Jestem początkującym biegaczem i dopiero zaczynam biegać a nie tylko truchtać, jakieś dwa miesiące temu doznałem jednak kontuzji która mnie wyklucza z jakiegokolwiek wysiłku i po części skłoniła mnie do założenia tematu na forum.
Ogólnie rzecz biorąc chciałem przyspieszyć i w jego trakcie coś jak by trzasnęło w lewej stopie, na początku ledwo mogłem na niej stanąć, później ból stosunkowo się zmniejszał ale dalej było go czuć nawet przy szybszym kroku podczas chodzenia, poszedłem na RTG- nic nie wykazało, potem USG prywatnie, lekarz mówił że mięśnie są jak by obkurczone i opuchnięte ale nie widać wyraźnie i w opisie napisał że może to być mięsień czworoboczny podeszwowy, mięsień krótki zginacza palców albo własnie rozcięgno, ból się trochę zmniejszał, smarowałem jakimiś maściami poszedłem na fale uderzeniową, łącznie miałem cztery zabiegi i żadnej poprawy, u dwóch różnych lekarzy, tutaj kolejne pytanie, czy w trakcie fali to urządzenie się lekko przykłada do skóry i ono sobie puka czy mocno przyciska bo u jednego było tak a u drugiego inaczej, cały czas miejsce jest jak by opuchnięte i twarde na długości kilku cm jak na zdj. W następnym tygodniu idę się zarejestrować do ortopedy i liczyć że on cudownego wymyśli. Jeszcze jedno ap ropo zimnych okładów, robić czy niekoniecznie, bo też mi różnie powiedzieli że niby zmniejsza stan zapalny no ale zmniejsza regeneracje tych tkanek wtedy. Ból w miejscach pokazanych na zdj.
Przechodził ktoś coś podobnego? jakieś sugestie co można robić żeby wrócić do sprawności

