Logadin [komentarze]
Moderator: infernal
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Logadin, nie jestem znawcą tematu, możesz poczekać na kogoś bardziej doświadczonego, ale w moim mniemaniu ćwiczenia siłowe na nogi w dzień odpoczynku to zły pomysł. Masz dużą objętość, akcenty nie w kij dmuchał. Do tego lubisz trochę pobalować, wyjść na miasto - kiedyś te nogi muszą się regenerować i mi by wychodziło, że zostawienie im tego jedna dnia to dobra opcja.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Mocno jedziesz z koksem, widzę, że jesteś z tych co ich nawet siekierą nie zaj..... To w sumie chyba bardzo dobrze bo możesz przyjmować sporo treningu i to ciężkiego a mi to trudno nawet komentować bo ja jakbym tak biegał to już bym miał dawno po sezonie albo w ogóle po temacie
. Co jeszcze w tym roku będziesz biegać ale tak na poważnie, nie treningowo typu 5km dzień po ciężkim treningu. Pisałeś coś o HMie, kiedy i gdzie? Maraton miałeś robić we Florencji - aktualne?
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Właśnie jakoś mam to szczęście, że kontuzje omijają szerokim łukiem. Albo już wszystko co miało mi się przydarzyć to się przydarzyło wcześniej ![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Na jesień mam trzy główne starty:
22 październik HM w Walencji
11 listopad Bieg Niepodległości na 10km
26 listopad maraton we Florencji
Po drodze jeszcze polecę 1 października Biegnij Warszawo ale to z treningu i tydz. po tym jeszcze crossowe 10km na Club Challenge.
Cały czas założenia są w miarę stałe - HM okolica 1:20, 10km okolica 36:45 no i maraton z na razie największym rozrzutem 2:50-55 ale to 2:55 to totalne minimum. Bardziej nastawiam się na 2:49:xx ew. w razie kłopotów 2:52.
Na szczęście maraton jest na samym końcu, więc wszystko będzie jasne i z połówki i z 10km.
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Na jesień mam trzy główne starty:
22 październik HM w Walencji
11 listopad Bieg Niepodległości na 10km
26 listopad maraton we Florencji
Po drodze jeszcze polecę 1 października Biegnij Warszawo ale to z treningu i tydz. po tym jeszcze crossowe 10km na Club Challenge.
Cały czas założenia są w miarę stałe - HM okolica 1:20, 10km okolica 36:45 no i maraton z na razie największym rozrzutem 2:50-55 ale to 2:55 to totalne minimum. Bardziej nastawiam się na 2:49:xx ew. w razie kłopotów 2:52.
Na szczęście maraton jest na samym końcu, więc wszystko będzie jasne i z połówki i z 10km.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Fajny kalendarz. Podoba mi się. Czyli wszystko zgodnie z planem. O kontuzje to mi nie chodzi, bardziej o to, że przyjmujesz spore obciążenia i szybko je regenerujesz, rzecz do pozazdroszczenia ale to też pewnie kwestia wieku. Niestety mam całkowity brak doświadczenia jak to jest w twoim wieku, głównie wtedy to regenerowałem po spożyciu
Plany masz zbliżone do moich, tempa treningowe również tyle, ze ja nie dam rady tak szybko biegać krótkich odcinków wiec u mnie pewnie wynik bardziej z wytrzymałości, u Ciebie bardziej z siły.
![:spoczko:](./images/smilies/spoczko.gif)
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie tak samo jest i u mnie - czytam, ale nie komentuję, bo jak mam komentować coś, co na razie po prostu podziwiam.mihumor pisze:Mocno jedziesz z koksem, widzę, że jesteś z tych co ich nawet siekierą nie zaj..... To w sumie chyba bardzo dobrze bo możesz przyjmować sporo treningu i to ciężkiego a mi to trudno nawet komentować bo ja jakbym tak biegał to już bym miał dawno po sezonie albo w ogóle po temacie
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Faktycznie regeneracja idzie bardzo sprawnie. Może to zasługa też pracy przy komputerze. W końcu wtedy odpoczywam fizycznie. Chociaż najbardziej czekam już na 12 listopada i miesięczny odpoczynek od biegania - zwłaszcza, że u mnie nie ma fazy odpoczynku między wiosną, a jesienią bo latem lecą ultra czy triathlon. A tak grudzień/styczeń zwykle wpadnie trochę snowboardu + byczenie się gdzieś w słońcu i rekonwalescencja dla nóg.
Przy kalendarzu jedyne czego się trochę obawiam to pogoda, że może być za ciepło i na HM i na M. Chociaż bardziej się boję tej w Walencji zwłaszcza, że jednak też i tempo dla mnie dużo trudniejsze do utrzymania niż to z maratonu nawet mimo x2 krótszego wysiłku.
A jeszcze co do siły to właśnie myślę, że ja chyba też bardziej z wytrzymałości jadę - siłę to chciałem zacząć robić zimą, bo widzę jak mi potrafią na ultra uda siadać i brakuje tutaj chyba przerzucania trochę żelastwa.
b@rto - do baletu idzie przywyknąć
Ale jak się znajdzie dziewczyna to od razu wybije takie chodzenie po nocach po mieście :D Plus nie ukrywam pewnie niedługo skończy się progres przy moim trybie funkcjonowania i trzeba będzie to trochę zmienić by dalej szybsze czasy robić.
