Problem z oddychaniem podczas wybiegania

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Z tymi problemami oddechowymi to ja bym się jednak wybrał do lekarza, badania okresowe to może być mało.
Rozgrzewka przy wolnych wybieganiach w zasadzie średnio potrzebna, ot pierwsze 2km pobiegnij trochę wolniej.
PKO
lucas7911
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do jakiego lekarza z tym się udać, bo pierwszego kontaktu pewnie niewiele zdziała
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

lucas7911 pisze:Do jakiego lekarza z tym się udać, bo pierwszego kontaktu pewnie niewiele zdziała
Pulmonolog? Ale w sumie lekarz pierwszego kontaktu też nie jest złą opcją, powinien skierować do właściwego specjalisty.
Slimak
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 29 mar 2017, 00:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Co do rozgrzewki przy wolnym bieganiu to się zgodzę że nie jest bardzo konieczna, ale zależy co robisz przed bieganiem. Jak godzinę siedzisz przed TV i nagle zamarzyło ci się przebiec to lepiej parę pajacyków chociaż machnąć ;)

Jeszcze jedna sprawa o której zapomniałem - stres/zmęczenie/niewyspanie - to też może mieć znaczenie.

No i lekarz. Rodzinny da skierowanie na EKG i do lekarza sportowego. Na tym się skończy.
lucas7911
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nieraz jest tak że rano po spaniu , wstaję ubieram się i wychodzę więc faktycznie trochę ruchu ogólnego się przyda, co do drugiego stwierdzenia to jak najbardziej stres robi swoje, tylko że ja też go powiększam nakręcając złe myśli jak mi się to oddychanie pierdzieli ( błędne koło) , co do zmęczenia to raczej w większości jestem wypoczęty a niewyspanie - zauważyłem dziwną regularność że bardzo dobrze biega mi się po 8-godzinnej nocce w pracy ( może wpływ ma tu lepsze bardziej rześkie powietrze rano o 6.00 ) jak i około godziny 5.00 rano na pierwszą zmianę do pracy, najgorzej biega mi się po południu i wieczorem i tego staram się unikać

W międzyczasie przeczytałem też ciekawy artykuł, link podam poniżej może ktoś się odniesie to wskazówek w nim zawartych
http://www.runners-world.pl/trening/Jak ... nia,5223,1
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2037
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

linkowany artykuł pisze:Kluczem do zapobiegania zmęczeniu zarówno nóg, jak i płuc są głębokie, pełne oddechy. "Kiedy oddychasz pełna piersią, aktywuje się więcej pęcherzyków płucnych, co pozwala ci zaczerpnąć więcej tlenu z powietrza i nakarmić nimi mięśnie – tłumaczy nam dr David Ross, pulmonolog z UCLA Medical Center. - Gdy biegam, koncentruję się na braniu powolnych, głębokich oddechów w celu wzmocnienia mojej przepony".

(..)

Oddychaj schematycznie

Skoordynowanie wdechów i wydechów z biegowymi krokami hartuje przeponę. Zacznij od schematu 2-2, czyli wdech wtedy, gdy Twój ciężar ciała spoczywa na lewej stopie, następnie robisz krok prawą stopą i wydech, gdy znów w biegu odbijasz się stopą lewą. Potem prawa, lewa i wdech i tak dalej. Przejdź następnie do wariantu 3-3 (wdech, lewa, prawa, lewa, wydech, prawa, lewa, prawa, wdech…), a na koniec – 4-4.

