Tour de France !!

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bardzo mi sie podobal dzisiejszy etap.
Heroiczna walka Jalaberta. Taktyczne mistrzostwo Armstronga.
PKO
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

I jak tu nie kochac TdF ?!
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Wczoraj mignela mi polska flaga w gorach. To mile.
Awatar użytkownika
BoL
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 08 maja 2002, 00:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzislaw Sl.

Nieprzeczytany post

Quote: from Dawidek on 10:18 pm on July 13, 2002

BoL - widze że jeżdzisz sporo, ja dopiero zaczynam po przerwie przygotowania do spotkania sie z Tobą w "połowie drogi" Co do uzyskiwanych predkości - to jestem pewien  że sobie poradze. Może napisz też skąd u Ciebie zamiłowanie do roweru i napisz jaką masz maszyne - dlaczego nie jest podobna do tamtych.
Hej Dawidek,

Heh, to juz nie moge sie doczekac. Wiesz byc moze za neidlugo czeka mnie wyprawa do Katowic - moze wtedy?
Co do predkosci to pewnie poradzisz sobie bez problemu. Mi na razie milsze jest zdrowie i moje kolana niz wyciskanie z miesni ile sie da ;-)
Co do zamilowania do roweru to zawsze je mialem obok plywania i tenisa ziemnego. Plywac mi sie juz jakos nie chce, zreszta duzo z tym ceregieli bo trzeba gdzies specjalnie jechac itp., z tenisem tak samo + kasa za kort a na rower siadam i jade ;)
Co do roweru to rama czeska "Fort" jakis tam chromoliden czy jakos tak; nie najlzejsza ale sztywna, hamulce 105 ale stary model bo przezutki na ramie, tylna piasta 600 siedmiotrybowa, przezutka tyl rx-100, przod 600, pedalka stary model 600 z progami ale nie zatrzaskowe, reszta to jakis "no name". Czyli jak sam widzisz z rowerkami z Ameryki nie ma co porownywac, choc mi to wystarcza (jak kiedys cos uciulam to pedalka wymienie w 1 kolejnosci).

Pozdrawiam,
BoL (GG 1209329)
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

No BoL nareszcie się odezwałeś. :)
Spotkamy sie chyba dopiero w sierpniu bo w najbliższy weekend pracuje i jeszcze chce jechać do Korbielowa, a następny jestem poza domem.
Pozdrawiam, HEJ :hej:
Awatar użytkownika
BoL
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 08 maja 2002, 00:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzislaw Sl.

Nieprzeczytany post

Odezwalem sie bo mi siec padla po burzy i troche czasu trwalo usuwanie awarii.
No dzis Baranowski sie pokazal... czekam dalej na rozwoj wypadkow ;-)

Pozdrawiam
BoL (GG 1209329)
Awatar użytkownika
tomke
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 17 maja 2002, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Czy jak taki kolarz jedzie pod gorke to wyciagnie 30-tke

Ale chyba nie, bo kibice ktorzy biegna obok nie biegna tempem sprintera.
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

Sam sobie odpowiedziałeś - :nienie:
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

Quote: from BoL on 12:29 pm on July 21, 2002
Quote: from Dawidek on 10:18 pm on July 13, 2002

(jak kiedys cos uciulam to pedalka wymienie w 1 kolejnosci).

Pozdrawiam,
BoL, zostaw pedaly w spokoju, pierwsza rzecz to wymien dzwignie przerzutki na zintegrowane z hamulcami (STI). Ogromna roznica, warte kazdej forsy!
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
Przemek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UE

Nieprzeczytany post

Wczoraj kolarze jechali ponad 200 km, zeby zakończyć wyścig na Mont Ventoux.
Francuzi się bardzo cieszą. To nic że wyścig wygra Amerykanin - ważne, że ten właśnie etap wygrał Francuz.

W zeszłym roku podczas wakacji, nie mogłem odmówić sobie rowerowej eskapady na Mont Ventoux. Podjazd morderczy, cały czas pod górę, pod górę - kolana trzeszczały, ale było warto. A potem zjazd....
Wjeżdżałem około 4-5 godzin, żeby zjechać w ciągu 25 minut.
U podnuży Mont Ventoux, leżą po przeciwnych stronach trzy miasteczka. Zapaleńcy ruszają wcześnie rano z jednego z nich, żeby po wjeździe na górę zjechać do drugiego. Po czym ponownie podjeżdzają na szczyt i zjazd do następnego z miasteczek. Trzeci podjazd i powrót do miejsca startu. W każdym z miasteczek zbiera się potwierdzenie dotarcia na podstawie którego otrzymać można specjalny certyfikat - niestety ja go jeszcze nie mam, ale gdy znowu pojadę do Prowansji, na pewno postaram się go zdobyć!
Przemek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UE

Nieprzeczytany post

Wczoraj kolarze jechali ponad 200 km, zeby zakonczyc wyscig na Mont Ventoux.
Francuzi sie bardzo ciesza. To nic ze wyscig wygra Amerykanin - wazne, ze ten wlasnie etap wygral Francuz.

W zeszlym roku podczas wakacji, nie moglem odmowic sobie rowerowej eskapady na Mont Ventoux. Podjazd morderczy, caly czas pod gore, pod gore - kolana trzeszczaly, ale bylo warto. A potem zjazd....
Wjezdzalem okolo 4-5 godzin, zeby zjechac w ciagu 25 minut.
U podnuzy Mont Ventoux, leza po przeciwnych stronach trzy miasteczka. Zapalency ruszaja wczesnie rano z jednego z nich, zeby po wjezdzie na gore zjechac do drugiego. Po czym ponownie podjezdzaja na szczyt i zjazd do nastepnego z miasteczek. Trzeci podjazd i powrot do miejsca startu. W kazdym z miasteczek zbiera sie potwierdzenie dotarcia na podstawie którego otrzymac mozna specjalny certyfikat - niestety ja go jeszcze nie mam, ale gdy znowu pojade do Prowansji, na pewno postaram sie go zdobyc!
Awatar użytkownika
RobertD
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 979
Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ciekawe czy mozna by tam zrobic bieg, ale skoro mozna podjechac rowerem, to chyba tym bardziej podbiec. Moze organizuje sie tam jakies biegi?
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

No panowie i panie Tour De France 2002 przeszedł do historii.
Zgodnie z oczekiwaniam zakończył sie sukcesem Lanca Armstronga i to ze znaczną przewagą nad Josebą Belokim i pozytywną "niespodzianką" Raimondasem Rumsasem :)

Nasi ukończyli przyzwoicie - gratulacje dla Darka i Piotra :taktak:

Dla mnie jeszcze jednym wielkim bohaterem był zwycięsca klasyfikacji górskiej i walecznych, kończący karierę Jaja czyli Lourant Jalabert :)
Cieszę sie również iż dominacje Erica Zabella przerwał Robie Mc Iwen zdobywając zieloną koszulkę punktową.

I to na tyle, czekamy na Vuelta de Espania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