O kurcze! Jestem pod wrażeniem postępów, jakie translator Google zrobił od czasu, kiedy ostatni raz próbowałem z niego korzystać parę lat temu. Wtedy efekty bywały co najmniej komiczne, jeśli nie tragiczne. Kiedyś żona poprosiła mnie żebym przetłumaczył jej prezentację dotyczącą ich placówki medycznej na angielski. Nie chciało mi się za bardzo do tego przykładać, wiec najpierw puściłem przez translator żeby potem ewentualnie dopieścić. O mało z krzesła nie spadłem, jak zobaczyłem tłumaczenie zdania, że "często zdarzają się ekspozycje zawodowe, najczęściej polegające na zakłuciu personelu pielęgniarskiego". Zostało to przetłumaczone, że "często organizowane są profesjonalne przedstawienia, polegające na zadźganiu na śmierć personelu pielęgniarskiego".Sikor pisze:Translator od Google jest calkiem niezly i wrzuca od razu na polski
Zmiana prędkości, a spalanie tłuszczy i węglowodanów.
-
PawelS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wklejanie w translator uwstecznia, lepiej poszukać w słowniku i samemu sobie zdania poskładać. Fakt że to dłużej trwa...
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5061
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
No chyba se jaja robisz?Lisciasty pisze:Wklejanie w translator uwstecznia, lepiej poszukać w słowniku i samemu sobie zdania poskładać. Fakt że to dłużej trwa...
Jak ktos nie zna jezyka, to tlumaczenie ze slownikiem ma byc lepsze od automatycznego?
Jeszcze nie w przypadku, gdy chodzi o kilka prostych zdan tylko o specjalistyczny artykul?
@PawelS: kilka miesiecy temu nasz jezyk dokoptowal do grupy jezykow, ktore sa tlumaczone najnowszym motorem tlumaczacym Google. Jest naprawde niezle, polecam
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tez uważam, ze google zrobił bardzo duze postępy i takie artykuły da sie czytać.
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A gdzie ja napisałem że jest lepsze czy gorsze? Napisałem że wklejanie w translator uwstecznia. To jest chyba zrozumiała informacja?Sikor pisze:No chyba se jaja robisz?![]()
Jak ktos nie zna jezyka, to tlumaczenie ze slownikiem ma byc lepsze od automatycznego?
Jeszcze nie w przypadku, gdy chodzi o kilka prostych zdan tylko o specjalistyczny artykul?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5061
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
W jaki sposob uwstecznia jezeli ktos nie zna jezyka? Mniej sie go juz nie da znacLisciasty pisze:A gdzie ja napisałem że jest lepsze czy gorsze? Napisałem że wklejanie w translator uwstecznia. To jest chyba zrozumiała informacja?
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zawsze coś tam człowiek szprecha czy spika, a szukając wyrażeń i słów i starając się złożyć
sens i składnię, coś do łba wejdzie i na przyszłość zaprocentuje. Chyba że ja jakiś dziwny jestem i nikt tak nie robi ;P
sens i składnię, coś do łba wejdzie i na przyszłość zaprocentuje. Chyba że ja jakiś dziwny jestem i nikt tak nie robi ;P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Masz racje. Jeżeli ktoś chce poznać/uczyć sie tego jezyka.Lisciasty pisze:Zawsze coś tam człowiek szprecha czy spika, a szukając wyrażeń i słów i starając się złożyć
sens i składnię, coś do łba wejdzie i na przyszłość zaprocentuje. Chyba że ja jakiś dziwny jestem i nikt tak nie robi ;P
Jeżeli jednak ktoś woli poznać tylko treść a nie uczyć sie jezyka, to google (prawie) wystarczy.
Trend jest i tak taki, ze nie trzeba wiedzieć, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.
-
Robert
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Robisz bledne zalozenie, przyjmujac ze ktos potrafi - lepiej badz gorzej - mowic w danym jezyku.Lisciasty pisze:Zawsze coś tam człowiek szprecha czy spika, a szukając wyrażeń i słów i starając się złożyć sens i składnię, coś do łba wejdzie i na przyszłość zaprocentuje. Chyba że ja jakiś dziwny jestem i nikt tak nie robi ;P
I o ile na przyklad u mnie dziala opcja szprecha i spika, to np. opcja z Twojego podpisu: ja osobiscie zupelnie "non parlo italiano" - jak sobie wyobrazasz taka sytuacje? Mialbym we wloskim tekscie sprawdzac KAZDE slowo, w jezyku ktorego ZUPELNIE nie znam? A co z gramatyka? Wg mnie we wspolczesnym swiecie pomysl zupelnie bez sensu - jezykow sa przeciez setki i w przypadku takiego ktorego nie znam, automatyczny tlumacz jest swietna i szybka pomoca.

