Marc.Slonik - komentarze

[Skoor]

Ooooo, ladna walka! Taka przynosi najwiecej satysfakcji udalo sie wygrac?

[Glonson]

P.S. Tu moja walka na finiszu:

Piękny finisz! W stylu...retro.
P.S. I na ile się teraz widzisz w maratonie?

[sosik]

Jest moc!
Fajne są takie końcówki na bieżni. Dają +10 do zapierdzielania

[neevle]

W takim kraju przyszło mi żyć. Tu wszystko jest jakieś takie niedokończone. Można się przyzwyczaić.

A co do imprezy - rzeczywiście fajna. Jest duża szansa, że uda się ją powtórzyć za rok. Może uda się wtedy wyperswadować na policji trzymanie się pierwotnych ustaleń.

Ty Magda, też widzę ładnie dzisiaj nabiegałaś. 20'48" - Brawo!

P.S. Tu moja walka na finiszu:

Dzięki. Jak biegam jakieś zawody to potem mnie motywuje, żeby tu wrócić i coś skomentować. :P tzn. czytam częściej, tylko nie piszę.

Fajna noga. Powodzenia w maratonie. I jakie plany na te ostatnie dwa tygodnie?

[Marc.Slonik]

Ooooo, ladna walka! Taka przynosi najwiecej satysfakcji udalo sie wygrac?

W sensie bezpośredniej walki - tak. Chociaż musiałem sprawdzić wyniki, żeby się tego dowiedzieć Jednak ten koleś miał o dwie sekundy lepszy czas netto. Ja za to jestem od niego o 12 lat starszy

Piękny finisz! W stylu...retro.
P.S. I na ile się teraz widzisz w maratonie?

Dzięki. Nie będę fałszywie skromny - podoba mi się ta fotka.
Cel minimum to pobicie życiówki 3:27:09. Ale dobrze, żeby to było parę minut, a nie sekund. Takie 3:24 uznałbym za sukces, zwłaszcza, że wiosną się nie popisałem i skończyłem na 3:31:30.

Jest moc!
Fajne są takie końcówki na bieżni. Dają +10 do zapierdzielania

To prawda.

Dzięki. Jak biegam jakieś zawody to potem mnie motywuje, żeby tu wrócić i coś skomentować. :P tzn. czytam częściej, tylko nie piszę.

Fajna noga. Powodzenia w maratonie. I jakie plany na te ostatnie dwa tygodnie?

To jeszcze prawie trzy tygodnie do 15-tego. Ostatni tydzień to już literalnie dzień po dniu wg. rozpiski z Planu Danielsa 2Q. Tam jest jeden akcent progowy, ale z małą objętością i poza tym same BS'y. A przedtem jeszcze zrobie ze trzy akcenty. Dwa razy progi i raz taką mieszankę tempa maratońskiego i progów.

a) 6.4km BS + 2x(3.2km P/3min reg) + 3x(1.6km P/90s reg)+3.2km BS
b) 1.6km BS + 3x(3.2km P/3min reg) + 60min BS
c) 6.4km BS + 1.6km P + 3.2km M + 1.6km BS + 1.6km P + 3.2km M + 3.2km BS

To są treningi z planu Danielsa 2Q dla maksymalnego tygodniowego kilometrażu 66-89. Tylko przerwy regeneracyjne między progami wydłużyłem o 50% w stosunku do orginalnych - za radą sosika.

[keiw]

Co planujesz na ten tydzień?
Ja na razie zaplanowałem:
- dziś 8 km regeneracyjnie (już po)
- jutro 2x10 min progowo + trochę BS.
- czwartek 10x 155 m podbiegi
- sobota 16 km BS

[Marc.Slonik]

Ja dziś odpoczywam. Jutro jakiś BS - coś koło dyszki, pewnie z przebieżkami na koniec.
W czwartek jeszcze akcent od Danielsa:

6.4km BS + 1.6km P + 3.2km M + 1.6km BS + 1.6km P + 3.2km M + 3.2km BS

W sobotę znowu jakieś łatwe kilometry, a od niedzieli zaczynam tydzień tapperingu, który w planie Danielsa jest rozpisany dokładnie co do dnia:

Nd: 90min BS
Pn: 60min BS
Wt: 3.2km BS + 3x(1600m P / 2min reg.)+3.2km BS
Śr: 50 min BS
Cz: 30-40 min BS
Pt: 0-20 min BS
Sb: 20-30 min BS

[keiw]

Coś sporo tego biegania w tygodniu poprzedzającym maraton - w każdym dniu będziesz coś biegał?
Widzę, że to nie długie biegi, ale zastanawiam się nad sensem takiego planu

Ja w ostatnim tygodniu zrobię z 2 biegi: jeden BS i jeden krótki z przebieżkami.
W moim wieku muszę chyba więcej kumulować sił

[Marc.Slonik]

To są jednostki krótkie i coraz krótsze. W dodatku, kiedy jest są zdefiniowane jako przedział - raczej wybieram dolną granicę czyli 0-20min = 0min. Nie wiem czy to ma sens - zakładam, że Daniels myślał nad tym dostatecznie długo Wiadomo, że w ostatnim tygodniu niczego się nie wytrenuje i że chodzi wyłącznie o psychikę. Ja w tym okresie z każdym dniem bez biegania tracę trochę wiary w sukces i odzyskuję ją częściowo po treningu, więc wydaje mi się, że w moim wypadku codzienne bieganie ma sens. Jednak tak jak mówię - to jest absolutnie indywidualna sprawa i ma oddziaływać wyłącznie na psychikę. Treningowo to już na tym etapie nic nie da się zrobić (tzn. zawsze można coś spieprzyć )

[keiw]

.. W dodatku, kiedy jest są zdefiniowane jako przedział - raczej wybieram dolną granicę czyli 0-20min = 0min. ...

Czyli nakładasz "gatki" i nie wychodzisz

[Marc.Slonik]

Hehe. No właśnie się zastanawiałem jak powinien być prawidłowo wykonany taki trening. Dzięki za sugestię

[ziko303]

Ech, mi Runalyze nie daje nawet szansy na złamanie 4h I po co mi taka technika

[Marc.Slonik]

Mnie bardziej niż prognoza, niepokoi trend. Jeszcze latem wskazania były dużo bardziej optymistyczne.

[keiw]

Sam jestem w niezłej kropce.
W Runalyze mam tak:


Decyzja o udziale w maratonie zapadła późno, więc tylko ostatnio (miesiąc) zrobiłem trochę treningów pod ten dystans. Zbliżyłem te oba trendy, ale widać, że czerwony od pewnego czasu poszedł w górę.

Chyba zrobię dwie rozpiski z różnicą 5 min na mecie i za tydzień, w zależności od samopoczucia, zadecyduję, który wariant realizować.
Czasami 5 min za mocno, może być bardzo kosztowne.

[sosik]

Ja bym do tego się tak nie odnosił dokładnie. U mnie ta niższa pokazuje 2:31 w maratonie, a ta wyższa 2:57 i tendencja jest lekko wzrostowa, wg mnie bo tapering robiłem i krótsze treningi były .