Bieganie a rower
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
W tej puszce to nie aż tak bardzo, ale na trójkołowcu u góry to chciałbym się przejechać. Trek też ładny, ale nie potrafię o nim nic powiedzieć. Czy masz któryś z tych pojazdów?
biegowa recydywa
- jozefa25
- Wyga
- Posty: 113
- Rejestracja: 21 kwie 2003, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
twój full wygląda całkiem ale to całkiem nieźle
ciekawe ile waży
Sam właśnie składam rowerek ale powolutku i cichutko
na razie mam ramę i 2 obręcze
mój plan zejść z wagą poniżej 11 kg zobaczę czy życie mnie zweryfikuje
ciekawe ile waży
Sam właśnie składam rowerek ale powolutku i cichutko
na razie mam ramę i 2 obręcze
mój plan zejść z wagą poniżej 11 kg zobaczę czy życie mnie zweryfikuje
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Niestety nie mam żadnego z ww. Od dziś przestałem chorować na tego "liquid" a zacząłem na diesla, kupię go jak sprzedam auto i jeszcze dostanę kredyt w banku ;-)
idealny do DH i TourCross.
idealny do DH i TourCross.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
To chyba rower DH. To ciekawe, wedle moje intuicji dla biegacza atrakcyjmymi konkurencjami rowerowymi mogą być np. cross-country, szosa - czyli konkurencje wytrzymałościowe. Mnie DH jakoś niespecjalnie nęci - takie grawitacyjne jeżdżenie to nie jest to. Ale rozumiem, że można mieć zupełnie inne podejście. Rower jest piękny. :)
biegowa recydywa
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
To rower wylacznie do zjazdow - poznac po amorkach i wzmocnieniach
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Najpierw jednak trzeba się wspiąć na górę, mnie fascynuje wspinaczka nie tylko zjazd, który jest prezentem, co nie znaczy, że nie jest związany z wysiłkiem.Quote: from Olek on 12:14 am on July 25, 2003
Mnie DH jakoś niespecjalnie nęci - takie grawitacyjne jeżdżenie to nie jest to.

[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Nie mam nic przeciwko zjazdowi, chociaż głównie jeżdżę na szosie. Jestem dosyć mocno zakręcony na punkcie rowerów i gdybym miał odpowiednie do moich apetytów środki, to zjazdówkę też bym kupił i poziomkę w kilku wersjach, jakiś fajny tandem, i .... Na dzisiaj mam górala-sztywniaka i szosówkę.
Niestety ta zabawa w rowery jest dosyć droga - bieganie ma tutaj ogromną przewagę.
Niestety ta zabawa w rowery jest dosyć droga - bieganie ma tutaj ogromną przewagę.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
TYlko pozornie, przynajmniej w moim przypadku. Buty kosztuja mnie rocznie 1,5tys., rehabilitacja 1,8tys. (bieganie więcej zdrowia kosztuje niż rower- kolana), rower się serwisuje ale jeśli amorki są bezobsługowe nie wychodzi drogo, max 0,7tys/rok. Oczywiście, są koszty początkowe- kupno roweru, a nogi dostalismy w prezencie...Quote: from Olek on 1:40 pm on July 25, 2003
Niestety ta zabawa w rowery jest dosyć droga - bieganie ma tutaj ogromną przewagę.

(Edited by ArthurP at 4:06 pm on July 25, 2003)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Romku, ponieważ biegam mało dlatego tylko dwie pary rocznie zużywam, 2x520. a do nich wkładki 2x200. Co pół roku robię rehabilit. to jest przez dziesięc dni po 1hx70 wychodzi 700 plus zawsze przed wizyta u lekarza 150 i raz USG 160, (średnio co trzy lata MRI 600 ale tego nie liczę) co daje razem ponad 1,86 tys./rok. Miesięcznie z butami wychodzi ok. 300pln. Pomijał koszty startów, i ciuchów, bo rowerując też są.
Za serwis roweru płacę 2 x 200 generalny przegląd co pół roku, i jakieś 300/rok za małe przeglądy i akcesoria.
Jeżeli byśmy uwzględnili amortyzację roweru nawet 2tys/rok to i tak bieganie wychodzi drożej.
Za serwis roweru płacę 2 x 200 generalny przegląd co pół roku, i jakieś 300/rok za małe przeglądy i akcesoria.
