Komentarz do artykułu Nike Zoom Vaporfly 4%, czyli dlaczego zezwalać na doping mechaniczny?

[TomekIw]

Moim zdaniem to jest jak najbardziej w granicach normy. I nie chodzi to o to czy to jest 2%, 4% czy 10%. Zalezy w jaki sposob to osiągnięto. Przecież to tylko but, który dobrze amortyzuje i oddaje energię. Tak samo jak boost, eva, plytka w mizuno itp... Z tym ze nike tym razem zrobilo to lepiej. Ale cały czas to tylko pianka i płytka.

To nie jest żaden przełom, zadna nowa technologia, nie zrobili nic nowego nad czym mielibysmy sie zastanawiac czy jest dopuszczalne. Po prostu udoskonalili znane wczesniej rozwiazania. Jesli mielibysmy zrezygnowac z vaporfly tylko dlatego ze dodaje 4% to w mojej opinii nie ppwinnismy biegac tez w boostach bo pewnie dodadza 3%(przykladowa wartosc) w porownaniu do kalenji ekiden one.

[Adam Klein]

Ale przecież to jest konkretny handicup. Nagle z życiówki 40 min/10k robi Ci się 38:24. Upraszczam, ale do tego to dąży. Co jeśli zrobią buta który daje 6% a co jeśli 10%? Po co się pytam? Chyba, że kwestia wygody.

[Ryszard N.]

Buty te istotnie, są najbardziej komfortowymi, jakie kiedykolwiek miałem na nogach, a biegałem już w latach 90-tych. Jestem odporny na bełkot producentów ale w tym przypadku, buty dają wrażenie że się odbijasz jak na sprężynie. Mnie to nic nie da bo jak by tu powiedzieć,....technologia i przemysł nie nadąża za moim talentem. Jednak osoby młode, dobrze biegające, sporo z nich wycisną. Czy to będzie cztery procent ? Nie wiem. Cena butów jest zaporowa. W Chicago na maratonie, na stoisku Nike, mieli pomarańczowe i niebieskie i proponowali je za ok. 950 pln ( w przeliczeniu ). Jeszcze jedna uwaga. Buty w obszarze cholewki są dosyć szeroki. Po dociągnięcie sznurówek, mocno się marszczą. Są bardzo mocno wentylowane i w listopadzie, było mi w nich po prostu zimno. Góra buta, to w zasadzie wyprofilowany, cienki materiał bez szwów i jakichkolwiek zgrubień.
Odnośnie dopingu. Jakoś pomimo sugerowanego dopingu technicznego, celu nie osiągnięto.
Porównanie, np. z tyczką czy kombinezonem narciarskim, się nie broni. W tamtych przypadkach jest to określone i sparametryzowane. W butach, póki co, nie.
Biorąc pod uwagę fakt, że za jakieś 10 lat dopuszczą doping chemiczny, ponieważ sportowcy w większości dyscyplin dobrną do ściany i sport będzie co raz bardziej nudny, to nie jest to problem. Dodatkowo sport zdominują astmatycy ( Bjoergen, Froom, itd ).
Pomyślę o tym ponownie, gdy biegacze w tych butach zaczną regularnie, na 10 km łamać 27 minut. ( a nasi 28 min ).

[yacool]

Najka stać na wynajęcia naukowców i zrobienie badań.
Hoka, czy Altra pewnie by się z tym szczypały. Nike proponuje układ dwóch sprężyn, jedna biomechaniczna, druga zewnętrzna (pianka, płytka, etc.). Taki układ trudno zestroić, stąd pomysł na redukcję zgięcia kolana, żeby zmniejszyć wydatek energetyczny. Łatwo wyobrazić sobie układ, w którym są odwrócone proporcje i na sprężystość zewnętrzną przypada ponad 50% udziału. Tak jest z trampoliną, gdzie trzeba skakać na prawie prostych nogach (unieruchomionych w stawach), bo inaczej wystąpi tłumienie oscylacji.
Warto też zastanowić się nad tym, czy przemierzając sprężynujący but w sklepie, rzeczywiście czuje się sprężystość, czy może jednak miękkość dzięki, której nasze stawy bardziej się zgięły i usztywniły, i dzięki temu zmagazynowały większy potencjał sprężystości.

[Ryszard N.]

Buty po założeniu i przejściu się kilku kroków, dają wrażenie, że lekko się odbijamy od podłoża.
Co warto zauważyć, buty na pierwszy rzut oka, wyglądają "pancernik". Są jednak bardzo lekkie. Po dłuższym używaniu, przesiadka na inne buty może być bolesna.

Uważam, że tytuł artykułu jest prowokacja. Nike we wszyskich możliwych miejscach zaczyna promocjętego modelu. Artykuł jest konwencja w jakiej Adam postanowił przedstawić buty.

