Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wielu zawodników polskich biega bardzo usztywnionych. Marcin Chabowski, Heniu Szost, Arek Gardzielewski, Błażej Brzeziński. Artur Kozłowski. Wszyscy oni mają za sobą klasyczne szkolenie lekkoatletyczne z płotkami na czele. To jest informacja dla każdego amatora, który szuka sposobów na poprawę ekonomiki biegu, że schematyczne myślenie i bezrefleksyjne powielanie metod szkoleniowych nie daje gwarancji uzyskania oczekiwanych efektów.
-
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 20 maja 2016, 05:21
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:47:04
O co chodzi z tym startem chomiczówki, czemu MAciej ma wbiegać gdzieś po starcie i coś łamać? nic nie rozumiem z tego przydługiego wywodu o "nielegalnym" dołączeniu po starcie??? Czemu nie ma normalnie wystartować po rozgrzewce 10km?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Od kiedy biegi stały się bardziej przedsięwzięciem niż spotkaniem przyjaciół kwestia nielegalności stała się drażliwa. Kiedyś częstą praktyką był start w ramach treningu. Teraz biegi mają znacznie wyższą frekwencję i logistycznie trudniej jest dołączyć do zawodów w ramach swojego biegu ciągłego.
-
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 20 maja 2016, 05:21
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:47:04
jest jeszcze parkrun, który jest tu nieoceniony jeśli chodzi o zrobienie treningu z mocniejszą końcówką, tu się dołącza wyjątkowo gładko z treninguyacool pisze:Teraz biegi mają znacznie wyższą frekwencję i logistycznie trudniej jest dołączyć do zawodów w ramach swojego biegu ciągłego.

- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zgadza się. Jeżeli celujesz na przykład w dychę, to parkrun na zabranie się w drugiej części ciągu, to super opcja. Gorzej jak planujesz dłużej pocisnąć, wtedy parkrun jest za krótki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 269
- Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: brak
Ale popatrz Książkiewicz na to od tej strony. Ci Panowie biegali płotki i po 2:10 maraton robią. Czyli temu kto chce łamać marne żałosne 2:50 płotki są nie tyle co zalecane co OBOWIĄZKOWE.yacool pisze:Wielu zawodników polskich biega bardzo usztywnionych. Marcin Chabowski, Heniu Szost, Arek Gardzielewski, Błażej Brzeziński. Artur Kozłowski. Wszyscy oni mają za sobą klasyczne szkolenie lekkoatletyczne z płotkami na czele. To jest informacja dla każdego amatora, który szuka sposobów na poprawę ekonomiki biegu, że schematyczne myślenie i bezrefleksyjne powielanie metod szkoleniowych nie daje gwarancji uzyskania oczekiwanych efektów.
P.S może oni biegają i spięci ale twój pupilek robi tylko 2:16. A 6 min różnicy w maratonie to przepaść.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Słabo się orientujesz zarówno w świecie wyczynu jak i w amatorstwie. 2:16 jest zrobione w Kenii, a nie Amsterdamie, czy Berlinie. Natomiast amator bez przeszłości sportowej jest wyjątkowo podatny na wszelkiego rodzaju kontuzje i stąd praca na płotkach wymaga dużo większej ostrożności, a niekiedy może być niewskazana. Istnieją znacznie skuteczniejsze metody pracy z amatorem, a fizjoterapia bije wręcz na głowę efektami klasyczne podejście lekkoatletyczne, stworzone głównie z myślą o trenowaniu młodych ludzi w szczególności sprinterów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4971
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Popieram. Jestem w wieku Maćka i mimo, że jestem szczuplejszy nie podjąłbym się teraz treningu na płotkach bo prawdopodobnie bym się połamał. Może Krysia ma ledwie 20 lat z haczykiem więc łatwo wszystko przychodzi.yacool pisze:Słabo się orientujesz zarówno w świecie wyczynu jak i w amatorstwie. 2:16 jest zrobione w Kenii, a nie Amsterdamie, czy Berlinie. Natomiast amator bez przeszłości sportowej jest wyjątkowo podatny na wszelkiego rodzaju kontuzje i stąd praca na płotkach wymaga dużo większej ostrożności, a niekiedy może być niewskazana. Istnieją znacznie skuteczniejsze metody pracy z amatorem, a fizjoterapia bije wręcz na głowę efektami klasyczne podejście lekkoatletyczne, stworzone głównie z myślą o trenowaniu młodych ludzi w szczególności sprinterów.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Jak Adam napisał, czasu jest coraz mniej i trzeba sobie określić priorytety.Kurilp pisze:O co chodzi z tym startem chomiczówki, czemu MAciej ma wbiegać gdzieś po starcie i coś łamać? nic nie rozumiem z tego przydługiego wywodu o "nielegalnym" dołączeniu po starcie??? Czemu nie ma normalnie wystartować po rozgrzewce 10km?
