Podczas biegu zbiera się na wymioty...

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
rafal20004
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 20 mar 2012, 08:55
Życiówka na 10k: 47.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!
Piszę tu ponieważ nie znalazłem podobnego tematu.
A więc biegam już dosyć długo ( kilka maratonów i półmaratonów + jedna pięćdziesiątka ).
Od około 8 miesięcy mój organizm zaczął się trochę buntować,a mianowicie podczas nawet truchtu (tempo 5:30 min/km) zbiera mi się na wymioty i to okrutnie (jest to taki odruch jak bym w usta palce włożył i wymuszał sam zwymiotowanie ) .Oczywiście nie wymiotuje,ale takie zdarzenie ma wpływ na dalszy bieg.Poniekąd przy wypiciu łyka wody jest trochę lepiej.Przez taki fakt ciężko jest robić jakieś szybsze biegi tj.tempówki czy interwały.
Dzieje się tez tak przy połknięciu śliny.
Ktoś z Was boryka bądź borykał się z takim problemem?
Prosił bym o poradę,żeby wiedzieć jak wyeliminować obecną sytuację.
pozdrawiam

P.S.
Podczas biegu również mam ciężkie nogi tzn.mięśnie przednie ud.Co może być przyczyną?
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Czy to pojawia się po dłuższym odcinku, czy także w trakcie krótkich (przebieżek) ?
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I czy tylko podczas biegania, czy np. przy innym wysiłku też, w jakiś innych okolicznościach, rano przed zjedzeniem czegoś, itd.?
rafal20004
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 20 mar 2012, 08:55
Życiówka na 10k: 47.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za zainteresowanie.
Podczas ćwiczeń siłowych typu jakieś przysiady,brzuszki czy martwy ciąg czasem się przydarzy,ale jest to niezbyt częste.
A podczas biegu zdarza się,że robię przebieżki 150 metrowe i w połowie trasy już mnie to łapie i wtedy drugą część przebieżek biegnę z tym właśnie objawem. Walczę z samym sobą. Na końcu górki staje,a objaw "ustępuje" po kilku sekundach. Od razu się suche gardło robi,że ciężko ślinę przełknąć i pić się chce.Jak nie wezmę napoju na trening to cały bieg jest taki.A tak to sobie trochę ulżę.
Nie ma reguły czy to jest bieg ciągły,długi czy krótki dystans,szybko czy wolno objawy występują niemal zawsze.Nieraz mniej nieraz bardziej.
Przed treningami jem lekko tzn.jakiś serek typu wiejski,kanapka z dżemem i banan.
Od ostatniego wyjścia czyli od soboty dzień po już złapał mnie ból gardła.Zapewne jest to spowodowane tymi właśnie "cofkami".
I zaraz osłabienie organizmu i przerwa w treningach :-(
Jakieś porady co zrobić żeby temu zapobiec ?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może nie ma związku, ale - nie masz pasożytów..? Lamblie dają podobne objawy....

Sent from Tapatalk
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

wg mnie typowe dla refluksu żołądkowo-przełykowego,
nieodpowiednie odżywianie oraz nadmierne obciążenie organizmu (= sport) uwydatniają objawy,
z tego co wiem, dotyczy to wielu sportowców, nawet pro, m.in. Messi ma takie cóś...

musisz znależć dobrego dietetyka klinicznego, porobić badania i ułożyć indywidualną dietę
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
rafal20004
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 20 mar 2012, 08:55
Życiówka na 10k: 47.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Praktycznie jem wszystko,bo jednak podczas intensywnych treningów biegowych organizm spala dużo kalorii i później ma ogromne zapotrzebowanie na węglowodany.
Może faktycznie powinienem wystrzegać tłustych posiłków.Przez ostatnie 2 tygodnie miałem ogromną potrzebę pica napojów gazowanych,bo przez ponad 2 lata piłem je sporadycznie.Ograniczę je trochę i zobaczę wtedy jak się organizm będzie zachowywał.
Również będę starał się lekko jeść. Dużo makaronów,kasz i ryżu.
Po miesiącu się odezwę i poinformuje o zaszłych zmianach.
Dziękuję za porady i sugestie.
pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