Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

[yacool]

W przypadku Maćka wb2 i tempo maratońskie będą się pokrywały. U wolniejszych zawodników wb2 będzie szybsze od tempa maratonu, więc będzie akcentem budującym. U szybszych zawodników wb2 będzie coraz wolniejsze względem tempa maratonu i akcentu budującego trzeba już szukać w wb3. Coraz istotniejszy staje się też styl biegu.

[Skoor]

Yacool, u Macka wnioskujesz to po "biegowej historii" ogolnopojetej czy raczej po technice?

Czy przy teoretycznie tak samo szybkich biegaczach (wynikowo) ale przy zalozeniu ze jeden to szybkosciowiec a drugi wytrzymalosciowiec wb2 u obu bedzie jednakowe?

[yacool]

To są takie teoretyczne zabawy z tempami na podstawie Danielsa i Skarżyńskiego, ale pozwalają na wstępne założenia i dalsze projektowanie już pod konkretnego zawodnika.

Co do typu szybkościowca i wytrzymałościowca, to zawsze krzywię się na takie podziały. Duże opory ruchu będą zniechęcać każdego do szybkiego biegania. Nada więc sobie taki ktoś etykietę wytrzymałościowca, zapuści brodę i ruszy w góry. Potem taką samospełniającą się przepowiednię opisze w książce jak to został ultramaratończykiem, bo nie miał wyjścia.
Z kolei typ szybkościowy też znakomicie odnajduje się w swojej roli, zgrabnie racjonalizując swoje treningowe lenistwo, brakiem zdolności wytrzymałościowych.
Tymczasem zdolności adaptacyjne organizmu są tak ogromne, że klasyfikowanie się do któregoś z typów jest naciągane. Przypomnę tylko taką ciekawostkę: Bekele ma na półtoraka życiówkę lepszą o blisko 2s od rekordu Polski. Jest więc szybkościowcem, czy wytrzymałościowcem?

[Siedlak1975]

buduje, ale czy maraton biega sie WB 1 ? Mozesz sie podzielić swoimi przemyśleniami

Proszę uprzejmie: uważam, że bieganie "WB2" w tempie nieco wolniejszym niż aktualna dyspozycja maratońska (znaczy wolniej niż dziś mógłbym przebiec maraton) jest niecelowe w kontekście przygotowań do tego dystansu. Więcej sensu ma to, co robi Maciek: bieg z narastającą prędkością i kros. To zapewni "uniwersalną" wytrzymałość ogólną i odporność na zmieniające się warunki biegu. Klepanie WB2 po 4'30 przez przygotowującego się do łamania 3h uważam za bezsensowne. No chyba, że czerpie z tego "fun".

Jak Yacool przywołał Skarżyńskiego się mi przypomniało i sprawdziłem. U niego w planie na złamanie 3h na dziewięć tygodni przed startem WB 2 jest w tempie 4:15-4:20 plus WB3 w tempie 4:05 czyli to co pobiegnie Maciek. Jak w mordę to co napisałem jakiś czas temu.

[Skoor]

Hmmm, cos w tym jest. Nie tak dawno temu potrafilem pobiec odmierzony 200m odcinek na asfalcie w 28/29s i powtorzyc to 6 razy. Wszystko powyzej 12-13km meczylem w sumie. Teraz nie zamkne 200tek w takim tempie, ale okolice 30s bylyby osiagalne, za to wybiegania, dluzsze ciagle progi i biegi dlugie z elementami TM wychodza ostatnio rewelacyjne co potwierdzaloby teze o mozliwosci dostosowania sie organizmu.

Aha z racji ze biegac szybko potrafie to skupilem sie na bieganiu dlugo w przedziale od bardzo wolno do tempa progowego.

[Skoor]

buduje, ale czy maraton biega sie WB 1 ? Mozesz sie podzielić swoimi przemyśleniami

Proszę uprzejmie: uważam, że bieganie "WB2" w tempie nieco wolniejszym niż aktualna dyspozycja maratońska (znaczy wolniej niż dziś mógłbym przebiec maraton) jest niecelowe w kontekście przygotowań do tego dystansu. Więcej sensu ma to, co robi Maciek: bieg z narastającą prędkością i kros. To zapewni "uniwersalną" wytrzymałość ogólną i odporność na zmieniające się warunki biegu. Klepanie WB2 po 4'30 przez przygotowującego się do łamania 3h uważam za bezsensowne. No chyba, że czerpie z tego "fun".

Jak Yacool przywołał Skarżyńskiego się mi przypomniało i sprawdziłem. U niego w planie na złamanie 3h na dziewięć tygodni przed startem WB 2 jest w tempie 4:15-4:20 plus WB3 w tempie 4:05 czyli to co pobiegnie Maciek. Jak w mordę to co napisałem jakiś czas temu.

