Tuż po treningu,
- fpawel
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 06 paź 2002, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żary
Hi,
Mam pytanko do wszystkich:
Co robicie zaraz po powrocie do domu z Waszego biegania - niezależnie czy było to 5. 10 czy 25 km.
Mam na myśli sposoby wypoczynku, relaxu, może masażu, co jecie a czego nie, co pijecie - jakie odżywki zażywacie - a może sidacie przez telewizorem - a może idziecie na basen i saune....... hm.... to może być interesujące doświadczenie dowiedzieć sie co większość biegaczy robi po.
Mam pytanko do wszystkich:
Co robicie zaraz po powrocie do domu z Waszego biegania - niezależnie czy było to 5. 10 czy 25 km.
Mam na myśli sposoby wypoczynku, relaxu, może masażu, co jecie a czego nie, co pijecie - jakie odżywki zażywacie - a może sidacie przez telewizorem - a może idziecie na basen i saune....... hm.... to może być interesujące doświadczenie dowiedzieć sie co większość biegaczy robi po.
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
po dlugim biegu w niedziele i sobote- kompiel w goracej wannie, sauny nie polecam, bo juz i tak czlowiek sie wypocil;)
normalnie pije tylko wode, pozniej jakies jedzonko pomiedzy 0.5h do 1h po biegu
po krotkich dystansach- 5km raczej nic specjalenego nie robie
aga
normalnie pije tylko wode, pozniej jakies jedzonko pomiedzy 0.5h do 1h po biegu
po krotkich dystansach- 5km raczej nic specjalenego nie robie
aga
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Polecam następujący zestaw:
1. Prysznic
2. Browarek ( pobudza apetyt )
3. Kolacyjka ( rano browarek odpada )
4. Kanapa i sex
5. Sen ( przeważnie zasypiam jak dziecko )
W punkcie 2 i 3 koniecznie zajrzyj na bieganie.pl
1. Prysznic
2. Browarek ( pobudza apetyt )
3. Kolacyjka ( rano browarek odpada )
4. Kanapa i sex
5. Sen ( przeważnie zasypiam jak dziecko )
W punkcie 2 i 3 koniecznie zajrzyj na bieganie.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Zdaje siê, ¿e wszyscy robimy po treningu dok³adnie to samo
Scenariusz poranny: izostar, gor±cy prysznic, ubieram siê, robiê ¶niadanko do pracy i wychodzimy z domu. Scenariusz wieczorny: izostar, prysznic, kolacja, kieliszek wina, gadu-gadu z mê¿em, sen
Jest jeszcze scenariusz weekendowy - ten najbardziej lubiê: izostar, prysznic, pyszne ¶niadanko, a potem sobotnio-niedzielne zajêcia i rozrywki
Poza tym zawsze po bieganiu wa¿ê siê i uzupe³niam dzienniczek treningowy.

Scenariusz poranny: izostar, gor±cy prysznic, ubieram siê, robiê ¶niadanko do pracy i wychodzimy z domu. Scenariusz wieczorny: izostar, prysznic, kolacja, kieliszek wina, gadu-gadu z mê¿em, sen

Jest jeszcze scenariusz weekendowy - ten najbardziej lubiê: izostar, prysznic, pyszne ¶niadanko, a potem sobotnio-niedzielne zajêcia i rozrywki

Poza tym zawsze po bieganiu wa¿ê siê i uzupe³niam dzienniczek treningowy.
- fpawel
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 06 paź 2002, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żary
o prosze, doszły trzy nowe elementy.....
1/ gadu gadu z meżem,
2/ uzupełnianie dzienniczka treningowego
3/ ważenie.....
o to właśnie chodzi - co jeszcze robicie - jakie macie nawyki - to jest berdzo ciekawe.....
znów dzięki dla Joycat... -:))
1/ gadu gadu z meżem,
2/ uzupełnianie dzienniczka treningowego
3/ ważenie.....
o to właśnie chodzi - co jeszcze robicie - jakie macie nawyki - to jest berdzo ciekawe.....
znów dzięki dla Joycat... -:))
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja w zasadzie jak Rysiek ale po prysznicu jeszcze jedno -
spocone ciuchy na suszarkę na balkonie żeby odparowały. Albo zamarzły. W zimie jest z tym kłopot bo na dworzu w jeden dzień nie wyschną a suszenie ich w domu jest ostrożnie mówiąc, ryzykowne.
Aaaa! Zawsze od razu po biegu szklana wody a druga często z magnezem albo witaminami.
spocone ciuchy na suszarkę na balkonie żeby odparowały. Albo zamarzły. W zimie jest z tym kłopot bo na dworzu w jeden dzień nie wyschną a suszenie ich w domu jest ostrożnie mówiąc, ryzykowne.
Aaaa! Zawsze od razu po biegu szklana wody a druga często z magnezem albo witaminami.
Michał
-
- Stary Wyga
- Posty: 244
- Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pruszków
Ja tam jak dobiegam do domu, to najpierw rozciagam sie (zanim wystygne), a potem robie to co pozostali
. No moze oprocz sex'u, bo o tej porze moja pani zwykle jest w pracy 


- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Wchodze na forum bieganie.pl !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
U mnie standard dochodzi jeszcze kilka tabletek aminokwasów zaraz po wejściu do domu, full zestaw witamin i minerałow (rozpuszczalnych) oraz prysznic gorący/zimny.
Po 0,5h kolacja i ewentualnie maści na bolące mięsnie i stawy.
Po 0,5h kolacja i ewentualnie maści na bolące mięsnie i stawy.
www.kolarstwo.z.pl
zależy od pogody - jeśli nie ma chmur, zostaję przed domem żeby trochę ostygnąć i patrzę w niebo (w mojej wiosce brak świateł, przemysłu - wspaniale widać gwiazdy, czasami jakiś meteor się trafi...)
pozdrowienia
pozdrowienia