[yacool]

Buty po założeniu i przejściu się kilku kroków, dają wrażenie, że lekko się odbijamy od podłoża.

No i tym efektem każdy się podnieca, ale jak pojawi się przeciążenie, to już nie jest tak oczywiste. Na logikę - w trakcie chodzenia powinno być bardzo twardo, żeby potem w biegu odkształcenie materiału było sprężyste. Inaczej odkształcenie będzie plastyczne, czyli pianka "popłynie" na boki zwiększając szerokość podeszwy.

[Ryszard N.]

Buty po założeniu i przejściu się kilku kroków, dają wrażenie, że lekko się odbijamy od podłoża.

No i tym efektem każdy się podnieca, ale jak pojawi się przeciążenie, to już nie jest tak oczywiste. Na logikę - w trakcie chodzenia powinno być bardzo twardo, żeby potem w biegu odkształcenie materiału było sprężyste. Inaczej odkształcenie będzie plastyczne, czyli pianka "popłynie" na boki zwiększając szerokość podeszwy.

Odczucie po założeniu jest dziwne, nie wiem jak to nazwać. Musiało by się wypowiedzieć kilku użytkowników. Znajomy trener z kwalifikacjami, przedtrzegał przed przyzwyczajeniem się do takich butów i jeżeli je używać to raczej podczas startu a nie treningu. Piszę to z pozycji dziadka. Bez wątpienia, w tych butach człowiek mniej się męczy. Cenna była by opinia kogoś, kto biega dychy poniżej 40 minut. Ja w tych czy innych butach biegam do dupy więc moja ocena jest raczej kulawa.

[Krysia80]

Ale przecież to jest konkretny handicup. Nagle z życiówki 40 min/10k robi Ci się 38:24. Upraszczam, ale do tego to dąży. Co jeśli zrobią buta który daje 6% a co jeśli 10%? Po co się pytam? Chyba, że kwestia wygody.

Zrobią ale chyba na drutach.

Adam Klein widziałeś kiedyś buta do na prawdę szybkiego biegania na bieżni jak wygląda?

[Adam Klein]

Uważam, że tytuł artykułu jest prowokacja. Nike we wszyskich możliwych miejscach zaczyna promocjętego modelu. Artykuł jest konwencja w jakiej Adam postanowił przedstawić buty.

Artykuł jest "przedrukiem" badania, co najwyżej tytuł i moje wnioski są prowokacją.
Niestety nic za to nie dostaję.
Ja jestem pełęn uznania dla Nike za tę konstrukcję i pewnie to odczucie wygody jest najważniejsze.

Yacool - usztywnienie kolan jest efektem który zaobserwowali a nie jakimś zaleceniem.

[mach82]

Jak to jest - niby te buty mają dawać dodatkowego kopa i najlepsi biegacze powinni przez to poprawić się w maratonie o około 4 minuty, a rekord świata mężczyzn jest cały czas taki sam od 2014 roku kiedy takich magicznych butów nie było.

[yacool]

Adam, każdy bystry fizjo zauważy, że staw traci stopnie swobody (sztywnieje), gdy mięśnie i ścięgna zaczynają zaciskać się na nim. Problem w tym, że maksymalne usztywnienie (maksymalne zgromadzenie potencjału sprężystości w tkankach) wypada przy dużym zgięciu stawów nogi podporowej. Znacznie wykraczającym poza doświadczenie amatorskie. Tymczasem nike sugeruje mniejsze zgięcie stawów. Dlaczego?

[Adam Klein]

Yacool - nie wiem.

Jak to jest - niby te buty mają dawać dodatkowego kopa i najlepsi biegacze powinni przez to poprawić się w maratonie o około 4 minuty, a rekord świata mężczyzn jest cały czas taki sam od 2014 roku kiedy takich magicznych butów nie było.

W maratonie jest dużo elementów dodatkowych. Jak się chłopaki spięli to pobiegli (tzn jeden pobiegł) 2:00:25 ale miał idealne warunki i właśnie te buty.

[mach82]

A nie używali czasami Nike Vaporfly Elite podczas tej próby? Vaporfly 4% to chyba jednak inny but.

[Keri]

Tu mamy cos na kształt w miarę wiarygodnego testu buta
https://szybkiebieganie.pl/testyrecenzj ... mvaporfly/

[Adam Klein]

Ostatnie zdanie z testu Darka (szybkiebieganie): "Takie podsumowanie pasuje w zasadzie do każdego buta w którym do tej pory biegałem "
I myślę sobie, że może najwięcej na nich skorzystają Ci, którzy nauczą sie w nich biegać. Tzn tak "atakować ziemię" żeby dawało to maksymalny efekt.