http://www.runners-world.pl/trening/Jak ... nia,5223,2
To zupełnie inna rada niż u Danielsa - jako optymalny podaje 2 na 2, ewentualnie podczas ostrego finiszu na 5/10 km przejście na rytm 2 na 1, żeby zwiększyć ilość przepływającego powietrza przez płuca. Rytm 1 na 1 uznaje za zbyt "kosztowny" energetycznie, rytmy 3 na 3, czy 4 na 4 po prostu powodują niższy przepływ tlenu przez płuca.
lucas7911
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Więc teraz mam miesiąc przerwy na regenerację , w tym czasie ćwiczę brzuch itd, a zacznę też ćwiczenia na oddychanie i potem na spokojnie zaczynam od nowa i spróbuje ten cykl 2-2 wprowadzić w życie skupiając się bardziej na oddychaniu niż na tempie, a jak poczuję że mi się poprawia to wtedy zajmę się tempem, w międzyczasie będę też robił sprinty,interwały i podbiegi, na koniec planuję wprowadzić jakiś plan treningowy np 10km w 45-50 minut.
Założę też sobie notatnik za namową katekate i poszukam lekarza sportowego by zasięgnąć porady co do oddychania
Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe wypowiedzi, zmotywowały mnie do przemyślenia i działania
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedna rzecz. Piszesz, ze na zawodach biegniesz tempem 5:52 (na 11km bez przerw i jest fajnie) a 10km z przerwami na marsz biegniesz w 58 minut co daje średnie tempo 5:48 czyli pierwsze 4 kilometry musiałeś mieć sporo szybsze. Z drugiej strony wybieganie (8,5km) biegniesz w tempie 5:45 czyli zdecydowanie za szybko w stosunku do czasu na zawodach. Wygląda jakbyś po prostu większość treningów próbował biec za szybko.
Biegając na zawodach 5:30 tempo wybiegań powinno być o jakieś 1:00-1:30 wolniejsze (tak wiem, w tempie 7:00/km się biegać nie da ;)).
lucas7911
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli z tego wynika że za bardzo nie umiem dobrać tempa biegu, a to co napisałeś o tej 10 to prawda poniosło mnie w grupie i po 4 kilometrach nie umiałem już dobrać tempa więc biegłem trochę i maszerowałem, pewnie gdybym zaczął spokojnie to cały dystans mógłbym przebiec a czas wyrównałby się
A jeszcze jedno idąc na dłuższe wybieganie cały czas mam w głowie żeby utrzymać tempo właśnie 5.45-5.50 i może tu jest błąd , ale z drugiej strony mam znajomych ( wiem nie powinno się porównywać ) którzy pokonują dystanse 12 km ( nie na zawodach) ze średnim tempem 4.50-5.10 i do takiej formy chciałbym spróbować dojść
Slimak
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 29 mar 2017, 00:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

lucas7911 pisze:Czyli z tego wynika że za bardzo nie umiem dobrać tempa biegu, a to co napisałeś o tej 10 to prawda poniosło mnie w grupie i po 4 kilometrach nie umiałem już dobrać tempa więc biegłem trochę i maszerowałem, pewnie gdybym zaczął spokojnie to cały dystans mógłbym przebiec a czas wyrównałby się
A jeszcze jedno idąc na dłuższe wybieganie cały czas mam w głowie żeby utrzymać tempo właśnie 5.45-5.50 i może tu jest błąd , ale z drugiej strony mam znajomych ( wiem nie powinno się porównywać ) którzy pokonują dystanse 12 km ( nie na zawodach) ze średnim tempem 4.50-5.10 i do takiej formy chciałbym spróbować dojść
Do wszystkiego powoli dojdziesz. Pilnuj tempa, nie patrz że znajomi zapitalają, biegnij swoim. Potem powoli wprowadzaj interwały i krótsze biegi szybszym tempem. N.p.:
- 10km staraj się biec ~6:00 (lub nawet wolniej), n.p. w niedzielę
- luźny bieg na coś koło 7-8km we wtorek, w tempie nieco szybszym niż 10km
- 5km próbuj 5:40 (tylko nie zaczynaj takiego biegu za szybko bo będziesz musiał maszerować) w środę, lub coś w stylu: 1km w tempie na 10m + 3x(500m w tempie na 3km + 500m w tempie na 10km) + 1km luźno (lub jakaś inna wariacja czasowa - 3 min szybko <5:30 + 1 min truchtu)
- 3km 5:30 w sobotę

To tylko pomysły tak na szybko, nie jestem trenerem, ale pomysły z własnego doświadczenia i podobnych problemów.
lucas7911
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2016, 19:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Slimak Wielkie dzięki
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