mihumor .com

[mihumor]

Bardzo dziękuję

[wigi]

Wszystko wskazuje na to, że forma u Ciebie jest w jak najlepszym porządku, a jednodniowy epizod z połówką to najzwyczajniej wypadek przy pracy, który zawsze i każdemu może się przytrafić. Nie ma co się tym przejmować, tylko szykować głowę na spokojną i metodyczną walkę w maratonie. Jestem przekonany, ze będzie bardzo dobrze.

[mihumor]

To się okażę, sprawdzi w praniu wiec albo będzie euforycznie albo będzie bolało i to bardzo. Ten HM to trudno mi zakwalifikować jako wypadek przy pracy i ta sytuacja wyszła gdzieś poza moje w sumie nie takie małe doświadczenie biegowe. Ta całkowita niemoc i bezradność w sytuacji gdy powinno być zupełnie inaczej była przygniatająca i nie bardzo do tej pory to rozumiem. Wiosną gdy biegałem połówkę po chorobie będąc w dyspozycji, której nawet nie da się porównać z październikową pobiegłem treningowo lepiej, pierwsze 10km na 1.19 wytrzymałem i dopiero mnie odcięło na 11 tym, teraz na 6 tym nie byłem już w stanie nic zrobić i normalnie nie miałem siły biec, w treningach realizowałem 5km szybciej i to było z rezerwą nawet pewną. Myślałem, ze to przetrenowanie, przemęczenie bo co niby innego, czułem się dobrze, nic mnie nie bolało, nic się nie działo ze zdrowiem w czym można by szukać przyczyn, taktycznie też otwarłem rozsądnie. Niepokojąca, totalna niemoc. Dalszy przebieg treningu nie potwierdza tej tezy bo nie czuje, żadnego przemęczenia i z treningów po HMie to nie wynika.

[sosik]

Michał powodzenia w niedzielę. Oby wszystko poszło zgodnie z planem. Trzymam mocno kciuki!

[wigi]

Życzę powodzenia i trzymam kciuki. Jak znajdę stronę z czasami online, to pokibicuję.

[mihumor]

Dzięki Panowie. Pakujemy się teraz i rano lecimy. Oboje jesteśmy nieco poobijani ale może powalczymy.

[Skoor]

Bedzie dobrze! Powodzenia.

[cichy70]

będzie gucio. Powodzenia !!!

[Sikor]

Koko dzambo i do przodu! Powodzenia!

[Logadin]

Będzie ogień jak nic!

[Glonson]

Powodzenia! Niech moc będzie z Wami!

[mihumor]

Pozdrawiamy z Porto. Wczoraj solidnie lało ale dzis juz ładna pogoda i szkoda, ze nie biegamy dziś. Co prawda niebo bez chmur ale temperatyra +16 więc chyba ok= zobaczumu jak to będzie odczuwalne koło południa. Jutro niestety do tych warunków dołączy silny wiatr i to jest ten element, który mnie martwi.

[katekate]

Powodzenia Michał!
a Lidka tez biegnie maraton???

[krzychooo]

Michał. Powodzenia. Trzymam kciuki !!!

[mihumor]

Lidka biegnie. Trenowała tylko miesiąc bo we wrześniu miała zabieg łękotki więc nie do końca jest przygotowana ale zapewne powalczy. Te 16 stopni to na podpuchę jest, słońce jednak bardzo mocne i w połączeniu z wiatrem może dać ciężkie combo. Zapowiada się bardzo trudny bieg jak to zwykle maraton.