b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Już nawet nie używając "mocny" a zwykłe BC2 w moim przypadku, no może ciut wyżej (88-89% HR max niż klasyczne 85). Wolę 6 x 1,2 km po 3:45/km niż 8-9 km po 4:20. Godzina w tempie HM to bym się chyba na treningu zarypał.

Hah Sosik - mistrz. 10 km w T12 - coś mi świta, że był taki trening u Ciebie.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

30.08.2017 10 km 38:13 :D
21.09.2017 15 km po 3'58"/km
to jeden z moich ulubionych typów treningu :hej:
Ostatnio zmieniony 03 paź 2017, 19:22 przez sosik, łącznie zmieniany 1 raz.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, jesteś inny :hahaha:
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobra, zajezdnia konkretna. Do 25 km w TM bym nawet nie podchodził teraz, bo razem z rozgrzewką i schłodzeniem wyszłoby > 30 km. Na ten moment mogłoby się skończyć zabójstwem mięśni. Te 10 km w T12 mogłoby być ciekawe w przygotowaniach do HM, ale taki akcent widzę maksymalnie raz na 4-6 tygodni, inaczej to będzie na wyniszczenie. 15 km w THM - chyba w przygotowaniach do maratonu, bo czy jest sens biegania tak długiego treningu w THM przed zawodami na tym dystansie?

e:
Dobra, przemyślałem to - ja i treningowo 10 km w 39 min? Średnio to widzę na dzisiaj, 40:30-41 tak, nawet zdarzało mi się coś takiego pobiec, ale to jednak trochę wolniej niż T12.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

U mnie życiówka 37:49 i na treningu 38:13 - po prostu to trzeba spróbować. Ja na takim treningu pierwszy kilometr robię 5-6 sekund wolniej od średniej, potem cały czas lekko przyspieszam. Jak zły dzień, to zostaję na początkowym tempie i wychodzi minuta gorzej.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O ile fizycznie to by było może do wykonania, to psychicznie bym pewnie wymiękł na 7-8 km.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak sobie ciągle myślę o tym 10 km w T12 - to już chyba lepiej poszukać startu na 10 km i pobiec po prostu na maksa, będzie 10 km w T10. Czas na regenerację po starcie prawie taki sam, a chyba da lepszą odpowiedź, czy z formą idziemy w dobrym kierunku.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:O ile fizycznie to by było może do wykonania, to psychicznie bym pewnie wymiękł na 7-8 km.
U mnie to jest zadaniowo, nie ma kilometrów, są tylko okrążenia zliczane w dół. Na mojej 600 metrowej pętli, to jest prawie 17 okrążeń. Jak mi zostaje 5, to zazwyczaj mi się morda zaczyna cieszyć, że dociągnę.
kkkrzysiek pisze:Tak sobie ciągle myślę o tym 10 km w T12 - to już chyba lepiej poszukać startu na 10 km i pobiec po prostu na maksa, będzie 10 km w T10. Czas na regenerację po starcie prawie taki sam, a chyba da lepszą odpowiedź, czy z formą idziemy w dobrym kierunku.
Tu też mam odwrotnie. Jestem typem biegowego samotnika. I dużo lepiej mi się biega samemu, zadaniowo, niż w tłumie. Jakoś nie rajcuje mnie bezpośrednia rywalizacja - nie wiem czemu :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

krzysiek - tylko u mnie głowa musi pracować intensywnie właściwie tylko a) na zawodach b) mocnych ciągłych/zmiennych :) Gdy biegam nawet bardzo mocne interwały to jednak jest to tartan, wzrok obejmuje dystans 400m nonstop i jakoś to wchodzi bo zaraz koniec.
A jak wchodzimy na poletko sosika to jakiś kosmos :D 1/2 treningów biegane głową jak nic :) 10km w T12 toż to taki zabój, że biorę w ciemno 10x1000@5km i dam sobie rękę uciąć, że b@rto też by to brał :)
Pamiętam moje treningi 22km zmiennego, gdzie bez kolegi na rowerze bym zrezygnował przed połową, czy też 12km zmiennego nie tak dawno temu i głowa oberwała znacznie mocniej niż ostatnie BW2017 na zajechaniu :)
sosik powinien mieć teraz taki łeb, że na zawodach nic nie powinno go wybić z rytmu, choćby nawet huragan przeszedł przez trasę biegu :D
Ostatnio zmieniony 04 paź 2017, 18:54 przez Logadin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ostatnio mocna głowa się przydała wiosną na Półmaratonie Marzanny. Życiówka wpadła mimo niekorzystnych warunków przyrodniczo - mentalnych, więc może coś daje takie jej trenowanie :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

12 km w T12 to zawody, mówiliśmy o 10 km w tym tempie. Co i tak nie zmienia faktu, że 10 x 1000 byłoby dla mnie "przyjemniejsze" (chociaż na dzisiaj pewnie bym nie dał rady 10 powtórzeń. 7-8)
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

b@rto - tam pomyłka się wkradła, oczywiście chodziło mi o 10km w T12 :)
Shadow1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
Życiówka na 10k: 54'30"
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trochę się wtrącę. W kwietniu na treningu przebiegłem samotnie 10 km w 49.34, a 2 tygodnie później na zawodach 49.49. Robiłem plan na złamanie 50 min p. Bartoszaka. Wiem, że biegam sporo wolniej od Was, ale mi się udało :) Zawodów nie odpuszczałem, no może troszeczkę i podświadomie... Wystartowałem zegarek ok. 150 m przed faktycznym startem i po ok. 8 km wiedziałem (tak mi się wtedy wydawało), że 50 minut nie złamię, ale cisnąłem dalej. Na mecie zegarek pokazał coś ok. 50.40, a faktycznie czas netto 49.49. Tak więc - można pobiec szybciej niż zawody :)
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mozna, ale... albo... :bum:
1. Zle zmierzyles trase na treningu
2. Nie pobiegles zawodow na maksa
3. Trasy/warunki byly diametralnie rozne przy czym "latwiej" bylo na treningu.
Pasiu
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 11 wrz 2017, 13:32
Życiówka na 10k: 37,22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluję wyniku.
Muszę do Ciebie często zaglądać bo widzę, że masz podobne plany na przyszły sezon.
Moim koronnym dystansem jest 10km i mam nadzieję, że z mojego PB 39,32 przy jakimś planie treningowym da się coś jeszcze wycisnąć.
Pozdrawiam
"Kto w młodości głupim nie był, ten na starość nie zmądrzeje"
ODPOWIEDZ