Korzeń idzie po medal
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 15 cze 2004, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Jest NIESAMOWITY - wielka szkoda,ze konczy kariere. Tak niewiele mamy sportowcow osiagajacych TAKIE wyniki. Nawet pomimo, ze to dosyc "smieszny" sport.
Chapeau bas przed panem Korzeniowskim.
Komentarz do wyscigu gorskiego byl faktycznie groteskowy.
Chapeau bas przed panem Korzeniowskim.
Komentarz do wyscigu gorskiego byl faktycznie groteskowy.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Bohdan Bulakowski tak napisal do mnie z Aten :
"Ja juz jestem po emocjach porannych.Korzen, wiadomo-profesor chodu w kazdym wydaniu.Powinien zalozyc Akademie pt."Jak wygrywac w sporcie".Nasi pozostali tez swietnie."
"Ja juz jestem po emocjach porannych.Korzen, wiadomo-profesor chodu w kazdym wydaniu.Powinien zalozyc Akademie pt."Jak wygrywac w sporcie".Nasi pozostali tez swietnie."
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Wyga
- Posty: 111
- Rejestracja: 26 lis 2003, 10:54
Gdyby Rosjanin nie szarzowal Korzeniowski mialby b.ciezka przeprawe.
Mimo harcow Rosjanina Korzeniowski wykazal b.wielka odpornosc psychiczna. Pewnie myslal: "jesli ja czuje takie tempo to ty padniesz na 30km".
B.latwo mozna dac poniesc sie emocjom i przyspieszyc. W koncu uciekal mistrz swiata.
Czasami warto z gory zalozyc sobie: zadnych harcow w pierwszych dwoch godzinach i trzymac sie takiego planu.
Przy tak ogromnym wysilku w glowie mysli przeskakuja jak obrazy w TV zmieniane pilotem i trudno o spokojna analize.
Korzeniowski okazal sie super mistrzem.
Organizacyjnie Grecy znow zawalili na trasie.
Jesli juz nie wycofywano z trasy dublowanych zawodnikow to przynajmniej powinni oni przestawiac
zawalidrogi na boczny tor.
W niektorych sytuacjach Korzeniowski musial dodatkowo przyspieszac aby wyprzedzic przed zakretem i wejsc bezpiecznie w zakret po wewnetrznej.
Nie wiem czy Korzen sam probowal przestawiac zawalidrogi krzyczac "on your left".
Nie ma nic bardziej irytujacego niz ambitni maruderzy, ktorzy wybijaja mistrza z rytmu.
Spector
Mimo harcow Rosjanina Korzeniowski wykazal b.wielka odpornosc psychiczna. Pewnie myslal: "jesli ja czuje takie tempo to ty padniesz na 30km".
B.latwo mozna dac poniesc sie emocjom i przyspieszyc. W koncu uciekal mistrz swiata.
Czasami warto z gory zalozyc sobie: zadnych harcow w pierwszych dwoch godzinach i trzymac sie takiego planu.
Przy tak ogromnym wysilku w glowie mysli przeskakuja jak obrazy w TV zmieniane pilotem i trudno o spokojna analize.
Korzeniowski okazal sie super mistrzem.
Organizacyjnie Grecy znow zawalili na trasie.
Jesli juz nie wycofywano z trasy dublowanych zawodnikow to przynajmniej powinni oni przestawiac
zawalidrogi na boczny tor.
W niektorych sytuacjach Korzeniowski musial dodatkowo przyspieszac aby wyprzedzic przed zakretem i wejsc bezpiecznie w zakret po wewnetrznej.
Nie wiem czy Korzen sam probowal przestawiac zawalidrogi krzyczac "on your left".
Nie ma nic bardziej irytujacego niz ambitni maruderzy, ktorzy wybijaja mistrza z rytmu.
Spector
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Uciekał przed nim rekordzista świata bo mistrzem jest Korzeń . (No chyba ,że ten Rosjanin może w juniorach był mistrzem itp )
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Drewniacki
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 cze 2004, 13:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Tak mi się właśnie przypomniały moje wątpliwości. Czy chodziarze trenują do swojej dyscypliny chodząc czy biegając? Wszak to chyba te same mięśnie, a bieganiem łatwiej wyrobić sobie kondychę, a chodem łatwo rozwalić stawy. Jak to jest? Czy ktoś wie?
[b]Drewniacki[/b] says:
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W okresie przygotowawczym wielu chodziarzy biega , zwiekszajac wytrzymalosc .
Korzen twierdzi , ze nigdy nie biegal , w obawie o zachowanie bezblednej techniki .
Korzen twierdzi , ze nigdy nie biegal , w obawie o zachowanie bezblednej techniki .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Drewniacki
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 cze 2004, 13:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
A co na to jego stawy?
[b]Drewniacki[/b] says:
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nic nie wiem o kontuzjach .
No ale jak mowia wyczynowcy - sport to zdrowie ... odbiera .
No ale jak mowia wyczynowcy - sport to zdrowie ... odbiera .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
Wojtku - stracone! tak sie mowi
;)

- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Chodziarze generalnie raczej chodzą, a bieganie wychodzi im kiepsko. Kiedyś kilka razy w roku bywałam w Szklarskiej Porębie, mieszkali z nami chodziarze (m.in. Tomek Lipiec - Kasia Radke). My, biegacze, biegliśmy każdego dnia na Drogę Pod Reglami, a oni chodzili szosą do Jakuszyc. Nigdy nie widziałam żeby biegali. Co do kontuzji - chód jest jednak mniej kontuzjogenny, co mówi zresztą sam Korzeń. Chyba w chodzie nie ma tak dużych przeciążeń, jak podczas biegu, nie ma momentu "lądowania" na podłoże.
-
- Wyga
- Posty: 111
- Rejestracja: 26 lis 2003, 10:54
Chod wyczynowy (race walk) jest zdecydowanie bezpieczniejszy od biegania jesli chodzi o kontuzje.
Dosc trudno poczatkujacemu zlapac odpowiednia technike chodu.Typowe bledy to: nadmierny wykrok
nieprawidlowo stawiana stopa i jej praca.Przy chodzie obciazenie poszczegolnych miesni jest inne niz przy biegu.Dlatego wskazana jest na poczatku pomoc zaawansowanego chodziarza.
Stawow nie rozwali sie przy chodzie.Takie ryzyko istnieje natomiast u biegaczy.
Chod doskonale wyrabia kondycje. Niektorzy kontuzjowani biegacze przestawiali sie w
czasie leczenia kontuzji na chod.
Po zaleczeniu kontuzji forma byla tak dobra,ze pobijali zyciowe rekordy.
Jest niezla zabawa gdy wyprzedza sie idac biegaczy lub gdy towarzyszacy pies przechodzi z truchtu w lekki galop aby dotrzymac kroku(11-12km/h).
Spector
Dosc trudno poczatkujacemu zlapac odpowiednia technike chodu.Typowe bledy to: nadmierny wykrok
nieprawidlowo stawiana stopa i jej praca.Przy chodzie obciazenie poszczegolnych miesni jest inne niz przy biegu.Dlatego wskazana jest na poczatku pomoc zaawansowanego chodziarza.
Stawow nie rozwali sie przy chodzie.Takie ryzyko istnieje natomiast u biegaczy.
Chod doskonale wyrabia kondycje. Niektorzy kontuzjowani biegacze przestawiali sie w
czasie leczenia kontuzji na chod.
Po zaleczeniu kontuzji forma byla tak dobra,ze pobijali zyciowe rekordy.
Jest niezla zabawa gdy wyprzedza sie idac biegaczy lub gdy towarzyszacy pies przechodzi z truchtu w lekki galop aby dotrzymac kroku(11-12km/h).
Spector
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
- Życiówka na 10k: 36:40
- Życiówka w maratonie: 3:08:48
- Lokalizacja: Poznań
Biegłem w Atenach obok Roberta kilaset metrów przed stadionem. On ma takie tempo na 50km jak ja w półmaratonie biegnąc oczywiście! Zapewne gdyby nie to zdarzenie, nie próbowałbym chodzić na treningach, ale spróbowałem. Kilkaset metrów ok 10 km na godzinę zmęczyło mnie trochę. Zupełnie co innego niż bieg. Nie wiem dlaczego czułem zmęczenie okolic piszczeli - nie stawów biodrowych chociaż miałem z nimi kiedyś problem. Rzeczywiście może być to dobry środek treningowy w przypadku wystąpienia niektórych kontuzji. Trzeba spróbować przy "okazji". Mam nadzieję, że często nie będę musiał z tego korzystać 

Bieganie, odtrutka doskonała!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Zawsze , gdy odzywa sie kontuzja kolana (pierwsze symptomy) przechodze na treningi "chodzone" . Moge spokojnie wtedy robic 2 zakres bez ryzyka odnowienia kontuzji . Wiec chod jako forma zastepcza treningu biegowego jest dla mnie zbawienny .
[i]swim - bike - run [/i]
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
jak donosi Koszerna, Robert został szefem sportu w TVP1. Moze coś drgnie i więcej lekkiej będą pokazywać 
A jakby jeszcze kopaną obcięli... na przykład Lygę tzw. Miszczów puszczali dopiero od fazy pucharowej... oj marzy mi sie


A jakby jeszcze kopaną obcięli... na przykład Lygę tzw. Miszczów puszczali dopiero od fazy pucharowej... oj marzy mi sie

[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k