Przy kalendarzu jedyne czego się trochę obawiam to pogoda, że może być za ciepło i na HM i na M. Chociaż bardziej się boję tej w Walencji zwłaszcza, że jednak też i tempo dla mnie dużo trudniejsze do utrzymania niż to z maratonu nawet mimo x2 krótszego wysiłku.
A jeszcze co do siły to właśnie myślę, że ja chyba też bardziej z wytrzymałości jadę - siłę to chciałem zacząć robić zimą, bo widzę jak mi potrafią na ultra uda siadać i brakuje tutaj chyba przerzucania trochę żelastwa.
b@rto - do baletu idzie przywyknąć
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- div
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fajnie, że piszesz. Obciążenia treningowe także zdecydowanie poza moim zasięgiem a wydaje mi się że ja i tak za ciężko trenuję
Dodatkowym plusem jest to, że masz trenera i można podpatrzyć ciekawe jednostki treningowe, których raczej się nie znajdzie w książkach/internecie. Mała ilość komentarzy, może wynikać z tego, że robisz swoje, wyniki są i ciężko coś doradzić.
PS. masz zaległy wpis z ultra![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
PS. masz zaległy wpis z ultra
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
36:20 1:19:45 2:53:10
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Obawy masz słuszne co do HMu. W Walencji biegłem w połowie listopada maraton i warunek był raczej temperaturowo trudny, pewnie większość forumowiczów napisałaby, że tragiczny. O dziewiątej rano było już ponad 20 i pełne słońce a odczuwalna w tym pełnym słońcu była upierdliwa deko. Ale to nie był jakiś upał i odczuwalna w cieniu była bardzo fajna tyle, ze w cieniu to tam tylko fragmentami po centrum ścisłym czyli w HMie 10-15 gdzieś. Za to masz tam wysoki poziom i na bank na 1.20 będzie spora grupa a to dużo daje - tylko wejdź w czas do strefy by sie w takiej grupie od startu znaleźć bo tam strefy na dobre wyniki ściągają dużo ludzi i ciężko się przepchać czy potem przebić przez wolniej biegnącą grupę po starcie. W maratonie tam 1000 osób trójkę złamało wiec w strefie na niżej 3.00 stało ze 3 tys ludzi !!!! Drugi plus to organizacja bo punkty w wodą są świetnie zorganizowane i dają wodę w butelkach co przy słońcu bardzo pomaga, człowiek dobrze się obleje i napije a to podstawa. Trasa także bardzo dobra i szybka.
Florencji bym się nie obawiał bo nawet jak będzie słońce to myślę, ze niegroźne, tam trasa jest bardzo kręta i w dużej mierze po starówce gdzie jest wąsko i większość będzie w cieniu.
Florencji bym się nie obawiał bo nawet jak będzie słońce to myślę, ze niegroźne, tam trasa jest bardzo kręta i w dużej mierze po starówce gdzie jest wąsko i większość będzie w cieniu.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4242
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
czytają czytają, pisać dalej nie marudzić.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Dokładnie tak ![:taktak:](./images/smilies/taktak.gif)
![:taktak:](./images/smilies/taktak.gif)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 10 maja 2016, 20:23
- Życiówka na 10k: 44.06
- Życiówka w maratonie: 3.39.01
Hej,
Jaki masz plan na pejsowanie na MW? Wyczytałem na blogu że będziesz prowadził mój zakładany czas![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Jaki masz plan na pejsowanie na MW? Wyczytałem na blogu że będziesz prowadził mój zakładany czas
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
div - zbieram się do tego, powoli ale się zbieram
Już prawie zdenerwowanie ze mnie zeszło :D
mihumor - nom jeżeli w Walencji na termomentrze będzie okolica 26st. to głowa będzie mocno marudzić, by nie cisnąć - już raz tak zastrajkowała w tamtym roku w Budapeszcie - temp. 30+ i zdecydowałem się pomóc koledze, który wtedy biegł na 1:35h niż ciśnięciu na życiowy czas w takich warunkach. Florencja też myślę, że już taki termin, że nawet jak i słońce będzie to raczej dosyć przyjemne.
cichy70, ziko303 - się zrobi![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
AFC - równo od startu do mety@4:51min/km:
5km - 24:15
10km - 48:30
HM- 1:42:19
M - 3:24:39
Tego będę się chciał trzymać
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
mihumor - nom jeżeli w Walencji na termomentrze będzie okolica 26st. to głowa będzie mocno marudzić, by nie cisnąć - już raz tak zastrajkowała w tamtym roku w Budapeszcie - temp. 30+ i zdecydowałem się pomóc koledze, który wtedy biegł na 1:35h niż ciśnięciu na życiowy czas w takich warunkach. Florencja też myślę, że już taki termin, że nawet jak i słońce będzie to raczej dosyć przyjemne.
cichy70, ziko303 - się zrobi
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
AFC - równo od startu do mety@4:51min/km:
5km - 24:15
10km - 48:30
HM- 1:42:19
M - 3:24:39
Tego będę się chciał trzymać
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Poprawiłem, teraz chyba powinno być ok
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
W Warszawie przystanek przed Walencją, czy coś więcej ?
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.