Biegi górskie - kije
- bartochm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 394
- Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
- Życiówka na 10k: 50:41
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Hej,
Po ostatnim Ultramaratonie Bieszczadzkim podjąłem decyzję o zakupie kijów.
Z Waszych doświadczeń:
Stała długość i brak składania (brak problemów z rozkładaniem, ale mniej wygodne gdy są zbędne) czy łamane "na sznurku" (wygodniejsze, ale ryzyko rozłożenia w trakcie) ?
Czy może są inne rozwiązania, które moglibyście polecić?
Przyznam szczerze, że rozglądałem się i 450zł za Black Diamond to dla mnie kosmiczna kwota ciut, szukam jakiejś alternatywy. Co sprawdziło się w Waszych przypadkach?
pozdro
Mateusz
Po ostatnim Ultramaratonie Bieszczadzkim podjąłem decyzję o zakupie kijów.
Z Waszych doświadczeń:
Stała długość i brak składania (brak problemów z rozkładaniem, ale mniej wygodne gdy są zbędne) czy łamane "na sznurku" (wygodniejsze, ale ryzyko rozłożenia w trakcie) ?
Czy może są inne rozwiązania, które moglibyście polecić?
Przyznam szczerze, że rozglądałem się i 450zł za Black Diamond to dla mnie kosmiczna kwota ciut, szukam jakiejś alternatywy. Co sprawdziło się w Waszych przypadkach?
pozdro
Mateusz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jakie "ryzyko rozłożenia w trakcie"? O co chodzi?bartochm pisze: Stała długość i brak składania (brak problemów z rozkładaniem, ale mniej wygodne gdy są zbędne) czy łamane "na sznurku" (wygodniejsze, ale ryzyko rozłożenia w trakcie) ?
Miałem kije BD Distance. Bardzo wygodne. Gdy wypracowałem sposób przenoszenia ich złożonych w dłoni, to jakbym ich nie miał w ogóle i nie musiałem tracić czasu na troczenie ich do plecaka.
Mój model był jednak jakiś wadliwy: system łączenia w jednym z nich przesunął się względem rurki i nie dało się go złożyć. Zareklamowałem, odzyskałem pieniądze i chwilowo nie mam kijów do biegania.
Jeszcze jedną wątpliwą rzeczą w tych BD był system wkręcanych grotów (końcówek). Po stu kilkudziesięciu km w kamieniach nie wyglądało na to, by miał szansę dożyć 1000. Ale mogło mi się tylko wydawać.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam Mountain King Trail Blaze. Składane - nie wiem, co trzeba by było zrobić, żeby same mi się złożyły w trakcie używania. Jeśli chodzi o tańsze rozwiązania - znajomi gorąco polecają kije Fizan, ale na długie trasy - raczej składane. Czasami są takie podejścia, że trzeba np. trzymać się rękoma łańcuchów - co wtedy z kijami nieskładanymi? Albo długie odcinki, gdzie kije są niepotrzebne - wtedy można szybko przytroczyć je do plecaka.
- bartochm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 394
- Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
- Życiówka na 10k: 50:41
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Słyszałem pieśni/legendy że zdarza się,że jak utkną w błocie i mocniej szarpniesz to się segmenty rozłączą. Nie wiem na ile to prawda bo osobiście takiej sytuacji nie widziałem dlatego też pytamKangoor5 pisze: Jakie "ryzyko rozłożenia w trakcie"? O co chodzi?

Znajomi z forum NGT polecili jedną firmę "od chińczyka z aliexpres"


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wydaje mi się to możliwe, chyba że mieli źle wyregulowany naciąg cięgna.bartochm pisze:Słyszałem pieśni/legendy że zdarza się,że jak utkną w błocie i mocniej szarpniesz to się segmenty rozłączą. Nie wiem na ile to prawda bo osobiście takiej sytuacji nie widziałem dlatego też pytamKangoor5 pisze: Jakie "ryzyko rozłożenia w trakcie"? O co chodzi?![]()
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8921
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Dostałeś już może te kije? Ciekawy jestem twoich testów.bartochm pisze: Znajomi z forum NGT polecili jedną firmę "od chińczyka z aliexpres"komplet 49$ wyszedł więc stwierdziłem, że zaryzykuję. Jak paczka przyjdzie to zacznę testy i dam znać jak to wygląda
Możesz podesłać linka, które zamówiłeś?
Podobne cenowo są te:
https://pl.aliexpress.com/item/Best-707 ... 59269.html
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:55
- Życiówka na 10k: 47:00
- Życiówka w maratonie: 3:46:00
Nie wiem jak te z Aliexpresu - ale tanie łamane (np. Fjord Nansen) to takie Chińczyki - i tam rozlatują się te elementy mocujące (tzn. linka).
Fizany Compact są zaskakująco lekkie - kumpel z nimi biega, nie składa prawie nigdy, chwali. Ja mam BD Distance, nigdy nie zdarzyło mi się złożenie (chyba że zatrzask nie złapał bo był niedociągnięty).
Składanie wg mnie przydaje się w Tatrach itp. - jeśli musimy się gdzieś asekurować ręką, kijki lepiej mieć przytroczone do plecaka gdzieś. Na trasach typu bieszczady/Beskidy raczej mi się nie zdarza.
Fizany Compact są zaskakująco lekkie - kumpel z nimi biega, nie składa prawie nigdy, chwali. Ja mam BD Distance, nigdy nie zdarzyło mi się złożenie (chyba że zatrzask nie złapał bo był niedociągnięty).
Składanie wg mnie przydaje się w Tatrach itp. - jeśli musimy się gdzieś asekurować ręką, kijki lepiej mieć przytroczone do plecaka gdzieś. Na trasach typu bieszczady/Beskidy raczej mi się nie zdarza.