Jak rozumiem trening powinien wyglądać 10 km rozbiegania i reszta (max 15km) w tempie na 15km. To ma być w jednym ciągu - płynnie, a nie z kilkuminutową przerwą na złapanie oddechu itd.
Ponieważ tłum będzie gęsty, więc sugestia trenera (a przynajmniej ja to tak zrozumiałem) jest by włączyć się za linią startu, a nie tracić czas na jakieś przepychanki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Krysia80 pisze:Ale popatrz Książkiewicz na to od tej strony. Ci Panowie biegali płotki i po 2:10 maraton robią. Czyli temu kto chce łamać marne żałosne 2:50 płotki są nie tyle co zalecane co OBOWIĄZKOWE.
Nie bardzo wiem, jak trening płotkarski miałby "poprawić" takiego amatora (i wielu innych) jak Maciek?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wyniki naszych wyczynowców są robione przede wszystkim z wagi, mniej ze sprawności motorycznej. Marcin Chabowski przy wzroście nieco powyżej 170 waży 57kg. Artur Kozłowski ma jeszcze bardziej wyśrubowane parametry. Warto prześledzić trening skipowy Emila Dobrowolskiego i jego słabą technikę wykonywania wszystkich elementów. Jest gdzieś na portalu ten materiał. On też biega maraton głównie z wagi, dlatego jeżeli Maćkowi uda się znacznie zejść z kilogramami, to jest szansa na bieganie maratonu w 2:30 za jakiś czas. Najważniejsze jest jednak unikanie kontuzji.
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 08 sty 2017, 20:34
- Życiówka na 10k: 40:41
- Życiówka w maratonie: brak
Jakaś bzdura z tym "nielegalnym" startem. Jeśli te parę minut przerwy między rozbieganiem a startem to taki wielki problem to niech Maciek dołączy po starcie ale z końca stawki. Nie będzie przerwy w biegu, płynnie przyspieszy wyprzedzając wolniejszych zawodników, i będzie sklasyfikowany (i tak będzie miał czas netto). A po 2-3km i tak dogoni już kogoś z kim będzie mógł biec...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ma przejść z jednego tempa w drugie tak płynnie jak się da. Opcja z końca stawki to przeciskanie się pomiędzy smartfonami i tempem 8min/km. Poza tym ucieka pociąg z jego mocnym tempem i rośnie ryzyko kolizji. Kiepski pomysł. Natomiast problem nielegalności zrobił się też istotny, bo złapanie gościa w obiektywie jak wchodzi na trasę za startem, to potencjalne nieprzyjemności. Tłumacz się potem gościu, że tylko chciałeś zrobić sobie trening.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A Bieg Chomiczówki nie jest za dwa tygodnie? Aż się zdziwiłem, że nie mam go w planie na ten tydzień, skoro ma go Maciek, ale to przecież 21.01.2018.
PS. Też uważam że normalny start, nawet z 5min przerwą konieczną na wejście do strefy startowej bez przepychania się łokciami, nie zmieni bardzo założeń treningu. To nadal będzie bardzo mocne 15km (progowe, jak rozumiem) na już lekko ubitych nogach.
PS. Też uważam że normalny start, nawet z 5min przerwą konieczną na wejście do strefy startowej bez przepychania się łokciami, nie zmieni bardzo założeń treningu. To nadal będzie bardzo mocne 15km (progowe, jak rozumiem) na już lekko ubitych nogach.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem