Komentarz do artykułu O co chodzi w projekcie Nike: Złamanie
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Naokoło zaczynamy dochodzić do tego samego. Podczas lądowania w biegu występują przeciążenia, z którymi muszą sobie radzić mięśnie w akcie skurczu ekscentrycznego. Inaczej mówiąc hamowanie ruchu ciała w dół, powodujące rozciąganie mięśni, jest dużo agresywniejsze i trwa znacznie krócej. Powrót mięśni do długości początkowej, wywołujący skokowy wyprost stawów nogi podporowej jest równie gwałtowny, co przejawia się wyraźnymi oscylacjami ciała w biegu. Pojawia się efekt sprężystości, który można przyrównać do kozłowania piłką do kosza. Oczywiście taki opis dotyczy biegu Kipchoge. Większość amatorów odpycha się od podłoża, generując znacznie dłużej trwający, klasyczny i nieekonomiczny skurcz koncentryczny (efekt sprężystości jest stłumiony i bliżej mu do kozłowania piłką lekarską), co przypomina bieg narciarski. Żonglując tym podobieństwem narty poniekąd awansują z roli komplementarnej do funkcjonalnej.
edit:
Dynamika odbicia, czyli ruchu w górę zależy od skuteczności wyhamowania, czyli ruchu w dół i zwiększania maksymalnych przeciążeń, na przykład poprzez prowokowanie ich pogłębionym overstridingiem. Ta skuteczność wyhamowania, to nic innego jak dążenie do bezstratnej zamiany energii kinetycznej w potencjalną. To jest dążenie do jak największego "ssania" przeciążenia, żeby zgromadzić w tkankach potencjał sprężystości, który odda potem na wybiciu. Ceną za tak agresywną pracę rozciągania mięśni są nasilone mikrourazy i konieczność dłuższej regeneracji. Większość ludzi nie potrafi uzyskać takiego rozciągania, bo wcześniej uruchamia im się mechanizm obronny w postaci blokowania stawów przed dalszym ich zginaniem. Przeciążenie przyjmowane jest na szkielet, który się odkształca tracąc optymalną geometrię i wytłumiając ruch. W efekcie w tkankach miękkich gromadzi się dużo mniej potencjału sprężystości. Elastyczność tkankowa zanika i nie jest wykorzystywana w biegu amatorskim, czyli nie ma ekonomizacji ruchu, czyli... jest zadyszka.
Dla lepszego zobrazowania kozłowania piłką do kosza:
edit:
Dynamika odbicia, czyli ruchu w górę zależy od skuteczności wyhamowania, czyli ruchu w dół i zwiększania maksymalnych przeciążeń, na przykład poprzez prowokowanie ich pogłębionym overstridingiem. Ta skuteczność wyhamowania, to nic innego jak dążenie do bezstratnej zamiany energii kinetycznej w potencjalną. To jest dążenie do jak największego "ssania" przeciążenia, żeby zgromadzić w tkankach potencjał sprężystości, który odda potem na wybiciu. Ceną za tak agresywną pracę rozciągania mięśni są nasilone mikrourazy i konieczność dłuższej regeneracji. Większość ludzi nie potrafi uzyskać takiego rozciągania, bo wcześniej uruchamia im się mechanizm obronny w postaci blokowania stawów przed dalszym ich zginaniem. Przeciążenie przyjmowane jest na szkielet, który się odkształca tracąc optymalną geometrię i wytłumiając ruch. W efekcie w tkankach miękkich gromadzi się dużo mniej potencjału sprężystości. Elastyczność tkankowa zanika i nie jest wykorzystywana w biegu amatorskim, czyli nie ma ekonomizacji ruchu, czyli... jest zadyszka.
Dla lepszego zobrazowania kozłowania piłką do kosza:
Ostatnio zmieniony 11 maja 2017, 09:42 przez yacool, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oj... z tym to i ja sie zgadzam!
Na to:
+1
Na to:
+1
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
świat się kończy, czekam na deszcz żab.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Świetny film dokumentalny: https://bieganie.pl/?show=1&cat=32&id=9439
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kipchoge mówi w filmie: "Nie możesz biegać sam, jeśli chcesz biegać szybko. (mówi to o treningu).
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Super film. Świetny jest moment, w którym po biegu widać, jak dla Kipchoge nie złamanie tych dwóch godzin jest jakąś osobistą porażką, ma łzy w oczach.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
obejrzałam, i się wzruszyłam
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Kurcze ja też , stary chlop i film tak mnie pozamiatał
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Od początku ten wybór był dziwny. Myślę, że chcieli jako drugiego mieć Bekele, ale on sie nie zgodził ze względu na kasę albo kontuzję i musieli wybrać jakieś "tło" z tego co mieli.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Film naprawdę świetny i świetnie zmontowany.
-
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 12 sty 2014, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ubawił mnie jeden wątek w tym (rzeczywiście świetnym) filmie.
Mianowicie jak spece biorą na warsztat Tadese, badają go wnikliwie szukając drogi do polepszenia wyników i odkrywają, że zawodnik w długich wyścigach nigdy nie wypił kropli wody. Pojawia się hipoteza, że to może być jedną z przyczyn dlaczego tylu biegów nie ukończył...
Mianowicie jak spece biorą na warsztat Tadese, badają go wnikliwie szukając drogi do polepszenia wyników i odkrywają, że zawodnik w długich wyścigach nigdy nie wypił kropli wody. Pojawia się hipoteza, że to może być jedną z przyczyn dlaczego tylu biegów nie ukończył...
.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Teksty w stylu "trzeba mieć jaja żeby to zrobić" albo "tworzymy historię" itp. wstawki są nieco odpychające. Bardziej patetycznie jest już tylko w amerykańskich filmach o amerykańskich bohaterach. Jest też trochę infantylnej tajemniczości na przykład w niepodawaniu wartości VO2max i brawury graniczącej z głupotą, gdy chwalą się, że ekipa zmotywowała (zmusiła) Desisę do przekroczenia granic bólu i ukończenia biegu. Zabrakło nowych ujęć z samego biegu i z treningów. Aż się prosiło o jakieś slow motion z różnych kamer. Szkoda, bo można to było zdecydowanie lepiej pokazać jak na przykład tutaj i jednocześnie stonować niektóre wypowiedzi.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Wątek poboczny - w wywiadach zarówno z begaczami jak i ekipą co i rusz zbliżenia na Garmina 920xt, ale próżno szukać tego zegarka na rękach zawodników w czasie treningu czy zawodów. Wniosek - zegarek z którego korzystam ma w kręgach maratońskich status elementu lifestyle'owego
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690