„Ukryte terapie” Jerzego Zięby

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

JFP pisze:
Kangoor5 pisze: Co do dyskredytowania autora: TAK, zadałem sobie trud sprawdzenia, jaki jest autorytet autora tej książki. Na podstawie między innymi:
- bzdur, które wygaduje i wypisuje;
- jego poglądów proepidemicznych;
- tego, że przegrywa każdą merytoryczną dyskusję z przedstawicielami nauk medycznych a potem na swój YT wrzuca monologi tłumaczące jego wyznawcom, że to jednak on miał rację;
- braku jakiegokolwiek wykształcenia medycznego lub pokrewnego oraz kompromitowania się w zakresie wiedzy objętej wykształceniem, które podobno posiada (techniczne);
- lansowania się i promowania swojej książki przy okazji śmierci różnych ludzi, poprzez nie poparte dowodami rzucanie kalumni na zespoły medyczne, które ich ratowały;
wyciągam wniosek, że obiektywnie jego autorytet jest żaden. Więc jeszcze raz: nieracjonalnie jest polegać na opinii autora, który na każdym kroku udowadnia że nie tylko nie ma wiedzy z prezentowanego zakresu, ale nawet nie posiada umiejętności ani wiedzy pozwalającej na czytanie i interpretowanie źródeł, co dopiero na zebranie ich w cokolwiek wartą książkę.
Podpisując się pod powyższym dodałbym jeszcze coś trochę z boku głównego wątku.
Na YT cierpliwi mogą znaleźć opowieść p. Zięby jak to w błyskawicznym tempie wyleczył sobie połamaną nogę po poważnym wypadku motocyklowym. Oprócz polecanych przez niego "suplementów" (cudzysłów nie bez powodu) niebagatelne znaczenie miało zastosowanie specjalnego promiennika kumulującego promieniowanie kosmiczne, którego p. Zięba jest osobistym konstruktorem i producentem i który to promiennik można (było?) bezpośrednio u niego zanabyć.
I znowu ani jednego zarzutu merytorycznego względem książki będącej tematem wątku, tylko wycieczki kierowane w stronę autora.
A żonę Zięba też bije? :bleble:

Bardzo mi się podobała reakcja Kangoor5 na podlinkowane wcześniej strony amerykańskich rządowych instytucji zajmujących się rakiem potwierdzające pozytywny wpływ wlewów z witaminy C w terapii antyrakowej. To była jego najkrótsza wypowiedź w wątku. :hej:
A między innymi właśnie tę wiedzę popularyzował Zięba w książce. Na podstawie przytaczanych badań naukowych.
Straszne oszołomstwo i szamaństwo uprawia tam ten zły Zięba. :ojnie:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
PKO
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fotman pisze:I znowu ani jednego zarzutu merytorycznego względem książki będącej tematem wątku, tylko wycieczki kierowane w stronę autora.
A żonę Zięba też bije? :bleble:
Nie wiem już, czy rzeczywiście jesteś tak zaślepiony, czy może z tych, którym nie przechodzi przez gardło że się mylili i powtarzasz w kółko to samo dla samej zasady?
Jeszcze raz: sam fakt, że gość propaguje poglądy proepidemiczne dyskredytuje go całkowicie jako autora czegokolwiek związanego z zagadnieniami fizjologii i medycyny. Gdyby tak oszukiwał ludzi będąc lekarzem, to już dawno przestał by nim być. Resztę możesz sobie dodać jako bonus, choć jest równie ważna.

