Dziękuję za dobre słowo, ale na 3h się nie czuję - planuję biec na 3:05. Nie należy zapominać, że moje PB z maratonu to 3:25 i to w zasadzie drugi start na poważnie. Dodatkowo niestety ten tydzień i poprzedni mam zapieprz w pracy - siedze sporo po godzinach, mniej sypiam... No nic, zobaczymy.mihumor pisze:Warun na niedzielę idealny na meteo. Koleżance kibicuję, która będzie tam próbowała solidnie złamać trójkę wiec zapewne będziesz gdzieś biegł w jej okolicy, powodzenia życzę i będzie na pewno ok. Oby warunek sie sprawdził bo to ma spore znaczenie i jednak bardzo sprzyja lub mocno potrafi przeszkadzać.
Marek - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
biegam ultra i w górach
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Rozpoczynając na 3:05 można skończyć na 2:59
Trzymam kciuki, bo kawał dobrej roboty na treningach zrobiłeś.
Trzymam kciuki, bo kawał dobrej roboty na treningach zrobiłeś.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Mam nadzieje ze jednak wszystko jest w porządku i sobotę wykorzystasz zeby sie wyspać.
Pogoda OK!
Głowa i nogi tez?
Pogoda OK!
Głowa i nogi tez?
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Nic na siłę, jak się nie czujesz na 3:00, to rozsądnie jest zacząć wolniej. A tak jak kolega sosik napisał z tego da się dużo więcej nabiegać, o ile poczujesz rezerwy podczas biegu. O ile nic bardzo złego, jak kontuzja, się nie przydarzy, to nowe PB masz i tak w kieszeni
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Po tym co napisał powyżej, to głowa raczej nie jest OK, ale jeszcze ma czas nad nią popracować.Rolli pisze:Pogoda OK!
Głowa i nogi tez?
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Zaczynając na 3.05 to da się 3.00 pobiec ale gdy się pobiegnie wolniej 5, no może z 10km bo strata już duża się robi i trzeba bardzo dużego NSa biegać. Powiedzmy, że NS 2 min jest już bardzo solidny, trzy minuty to już naprawdę wymagają bardzo dużej mocy na końcówce. 1.31- 1.29 to jest do zrobienia ale już 1.32-1.28 to mało realne bo to bieganie drugiej połówki na poziomie 2.55 i to raczej już nie jest żadna taktyka tylko zła ocena własnych możliwości.
Z tą oceną, ze z głową nie jest ok to bym był ostrożny bo różni ludzie różnie reagują przed startem i jak dla mnie takie niedocenianie własnych możliwości i u8mniejszanie ich jest normalną i częstą reakcją.l Jest duża przeszkoda i jest respekt. Moja żona ma tak zawsze, taka reakcja przedstartowa. Niestety u niej im bardziej wątpi tym ofensywniej biegnie. W maratonie to się jednak nie sprawdza. Dlatego warto mieć respekt ale też realizować jakiś sensowny plan. Jak się nie czujesz na 3.00 biegnij początek spokojnie by zabezpieczyć zadowalający Cię wynik, będzie rezerwa mocy, sprzyjające warunki i będzie się biegło dobrze to delikatnie podbijaj stawkę. Po 5-10km coś się już wie ale podbijaj stawkę stopniowo, małymi krokami i nie za ciężko, staraj się ocenić czy to nieco wyższe tempo jest ok i da się podbić je dalej. Maraton to nie jest bieg na 42 km tylko bieg do punktu, w którym złapiesz pewność, że dobiegniesz do mety bez obsuwy. Łapiąc ten punkt człowiek się odblokowuje i wtedy daje radę coś urwać dodatkowo -taki bonus. Kto biega inaczej to tego bonusa po prostu nie dostaje.
Z tą oceną, ze z głową nie jest ok to bym był ostrożny bo różni ludzie różnie reagują przed startem i jak dla mnie takie niedocenianie własnych możliwości i u8mniejszanie ich jest normalną i częstą reakcją.l Jest duża przeszkoda i jest respekt. Moja żona ma tak zawsze, taka reakcja przedstartowa. Niestety u niej im bardziej wątpi tym ofensywniej biegnie. W maratonie to się jednak nie sprawdza. Dlatego warto mieć respekt ale też realizować jakiś sensowny plan. Jak się nie czujesz na 3.00 biegnij początek spokojnie by zabezpieczyć zadowalający Cię wynik, będzie rezerwa mocy, sprzyjające warunki i będzie się biegło dobrze to delikatnie podbijaj stawkę. Po 5-10km coś się już wie ale podbijaj stawkę stopniowo, małymi krokami i nie za ciężko, staraj się ocenić czy to nieco wyższe tempo jest ok i da się podbić je dalej. Maraton to nie jest bieg na 42 km tylko bieg do punktu, w którym złapiesz pewność, że dobiegniesz do mety bez obsuwy. Łapiąc ten punkt człowiek się odblokowuje i wtedy daje radę coś urwać dodatkowo -taki bonus. Kto biega inaczej to tego bonusa po prostu nie dostaje.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Tak, w sobotę zakładam się wyspać. Nie zmienia to jednak faktu, że ostatnie 2 tygodnie były ciężkie. Nie miałem czasu praktycznie na nic, nawet nie patrzyłem na trasę i raz patrzyłem na meteo (ale tylko temp, nie wiem jak wiatr czy wilgotność).
Co do nóg - nic nadzwyczajnego nie czuję, wczoraj wyszedłem na 3km po 4:15 ale nie dało się tego pobiec bo akurat trafiłem na deszcz/wiatr 2km po wyjściu z domu. Wyszło to tak, że pod wiatr wyszło po 4:19-4:20 (bo nie chciałem bez sensu piłować), z wiatrem po 4:07-4:10 i to na hamulcu. Inna sprawa że mnie przewiało trochę i zmokłem jak pies.
