
I może to zabrzmi dziwnie, jak boegałem z 910 nie przeszkadzał mi, tymbardziej że jeszcze wcześniej 3 lata biegałem z decathlonowym Onmove 710... to był dopiero kloc;) a i on mi nie prszkadzał, i nie narzekałem na jego gabaryty i wagę. Wręcz zawsze nie podobały mi się okrągłe zegarki biegowe. Obawiałem się, małej czytelności.
Jak założyłem 735xt na pierwszy trening, umarłem z zachwytu po pierwszych szybkich 5 km... pamiętam to uczucie do dziś jak bignąc czułem się...'LEKKI" mimo tego, że do tego treningu nie przeszkadzała mi waga 910 to różnicę poczułem dopiero biegnąc z 735. Możecie się śmiać, ale na prawdę z tak lekkim zegarkiem bieg mi się zdecydowanie lepiej. Kompletnie mi nie przeszkadza.
No i moje obawy o czytelność, kompletnie były bez sensowne, bo dziś chyba sobie nie wyobrażam, wrócić do formy kwadratowej;)
PODSUMOWUJĄC- 735XT POLECAM! jest wart swojej (niestety wysokiej) ceny.