To samo mniej wiecej wychodzi z planu Pfitzingera ktory sobie dla fanu przerabiam ostatnio.

[rolin']

Yacool, u Macka wnioskujesz to po "biegowej historii" ogolnopojetej czy raczej po technice?

Czy przy teoretycznie tak samo szybkich biegaczach (wynikowo) ale przy zalozeniu ze jeden to szybkosciowiec a drugi wytrzymalosciowiec wb2 u obu bedzie jednakowe?

A to wg Skarżyńskiego nie biega się na tętno?

[yacool]

Dla 3h u Skarżyńskiego masz zakres wb2 od 4:25 (jasnoniebieska linia) do 4:15 (niebieska linia). Wb3 jest już po około 3:40. Tempo 4:05 jest zagospodarowane przez Danielsa.
http://www.ims.pl/yacool/Yacool/JS_vs_JD_wykres_01.png

[Siedlak1975]

Yacool, Poniżej masz skopiowany 19 tydzień od Skarżyńskiego na złamanie 3h


128
OWB1 12km +GR+SB(7x1 00W 50P)+GS
16km 000m
129
WB2 12km+3M
12km 000m
04:15/km
R. 18 km
130
WB+GR+GS
22km 000m
R. 18-22
131
132
OWB1 12km +GR+SB(10x 100W 50P) +GS
17km 000m
133
BNP WB2 9 WB3 8+1km +3M
4:15/4:05 ...

[yacool]

Nie mam teraz możliwości sprawdzić tego w mojej książce. Być może masz późniejsze wydanie jego "Maratonu". W każdym razie toczyła się tu blisko dekadę temu dyskusja o tzw. martwym polu między wb2 i wb3 oraz między T i I.

edit:
Już tam sobie coś przypomniałem:

Na wykresie jest też naniesiona linia (fioletowa) prędkości wb3, będąca akcentem "budującym" dla lewej części wykresu. Należy zaznaczyć, że linia wb3 jest wyznaczona dla treningu interwałowego z kilometrowymi odcinkami biegu. Dłuższe ciągi na przykład wb3 2x6km lub wb3 w ramach bnp (bieg z narastającą prędkością) mają wolniejsze tempa, zbliżone do temp Danielsa T(gruba linia czerwona). W przypadku różnych konfiguracji wb2 i wb3 podczas bnp, tempa wb3 mogą nachodzić na przedłużone tempa T Danielsa (cienkie czerwone linie).
Można to porównać z prędkościami interwałowymi (I) Danielsa (linia żółta). Obszar pomiędzy T oraz (I) nie jest u Danielsa uwzględniany. Natomiast u Skarżyńskiego stanowi żyzne pole dla różnych wariantów wb3.

Czyste wb3 to u Skarżyńskiego nie to samo co wb3 w ramach bnp. Czyli ok. Obaj mamy rację.

[Siedlak1975]

Nie mam teraz możliwości sprawdzić tego w mojej książce. Być może masz późniejsze wydanie jego "Maratonu". W każdym razie toczyła się tu blisko dekadę temu dyskusja o tzw. martwym polu między wb2 i wb3 oraz między T i I.

Też mam jego książkę. Jak wrócę do domu to jeszcze do niej zerknę. Podoba mi się ta jednostka w przywołanym tygodniu:
WB2 9km(4:15)+WB3 8km(4:05) +3M czyli 3x1km na pełnym gazie.

[yacool]

To 3M to nie jest 3x1km tylko 3x 1 minuta, o ile pamięć mnie nie myli.

W poście powyżej uzupełniłem informacje i wszystko się zgadza.

[pascal]

WB2 9km(4:15)+WB3 8km(4:05) +3M

niezła rzeźnia.

[Siedlak1975]

To 3M to nie jest 3x1km tylko 3x 1 minuta, o ile pamięć mnie nie myli.

W poście powyżej uzupełniłem informacje i wszystko się zgadza.

Masz rację 3M to 3x1minuta na maksa. Dla mnie ta jednostka treningowa i tak jest nieosiągalna

[yacool]

A to wg Skarżyńskiego nie biega się na tętno?

Biega się, ale zaczyna być dyskusyjnie, bo potrafiłem trzymać na niskim tętnie kilkunastokilometrowe ciągi wb2 po 3:40, a nie wystarczyło to nawet na 2:35 w maratonie. Czyli duża adaptacja wytrzymałościowa i słaba szybkościowa. Skarżyński prowadził mnie potem przez kilka miesięcy. Wtedy dużo rozmawialiśmy. Na tych jego 3M wyłaziło wszystko. Zero szybkości. To znaczy coś tam było, bo wtedy dychę robiłem w 33 minuty, ale o 2:30 w maratonie mogłem tylko marzyć bez właściwej szybkości. Z całym szacunkiem dla Jurka stwierdzam po latach, że nie miał pomysłu na poprawę szybkości dla zawodników na tym poziomie.