Jeżeli byśmy uwzględnili amortyzację roweru nawet 2tys/rok to i tak bieganie wychodzi drożej.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No u mnie rachunek wychodzi inaczej - zdecydowanie więcej wydaje na rowerowanie. Na samo ogumienie wydałem tym roku ok. 1000 zł. Nowe koło do szosówki /przygoda na asfalcie/, nowa tylna piasta do górala /stara zajechana na śmierć/, jakieś inne kosztowne drobiazgi. Co prawda sporo kosztowało mnie kurowanie kolan /kolagen, arthryl/, które dokuczają mi bardziej w związku z bieganiem niż rowerowaniem, ale i tak rowery kosztują mnie myślę 3x więcej /bez uwzględnienia kosztów zakupu/.
To nie do końca jest tak, że bieganie rozwala kolana, a jeżdżenie na rowerze jest w tej kwestii neutralne. W zeszłym roku sezon rowerowy zakończyłem kontuzją kolan. Co prawda niejako na własne życzenie, bo powodowany próżnością popisywałem się trochę przed kolegami. Udało mi się wywrzeć odpowiednie wrażenie, ale nie opłaciło się. Jeżeli się mocno jeździ na rowerze to jest to wręcz zabójcze dla kolan i spore grono cyklistów /niebiegających/ ma z nimi kłopoty.
W warunkach ograniczonych środków, działa /przynajmniej u mnie/ jakaś dziwna /nieoczywista/ hierarchia preferencji przy zakupach sprzętu. Nigdy nie kupiłem sobie topowych butów /ani do biegania ani na rower/ - tzn. pewnie kupiłbym gdyby nie te uwarunkowania. Zawsze kupuję wysokiej klasy ogumienie, czy np. elementy napędu. Ciuchy są na szarym końcu i dopiero ostatnio dorobiłem się kilku lepszych drobiazgów /największe szaleństwo to okulary Rudy Project - fatalnie obciążyły fundusz rowerowy/. Przy okazji, w jakich butach /po 520 zł/ biegasz i czy to się sprawdza?
To nie do końca jest tak, że bieganie rozwala kolana, a jeżdżenie na rowerze jest w tej kwestii neutralne. W zeszłym roku sezon rowerowy zakończyłem kontuzją kolan. Co prawda niejako na własne życzenie, bo powodowany próżnością popisywałem się trochę przed kolegami. Udało mi się wywrzeć odpowiednie wrażenie, ale nie opłaciło się. Jeżeli się mocno jeździ na rowerze to jest to wręcz zabójcze dla kolan i spore grono cyklistów /niebiegających/ ma z nimi kłopoty.
W warunkach ograniczonych środków, działa /przynajmniej u mnie/ jakaś dziwna /nieoczywista/ hierarchia preferencji przy zakupach sprzętu. Nigdy nie kupiłem sobie topowych butów /ani do biegania ani na rower/ - tzn. pewnie kupiłbym gdyby nie te uwarunkowania. Zawsze kupuję wysokiej klasy ogumienie, czy np. elementy napędu. Ciuchy są na szarym końcu i dopiero ostatnio dorobiłem się kilku lepszych drobiazgów /największe szaleństwo to okulary Rudy Project - fatalnie obciążyły fundusz rowerowy/. Przy okazji, w jakich butach /po 520 zł/ biegasz i czy to się sprawdza?
biegowa recydywa
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sądząc po cenie wnioskuję, że muszą być to Kayano - tylko nie rozumiem, czemu Arthur kupujesz do nich za każdym razem nowe wkładki - jesli kupiłbyś od razu np. 4 pary takich samych butów, to wystarczyłaby 1 para wkładek - porządne podobnież wytrzymują do 2 lat (ja swoje mam za krótko, żeby to ocenić).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Romek: względy higieniczne-po roku używania wkładki mają dość nawet jeśli są myte.
Olek: nie wiem jak się sprawdzą Kayano, bo wcześniej biegałem w NB, wcale nie wychodziło taniej- używałem 4 par.
Jeżdżąc dziś rowerem dostałem wysięku kolana, ładne rzeczy.
Olek: nie wiem jak się sprawdzą Kayano, bo wcześniej biegałem w NB, wcale nie wychodziło taniej- używałem 4 par.
Jeżdżąc dziś rowerem dostałem wysięku kolana, ładne rzeczy.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- saint
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hmm, czy moglibyscie napisac cos wiecej n/t tych problemow z kolanami z powodu biegania i jazdy na rowerze ? coraz wiecej watkow pojawia sie tu na forum dotyczacych problemow ze zdrowiem z powodu uprawiania sportu i coraz bardziej niestety mnie to martwi, czy to sa po prostu jakies indywidualne uwarunkowania czy tez jest to nieuchronne dla kazdego kto trenuje wiecej niz iles tam km rocznie ?!