jakiś sposób porozumieć się wcześniej z organizatorami, jednak nie wiem czy będzie to możliwe. Innym wyjściem jest umówić się na wspólny trening z kilkoma biegaczami (nawet z tego forum) i przebiec z nimi te 15 km, po wcześniejszej samotnej dyszce. Myślę, że chętni na odpowiednim poziomie się znajdą.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:Juz nic nie rozumiem :ojnie:
To ma byc bieg treningowy, ale ma leciec na maksa, az do tetna maksymalnego? :niewiem:
To mi jednak nie wyglada na start treningowy tylko sprawdzian.
Dobra ja sie poddaje, nie probuje juz tego pojac. W sumie nic mi do tego.
Oczywiście, że na maksa, a co ma piernik do wiatraka? Dlaczego trening nie może byc na maksa?
To jest trening, polegający na tym, że zawodnik ma sie zmusic do maksymalnego wysiłku.
Nie patrz na wszystko tak jednowymiarowo: że albo trening albo sprawdzian.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4970
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ja mam dzisiaj do zrobienia coś podobnego. 15km wolno potem 5 w trupa. Niestety solo. Nigdy nie mialem takiego treningu i jestem ciekaw jak ta piątka wyjdzie. Obawiam się że będzie szarpana
Awatar użytkownika
whitemamba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 467
Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie róbcie cyrków. Niech wystaruje z końcowego sektora jak już wszyscy ruszą, będzie miał trochę wyprzedzania alebda rade truchtać przy starcie do samego końca.
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Jestem ciekaw co z tego wyjdzie i ile zejdzie poniżej godzinki :)
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4970
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Jestem ciekaw co z tego wyjdzie i ile zejdzie poniżej godzinki :)
Nie zejdzie :bum:
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o nadawanie tempa to zawsze można też wdrożyć jeden trening w tygodniu na bieżni mechanicznej. W klubie nie będzie się na pewno też biegło samemu.

Odnośnie biegu to ja bym na miejscu Maćka włączył się do biegu gdzieś na 500 metrze, gdzie nie ma już tylu kibiców, marszalów i płotków. Można nie przerywać WB1 nawet przez kolejny kilometr, bo z całą pewnością ktoś nas dojdzie, wtedy odkrywasz numer i rura. Strażacy i policjanci już z pewnością pozamykają ulice wcześniej, a oni raczej się nie będą czepiać tuchtającego, bo mają rozkazy nie ruszać się z miejsc.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mnie zaciekawił poniższa, wcześniejsza wypowiedź:
Adam Klein pisze:Gdyby to był sprawdzian, to w czwartek przed startem zrobilibyśmy pewnie jakieś ambitne 5x1000m (np). Ale wtedy byc moze jakos "sztucznie" podbilibysmy poziom Maćka, i nie wiem czy gdybyśmy stosowali potem tempa na treningach na bazie tej 15ki to nie byłoby zbyt eksploatujące, nie wiem czy w rezultacie to nie jest przyczyna "zbyt wysokiej formy która przyszła zbyt szybko" o której często słyszę od zawodnikow czy trenerów jako komentarz do nieudanego startu.
Dlaczego trening "ambitne 5x1000", na 7-8 tygodni przed startem, miałby sztucznie podbić poziom? To są jednostki rzeczywiście mocno podbijające, ale kiedy je robić jak nie właśnie teraz? Czy to nie teraz trzeba ostro podbijać poziom? Poza tym co złego w stosowaniu później na treningach tempa wynikającego z aktualnej dyspozycji? Dlaczego one miałyby być za mocne?!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