b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

[b@rto]

Pewnie jesteś typowym wytrzymałościowcem.
Wg M. Nagórka

Typ wytrzymałościowy długie biegi może biegać niemal codziennie. Do tego typ szybkościowy preferuje i łatwiej znosi plan treningowy oparty na mniejszej ogólnej objętości, rzadszych, ale mocnych akcentach. Typ wytrzymałościowy mógłby zaś niemal codziennie biegać dużo, szczególnie w średnim tempie, ani bardzo wolno, ani bardzo szybko. Typ szybkościowy preferuje pracę przerywaną, odbywająca się na odcinkach, podczas gdy typ wytrzymałościowy woli biegi ciągłe.

[kkkrzysiek]

Może coś w tym jest. Subiektywnie oceniam, że lepiej mi wchodzą biegi progowe niż interwały. I mam wrażenie, że lepiej podbijają moją formę.

Co do porannych treningów - też ich nie lubię, ale w niedziel się zmuszam do wcześniejszego biegania. Latem zdarzyło mi się nawet zaliczyć dwa długie wybiegania o 6 rano - raz, że byłem przymulony (w dni robocze wstaję rano przed 6 i nie mam takiego problemu), dwa - wyraźnie wyższe tętno niż zazwyczaj. Normalnie poranny trening to u mnie start między 10 a 12. Ale to też dlatego, że większość zawodów zaczyna się raczej wcześniej i chociaż raz w tygodniu staram się zrobić bieg o podobnej porze. No i drugi powód - po niedzielnym długim wybieganiu wymyśliłem sobie przerwę ponad 30 godzin przed kolejnym treningiem. I w końcu powód ostatni - w miesiącach zimowych to jedyna szansa, żeby pobiegać przy naturalnym świetle.

[sosik]

Najlepszego i Zdrówka!

[Shadow1]

Michał, wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia, a wtedy wszystkie (w tym również biegowe) marzenia i plany muszą się spełnić.
Pozdrawiam

[adam99]

Dołączam się do życzeń... Przede wszystkim zdrowia... reszta sama przyjdzie...

[Logadin]

Najlepszego! Mocnego sezonu 2018 z sukcesami i bez kontuzji!

[kkkrzysiek]

Sto lat i kolejnego sezonu z progresem.

[b@rto]

Dziękuję Wam wszystkim. Miłego wieczoru Wam życzę

[Skoor]

Godzinę po treningu (skończyłem o 11:40) - morsowanie, obiad i spanie do 16.

Kawaler...

[b@rto]

Narzeczona przed nocnym dyżurem też reflektowała na drzemkę.

[Skoor]

Żyjesz w grzechu! A kysz SZATANIE! APAGE!;)

[Morderca_z_głębi_lasu]

25 km w 1 dzień świąt? Toż to profanacja powiedzą sąsiedzi. Może bym się skusił, bo wybieram się do rodziny już jakoś 20 grudnia (będę pewnie z 10 dni). Jakbym powiedział, ze się zgadałem to może by przeżyli. Choć mój stan mógłby być mocno wskazujący.

[b@rto]

25 km do tego 100% po lesie. Także jeśli Artur będziesz miał chęć - weź buty z jakimś bieżnikiem. Rok temu był najpierw śnieg a później błoto - ja leżałem dwa razy.
Jakby co - jesteśmy w kontakcie.

[sosik]

Dobry trening i brawa za wyczucie. Trafiłeś idealnie

[Morderca_z_głębi_lasu]

Byłem w ub roku:) Pamietam w wigilię padał przez godzinę śnieg a potem lał deszcz i straszne błoto. Ogólnie liczę , że lekko podmarznie. Buty biorę na pewno, choć zwykłe asicsy windhawk. Bieg jak coś to koniecznie rano, bo potem gościna wiadomo .