Co do głowy - moim zdaniem jest ok, co nie zmienia faktu że nie jestem na 3h. W ostatnim 1,5 miesiąca to chyba tylko przebiegnięty "testowy hm" pozwala na myślenie o 3h, a to jest za mało. Praktycznie reszta ciągłych niedomknięta (bo pogoda), test na 30km niedomkniety (kontuzja), test na 10km też nie (kolka i do dupy). Do tego brak doświadczenia w maratonach (jeden ukończony, jeden przebiegniety z PB 3:25).
Zobaczę, jak się będzie biegło. Plan jest taki, żeby pierwsze 2km pobiec w okolicach 9 minut (po 4:30), potem po 4:20. To oczywiście nie jest bieg na 3h -> powinienem wylądować (jeśli nic się nie wydarzy) w okolicach 3:04. Żeby z tego nabiegać 3h to by trzeba po pierwszych 10km wejść już w 4:14-4:15, a od 30km na okolice 4:10. Nie czuję się na taki bieg i nie będę chyba ryzykował.
Problemem będzie to, że przy sensownych warunkach to po 10km będę dalej czuł się ok (nie liczyłem dokładnie, ale to chyba 10km w 43:40?) i raczej moc do przyspieszenia na 4:15 to będzie. Problemem będzie to, że tak radosna taktyka może (dosłownie) dać w ryj na 35km.
Co do nóg - nic nadzwyczajnego nie czuję, wczoraj wyszedłem na 3km po 4:15 ale nie dało się tego pobiec bo akurat trafiłem na deszcz/wiatr 2km po wyjściu z domu. Wyszło to tak, że pod wiatr wyszło po 4:19-4:20 (bo nie chciałem bez sensu piłować), z wiatrem po 4:07-4:10 i to na hamulcu. Inna sprawa że mnie przewiało trochę i zmokłem jak pies.
Co do głowy - moim zdaniem jest ok, co nie zmienia faktu że nie jestem na 3h. W ostatnim 1,5 miesiąca to chyba tylko przebiegnięty "testowy hm" pozwala na myślenie o 3h, a to jest za mało. Praktycznie reszta ciągłych niedomknięta (bo pogoda), test na 30km niedomkniety (kontuzja), test na 10km też nie (kolka i do dupy). Do tego brak doświadczenia w maratonach (jeden ukończony, jeden przebiegniety z PB 3:25).
Zobaczę, jak się będzie biegło. Plan jest taki, żeby pierwsze 2km pobiec w okolicach 9 minut (po 4:30), potem po 4:20. To oczywiście nie jest bieg na 3h -> powinienem wylądować (jeśli nic się nie wydarzy) w okolicach 3:04. Żeby z tego nabiegać 3h to by trzeba po pierwszych 10km wejść już w 4:14-4:15, a od 30km na okolice 4:10. Nie czuję się na taki bieg i nie będę chyba ryzykował.
Problemem będzie to, że przy sensownych warunkach to po 10km będę dalej czuł się ok (nie liczyłem dokładnie, ale to chyba 10km w 43:40?) i raczej moc do przyspieszenia na 4:15 to będzie. Problemem będzie to, że tak radosna taktyka może (dosłownie) dać w ryj na 35km.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Marku, życzę udanego startu, ładnego negative splita i pięknej życiówki.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Życiówka pewna, reszta zależy od Ciebie
Powodzenia.
Powodzenia.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Baw sie dobrze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Marek! Powodzenia!
Wszystko co sie dało... zrobiłeś
co miało być powiedziane... usłyszałeś.
Teraz tylko fajne 42km.
Wszystko co sie dało... zrobiłeś
co miało być powiedziane... usłyszałeś.
Teraz tylko fajne 42km.
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Również życzę powodzenia i jak najlepszego biegu! Trzymam kciuki
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Powodzenia, 3mam kciuki.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Numerek odebrałem -> 686.
Udało się dzisiaj trochę odespać, od czwartku podbiłem węgle. Czuję bardzo lekkie przeziębienie (efekt pewnie przewiania środowego), ale nic strasznego. Poza tym dobrze, nogi ok, reszta też. Meteo wygląda dobrze, plan na bieg w głowie ułożony.
Dziękuję wszystkim za dobre słowo
Jestem dziwnie spokojny, że to będzie dobry bieg
Udało się dzisiaj trochę odespać, od czwartku podbiłem węgle. Czuję bardzo lekkie przeziębienie (efekt pewnie przewiania środowego), ale nic strasznego. Poza tym dobrze, nogi ok, reszta też. Meteo wygląda dobrze, plan na bieg w głowie ułożony.
195 metrów Pan zgubił Toż to z 50 sekund!Rolli pisze:Teraz tylko fajne 42km.
Dziękuję wszystkim za dobre słowo
Jestem dziwnie spokojny, że to będzie dobry bieg
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
marek84 pisze:Numerek odebrałem -> 686.
Udało się dzisiaj trochę odespać, od czwartku podbiłem węgle. Czuję bardzo lekkie przeziębienie (efekt pewnie przewiania środowego), ale nic strasznego. Poza tym dobrze, nogi ok, reszta też. Meteo wygląda dobrze, plan na bieg w głowie ułożony.
195 metrów Pan zgubił Toż to z 50 sekund!Rolli pisze:Teraz tylko fajne 42km.
Dziękuję wszystkim za dobre słowo
Jestem dziwnie spokojny, że to będzie dobry bieg