Nie wiem czy bije żonę, nie wtrącam bez potrzeby nosa w czyjeś życie prywatne. Jeśli wiesz że bije albo masz takie podejrzenia, to zgłoś to na policję. I zaprzestań w końcu prób przypisywania mi opinii, których nie napisałem.
fotman pisze:Bardzo mi się podobała reakcja Kangoor5 na podlinkowane wcześniej strony amerykańskich rządowych instytucji zajmujących się rakiem potwierdzające pozytywny wpływ wlewów z witaminy C w terapii antyrakowej. To była jego najkrótsza wypowiedź w wątku. :hej:
Mam nadzieję, że podobała ci się też jego reakcja na opisanie twoich doświadczeń z wit. C. To była jego najkrótsza wypowiedź w wątku dlatego, że on jest z natury powściągliwy oraz bardziej interesujące jest dla niego ścieranie się opinii, niż przytakiwanie sobie na wzajem. Jeśli czujesz niedosyt i chciałbyś sobie rozwinąć tamtą jego wypowiedź, to polecam użyć tezaurus.
fotman pisze:A między innymi właśnie tę wiedzę popularyzował Zięba w książce. Na podstawie przytaczanych badań naukowych.
Straszne oszołomstwo i szamaństwo uprawia tam ten zły Zięba. :ojnie:
Gość nie ma warsztatu do oceniania jakości badań naukowych, co udowadnia m. in. stając w obronie oszusta Andrew Wakefielda. Skoro to już zostało udowodnione to mogę stwierdzić, że przyjmując w dobrej wierze jego "Cherry Picking" stałeś się jedną z ofiar jego bajdurzeń. Niby chcącemu nie dzieje się krzywda, gdybyś tylko wstrzymał się od propagowania osoby tego proepidemika...
JFP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 29 gru 2016, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fotman pisze:I znowu ani jednego zarzutu merytorycznego względem książki będącej tematem wątku, tylko wycieczki kierowane w stronę autora.
To nie było merytoryczne? No to wyjaśnię dosadniej.
Nie znam się na medycynie, farmakologii, itp. Znam się natomiast dość dobrze na szeroko rozumianej technice. Jeśli więc ktoś bajdurzy o własnej konstrukcji promienniku kumulującym promieniowanie kosmiczne, to widzę tylko dwie opcje:
a) ten ktoś ma problemy psychiatryczne, co w żaden sposób nie dyskwalifikuje jego innych osiągnięć - tu wlewów z witaminy C,
b) ten ktoś jest od początku do końca oszustem, albo "tylko" mitomanem.
Która z tych opcji bardziej Ci pasuje, decyzja należy do Ciebie.
Tak, wiem, wybór nie będzie łatwy :taktak:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Kangoor, ty naprawde masz czas i pisać tyle i analizować kazde slowo.
Naprawdę, masz od groma wolnego czasu.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Opanuj się z tymi przytykami, bo zostaną użyte przeciwko tobie.
Yahoo pisze:Wysłane z mojego DUK-L09
(pisownia zgodna z oryginałem, podkreślenie moje)
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Hehe trafiony zatopiony :]

A tak w ogóle żeby naprostować dyskusję, to trzeba by albo wydzielić osobny wątek na samego Ziębę
i przyległości, albo zmienić tytuł wątku. To drugie chyba bardziej jest sensowne, bo przyznam że ciężko
jest dyskutować o czyimś dziele, pomijając zupełnie jego osobę, opinie i kontrowersje.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Na temat Pana Zięby polecam świetny artykuł na blogu:
http://www.kwantowo.pl/2017/02/12/glupo ... rezydenta/
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Słaby ten artykuł jak zwietrzała herbata, a ta nowa moda podkreślania fragmentów zdań
pogrubioną czcionką jest doprawdy irytująca...
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Kangoor, ty naprawde masz czas i pisać tyle i analizować kazde slowo.
Naprawdę, masz od groma wolnego czasu.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
I mówi to gość, który w 2,5 roku natłukł ponad 2 tys. postów.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:Słaby ten artykuł jak zwietrzała herbata, a ta nowa moda podkreślania fragmentów zdań
pogrubioną czcionką jest doprawdy irytująca...
Tak, to rzeczywiscie trafny argument :hahaha:
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No a nie? Ja czytając takie coś widzę, że autor ma czytelnika za debila, bo musi mu podkreślać
niby ważne fragmenty tekstu. A co do merytoryki to odniosłem się w pierwszym zdaniu :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:No a nie? Ja czytając takie coś widzę, że autor ma czytelnika za debila, bo musi mu podkreślać
niby ważne fragmenty tekstu.
Moze problem nie lezy po jego stronie? Ja nawet nie zauwazylem, ze tam bylo cos podkreslone.
Wole sie skuic na tresci.
A co do merytoryki to odniosłem się w pierwszym zdaniu :]
Jesli masz na mysli zdanie
"Słaby ten artykuł jak zwietrzała herbata"
to rzeczywiscie podparta argumentami wypowiedz :hahaha:

Dobra, dosc tego dobrego, nie podsycajmy ognia, niech ten watek juz lepiej odejdzie w niepamiec...
EOT z mojej strony.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:I mówi to gość, który w 2,5 roku natłukł ponad 2 tys. postów.
Tylko na tym koncie :bum:
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:Hehe trafiony zatopiony :]

A tak w ogóle żeby naprostować dyskusję, to trzeba by albo wydzielić osobny wątek na samego Ziębę
i przyległości, albo zmienić tytuł wątku. To drugie chyba bardziej jest sensowne, bo przyznam że ciężko
jest dyskutować o czyimś dziele, pomijając zupełnie jego osobę, opinie i kontrowersje.
Wreszcie ktoś, kto widzi różnicę między osobą autora a książką.
Twierdzenie, że czyjeś kontrowersyjne (lub nawet głupie) poglądy w jednej kwestii, sprawiają, że wszystkie inne działania muszą być złe, jest logicznie nieuprawnione.
Zięba jest jaki jest, z częścią popularyzowanych przez niego tez można się zgodzić, z innymi trudno, z jeszcze innymi pewnie nie da się.
Ja chciałbym tylko usłyszeć inną argumentację niż ta, którą jak mantrę powtarzają przeciwnicy Zięby: "ponieważ Zięba propaguje farmazony o szczepionkach, więc to co propaguje o witaminach, to też farmazony".
Kangoor5 osiągnął mistrzostwo w powtarzaniu tego argumentu na 1000 sposobów w przydługawych wywodach. Inni robią to w krótkich kpiarskich wpisach. Tak czy owak, argumenty to nie są.
Ja bym chciał, żeby gdy Zięba pisze, że na całych studiach medycznych jodowi i jego oddziaływaniu na organizm poświęcony jest jeden krótki czterozdaniowy akapit, ktoś pokazał, że tak nie jest, bo zakuwał o tym przez trzy dni czytając nudny skrypt zatytułowany "........." autorstwa prof. Jana Kowalskiego.

Oczywiście, Zięba nie jest naukowcem, jest zwykłym popularyzatorem wiedzy i idei funkcjonujących na obrzeżach nauki. Ale można wysnuć pewną analogię i stwierdzić, że kontrowersyjne pomysły np. Nicoli Tesli nie dyskwalifikowały jego genialnych odkryć. To tak łopatologicznie dla tych, co nie rozumieją, że ludzie czasem mają rację, a czasem błądzą.
Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest Kangoor5, który zawsze ma rację. A jak nie ma, to patrz pkt1. :hej:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Tillo pisze:Na temat Pana Zięby polecam świetny artykuł na blogu:
http://www.kwantowo.pl/2017/02/12/glupo ... rezydenta/
Artykuł wcale nie jest świetny, bo po prostu krytykuje Ziębę jako osobę i jego sposób argumentacji w stosunku do wypowiedzi jakiegoś studenta medycyny.
Poza tym krytykuje bezrefleksyjnych wielbicieli Zięby- może i słusznie.
Co do meritum- ani słowa. Słabo, jak na osobę nazywającą siebie "naukowym totalitarystą" (cokolwiek to znaczy).
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