sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[sosik]

Ocieniam odczucia - chwilami, przez pogodę i podbiegi lekko za mocno to szło. Na takiej trasie jednak przyznaję, że ciężko utrzymać intensywność. Za dużo pagórków.
Przy takiej pogodzie ( słońce i wiatr ) to w Rzeszowie bardzo asekuracyjnie polecę czyli próba minimalnej życiówki.

Michał - mentalny zysk jest super - + 20 do pokory. Fizycznie w sumie nic mi nie jest. Jutro sobie wolne robię. Potem 2 tygodnie taperingu. Schodzę wyraźnie z objętością. Oby w Rzeszowie było zimno
Dzisiaj nie było szans na życiówkę raczej - za ciepło i górkowato.

[Marc.Slonik]

Bardzo ładnie ściśle wg. planu. Założenia treningowe o ile rozumiem są właśnie po to, żeby je realizować a nie "pobijać". Życiówka będzie w Maratonie - teraz to już wiadomo, że to formalność.

[jacekww]

Gratuluję, uśmiech na maraton przećwiczony

[mihumor]

Dobre, mocne psyche przed maratonem ważna rzecz i warto o nie dbać. Z tym ciężkim warunkiem dziś to nie przesadzaj, było z 15 stopni w porywach więc to trudno porównywać z warunkiem jaki miałeś w Rzeszowie gdy było z 10 stopni więcej, słońce też zupełnie inne i wiatr bez porównania. Dziś było całkiem spoko, jedynie ta Wielicka trasa zdecydowanie trudniejsza. Łap świeżość, regeneruj się i pamiętaj, już nic nie wytrenujesz i to już czas gdy tylko można coś spieprzyć a nic już nie da się zbudować.

[sosik]

Może jestem przewrażliwiony na to słońce . Jednak wtedy w Rzeszowie mnie przeżuło i wypluło .
W tym tygodniu tylko 4 treningi i < 60 km w przyszłym tradycyjnie 3 jednostki: pn - sr - pt i < 40 km.

[wigi]

Ale tempa! Chciałbym tak biegać na treningach.

[sosik]

Ale tempa! Chciałbym tak biegać na treningach.

Jak wyzdrowiejesz, to po prostu spróbuj - powinno się udać

[Logadin]

Ale tempa! Chciałbym tak biegać na treningach.

Ważne by tempo było na zawodach

[mihumor]

Wchodzenie świetnych treningów na luzowaniu przed startem świadczy o bardzo wysokiej formie, to samo z wzrastającym tempem na wybieganiach, samo się leci i szybciej niż zwykle - dobry objaw. Korzystanie z tego do biegania mocnymi tempami mi się jednak nie podoba do końca. Pozostaję sceptykiem przy tego typu rumakowaniu w BPSie

[wigi]

Ale tempa! Chciałbym tak biegać na treningach.

Jak wyzdrowiejesz, to po prostu spróbuj - powinno się udać

Takim tempem to ja mogę biegać co najwyżej tysiączki, a nie odcinki 2-3 km.

[sosik]

Ale tempa! Chciałbym tak biegać na treningach.

Ważne by tempo było na zawodach

Jak wigi będzie tak latał na treningach, to wiesz co się będzie działo u niego na zawodach

Wchodzenie świetnych treningów na luzowaniu przed startem świadczy o bardzo wysokiej formie, to samo z wzrastającym tempem na wybieganiach, samo się leci i szybciej niż zwykle - dobry objaw. Korzystanie z tego do biegania mocnymi tempami mi się jednak nie podoba do końca. Pozostaję sceptykiem przy tego typu rumakowaniu w BPSie

Czytałem, że w taperingu zmniejszamy dystans, ale delikatnie zwiększamy intensywność. Ostatnio leciałem 10 km po 3'51" ciągiem, a dzisiaj krócej, na dwa razy, ale szybciej.
No i przed Cracovią, gdy łamałem trójkę, się sprawdziło.

[mihumor]

Można. Ja jednak wolę zbliżanie prędkości treningowych do startowych. Szkoła kujawska kontra podhalańsko kurpiowska. Po prostu inny punkt widzenia i może rzecz bez znaczenia. Po owocach jak mawiają, po owocach....

[Marc.Slonik]

Gdy łamałem trójkę, to taki dzisiejszy trening poszedł wyraźnie lepiej:
09.05.2016: 5,00 20:57 04:11 144 (75%) 150 (78%)
Nie czuję też tego spokoju, co wtedy.

Sam dobrze wiesz ile zmiennych wpływa na trening. Porównywanie jednego odcinka z treningu jest kompletnie bez sensu. Nawet jeśli to był "taki sam" trening to jednak nie by taki sam. Nigdy nie jest. A skoro mimo tej wiedzy robisz takie porównania to nic dziwnego, że zaburzasz swój spokój. Daj na luz.

[rubin]

Paweł, mi najlepiej zawody wychodzą, jak się denerwuję już na tydzień przed. Tak więc bądź spokojny w tym stresiku, sosiku

[krzysfizjobiega]

Sosik nie wiem jak u Ciebie to działa, ale myślisz, że dynamiczne rozciąganie jest dobre 4 dni przed zawodami?