Stryd 2.0 (footpod)

[blazko]

F5S i F5 zadziałają ze strydem 2.0, aczkolwiek znane są przypadki tracenia połączenia w trakcie aktywności między tymi zegarkami i strydem 2.0, więc producent nie umieszcza ich na liście kompatybilnych zegarków. F5X nie ma tego problemu.

Z f5x dziala bez problemu.
Jak nie dziala z innym garminem (f5) to pomocne jest dodanie ID urzadzenia (stryda) do odpowiedniego pola w strydowym IQ data field (przez garmin connect).

[cichy70]

z 935 też bez najmniejszych problemów.

[keiw]

Sprzęt dziś dotarł:


Muszę teraz ogarnąć co i jak

[Svolken]

Będziesz zadowolony

[keiw]

Zainstalowałem aplikację na Android i wykryła aktualizację firmware, którą zrobiłem:


Coś tam trzeba jeszcze zmienić w ustawieniach?

[cichy70]

no to teraz czas iść pobiegać.

[keiw]

Oczywiście, że byłem

Stadion - pętla ma 403 m - zmierzyłem kiedyś kołem -> https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... t=#p896284

Stryd sparowany z Polar V800 w kalibracja ręczna ustawiłem współczynnik na 1 i pomiary wyszły tak:

Nr 1 to dobiegnięcie na stadion.
O współczynniku ustawionym na 1 przeczytałem na forum Stryd: http://club.stryd.com/t/polar-v800-stry ... orted/5870

Po tym przestawiłem na automatyczną kalibrację i zrobiłem na próbę 3 kółka:

Pierwsze kółko w trakcie kalibracji a już dwa kolejne po kalibracji automatycznej.
Nr 4 to powrót ze stadionu.

I jeszcze wykres z Polar Flow:


oraz dane z Powercenter, które mi jeszcze za wiele nie mówią

[tomhusky]

Stadion - pętla ma 403 m - zmierzyłem kiedyś kołem

Stryd sparowany z Polar V800 w kalibracja ręczna ustawiłem współczynnik na 1 i pomiary wyszły tak:

Czyli przed kalibracją 397 m a po kalibracji równe 400 m. Może zrobić porównanie jakie wyniki byłyby na skalibrowanym oryginalnym footpod Polar a ile ma samym GPS? Pomiar lepiej na kilku kółkach aby wiedzieć lepszą średnią. A na deser wyniki przy jednym i drugim footpod ale skalibrowanym na tempo np. 30 sek niższe - jestem ciekaw takiego testu

[keiw]

Nie wiem czy mi się będzie chciało tyle latać jak chomik

Ten sam stadion i pomiar samym Polar V800 bez footpoda:


Nie mogę znaleźć biegu z footpodem Polara, na którym robiłem ręczne lapy co okrążenie
Edit:

Znalazłem.
Trening z footpodem Polara:

14 lap dłuższy, bo wracałem się po wodę a nr 17 to podwójny, bo pominąłem lap jednego okrążenia
Tu są wplecione dwa interwały po 5 min więc pętelki są robione z rożnym tempem. Kalibracja automatyczna.

[Yahoo]

I co z tego wynika?
Ze lepsze rezultaty osiąga sie kalibrujac stryda na stadionie?

Wysłane z mojego SM-T113 .

[cichy70]

nic nie kalibrowałem, i jak biegałem na stadionie w różnych butach różnica na kilometrze wynosiła, + 4/ - 12 m.
naprawdę nie ma czego chcieć więcej.
powiedziałbym, że jest idealnie.

[blazko]

Początkowo olałem kalibracje, bo i tak sam producent zaleca.
Potem na podstawie kilku biegów na mierzonych odcinkach ustawiłem współczynnik na 0.995.
I tak już leży dłuższą chwilę w ogóle nie ruszany.
Biegi czy to terenowe czy na bieżni wypadają mi z dokładnością do której nie mam najmniejszych uwag. I o to chodzi

Nie wiem jak jest z polarem ale w przypadku garmina odradza się polegać na autokalibracji.

[cichy70]

blazko, chcesz powiedzieć, że pod garmina trzeba skalibrować ?
bo ja gdzieś czytałem, że właśnie tylko autokalibracja pod garmina.

[blazko]

Nie wiem gdzie to czytałeś, ale na forum stryda znajdziesz info żeby absolutnie nie używać autokalibracji bo nikt do końca nie kuma jak to działa. Jedyne co wiadomo, to to, że bazuje na GPS, co pośrednio oznacza, że jest do dupy...

Ja skalibrowałem ręcznie. Prawda jest taka, że współczynnik 0.995 to raptem 0,5% zaniżenie (tempa / dystansu) czyli powiedzmy sobie szczerze: nic
Jak biegam w startówkach na bieżni np. to lapy odcinane ręcznie na linii (na pierwszym torze) wychodzą mi z odchyleniem 2-3m na kółku.
Jak przykładam pizdryczek na ciężkie pegasusy to nie mam rzetelnego punktu odniesienia ponad taki, że ogolnie znane segmenty w mojej okolicy wchodzą niemal w punkt.

Reasumując, gdyby mnie ktoś zapytał "jak żyć?", powiedziałbym, żeby nie zawracać sobie głowy współczynnikiem kalibracji, ale z cała pewnością wyłączyć auto (dotyczy garmina!).

[Yahoo]

Nie wiem gdzie to czytałeś, ale na forum stryda znajdziesz info żeby absolutnie nie używać autokalibracji bo nikt do końca nie kuma jak to działa. Jedyne co wiadomo, to to, że bazuje na GPS, co pośrednio oznacza, że jest do dupy...

Ja skalibrowałem ręcznie. Prawda jest taka, że współczynnik 0.995 to raptem 0,5% zaniżenie (tempa / dystansu) czyli powiedzmy sobie szczerze: nic
Jak biegam w startówkach na bieżni np. to lapy odcinane ręcznie na linii (na pierwszym torze) wychodzą mi z odchyleniem 2-3m na kółku.
Jak przykładam pizdryczek na ciężkie pegasusy to nie mam rzetelnego punktu odniesienia ponad taki, że ogolnie znane segmenty w mojej okolicy wchodzą niemal w punkt.

Reasumując, gdyby mnie ktoś zapytał "jak żyć?", powiedziałbym, żeby nie zawracać sobie głowy współczynnikiem kalibracji, ale z cała pewnością wyłączyć auto (dotyczy garmina!).

A jak np w bieganiu po pagórkowatym terenie, gdzie jest duzo podbiegów i zbiegów, i z stopniowa zmiana tempa na przykad na dystansie 16km (BNP) ?

Wysłane z mojego SM-T113 .