Ja mam dokładnie taki sam problem od sierpnia zeszłego roku. Tylko dodam, że po zewnętrznej i wewnętrznej stronie i coś strzela, zahacza mi się o okolicy achillesa lub za nim tam wgłąb - ciężko mi stwierdzić.tomhusky pisze:
Uzupełnię temat swoim przypadkiem.
U mnie taka sama sytuacja od trzech miesięcy, z tym że ból nie po wewnętrznej tylko po zewnętrznej stronie stopy ale tak jak opisujesz pomiędzy kostką a achillesem tam gdzie by się wydawało nic nie ma ale jednak jest mięsień piszczelowy tylny. U mnie do tego ból strona zewnętrzna od kostki w górę do wysokości 10cm, czyli możliwe że boli to samo lub strzałkowy krótki.
Ja nie przerywałem biegania tylko zmniejszyłem objętość o połowę do 80 km miesięcznie, za to dodając rolowanie, ćwiczenia stabilizujące i ekscentryczne na Achillesa i trzy miesiące już i nic nie przechodzi, a nawet czasami coraz bardziej boli, najbardziej następnego dnia po bieganiu, ale po dwóch dniach przerwy rozgrzewka i rozciąganie i można bez problemu biegać.
Co ciekawe ból następnego dnia występuje najczęściej jak przy chodzeniu noga jest z tył i następuje ruch odrywania pięty od podłoża a nie występuje w momencie przedniego kładzenia stopy z przodu czy nawet tupania - mam nadzieję, że zrozumiale opisałemNa początku też stawiałem, że to Achilles a teraz już sam nie wiem.
Roluje dosłownie wszystko, pośladki, uda przód i tył, łydki, piszczele, pasmo boczne (masakra). Do tego zabiegi u fizjo ( głęboki masaż, igłowanie) - poprawa jest, ale nie na długo, plus laser i tens. Zimne okłady pogarszają stan, czyli jak nie czułem dolegliwości to zaczyna boleć.
Na koniec napiszę, że wszystko o kant d..y rozbić.
Może ktoś żuci dobrą radą, bo tracę już nadzieje.