Tillo - szybciej, coraz szybciej! - komentarze

[ZbyszekP]

Plany na wrzesień mamy podobne lecę MW 24.09, co do łamania 3h to wyniki z 10 i HM rzeczywiście pokazują że masz realną szansę, to byłby b. udany debiut.
Biegałeś już dystanse w okolicach 30 km ?

[Tillo]

Najwięcej do tej pory zrobiłem na treningu 24,5 km. W planie do maratonu najdłuższe jednostki mają po około 27 km, ale pobiegnę 30 km na kontrolnej trzydziestce we Wrocławiu. A na jaki czas się szykujesz na MW?

[ZbyszekP]

jeżeli sierpień i początek września przepracuje zgodnie z założeniami to powalczę o wynik < 3 h

[Tillo]

Będę trzymał kciuki!

[ZbyszekP]

No i ważna rzecz to tempo z gpsu a "faktyczne" u mnie na orlenie polar wskazał 4.41 a org 4.45 by złamać 3h to trzeba lecieć wg zegarka po 4.11-4.12

[Logadin]

A skąd wiesz, że GPS tak samo przekłamie? A jak zamiast dodać w stosunku do czasu odejmie? W ogóle też nie rozumiem sensu kierowania się GPS'em na biegu, gdzie każdy km jest oznaczony + co 5km oficjalna listwa z czasem. Jaki problem kontrolować tempo tak by co 1000m ręcznie kliknąć lap'a na zegarku i korygować na bieżąco ?

[ZbyszekP]

Można i tak, ja ustawiam sobie 2 ekrany średnie tempo biegu + średnie tempo autolapu, dodatkowo co 5km ręcznie łapie wg oznaczeń orga i sobie koryguję tempo ale czasami oznaczenia na trasie rozmijają się z rzeczywistością. Jeszcze mi się nie zdarzyło by zegarek policzył mniej kilometrów, zawsze zawyżał dystans.

[Tillo]

U mnie to samo, albo prawie się zgadza albo zegarek zawyża. Na półmaratonie wrocławskim zegarek naliczył mi 21.42 km. Na maratonie w Poznaniu zamierzam biec za zającem a tempo oceniać na podstawie oznaczeń na trasie.

[ZbyszekP]

A skąd wiesz, że GPS tak samo przekłamie? A jak zamiast dodać w stosunku do czasu odejmie? W ogóle też nie rozumiem sensu kierowania się GPS'em na biegu, gdzie każdy km jest oznaczony + co 5km oficjalna listwa z czasem. Jaki problem kontrolować tempo tak by co 1000m ręcznie kliknąć lap'a na zegarku i korygować na bieżąco ?

Na bieżąco czyli co kilometr i potem przez kolejny kilometr otrzymujesz równe tempo bez pomocy gpsu? Ja tak nie potrafię, by utrzymać równe tempo zerkam na zegarek dosyć często. Logadin biegasz tylko ze stopserem na zawodach
?

[Logadin]

Po pierwszych 2-3km jak wskoczę w rytm to idzie ładnie. Co km sprawdzam jak duża jest zmiana i na takim dystansie to koryguję, nie bawię się w zmiany tempa co 200-400m. W zupełności mi wystarczają odczyty co 1000m.
Na zawodach biegam z Garminem, po prostu wyłączam autolap i co 1000m oznaczenie organizatora klikam orkążenie i tyle. Czasem na trasie też zdarzy się przesunięty znacznik km ale bardziej jednak wolę kierować się tymi oznaczeniami niż GPS'em, któy nie potrafi nawet poprawnie odliczać na tartanie (niedawno robiłem 8km bieg ciągły po pierwszym torze - Garmin Fenix 3HR generuje odstępstwo nawet i 5-6sek na każdy km biegu, a co dopiero bieganie 42km po mieście wśród budynków).

[ZbyszekP]

biegam nieco ponad 2 lata i jeszcze nie mam takiego wyczucia tempa. Z niezłą kobyłą na ręku biegasz , na B7D kolega mi pożyczył Fenixa 2 i po paru godzinach czułem dyskomfort ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. U mnie Polar tez różne cuda czasami pokazuje np w Parku Skaryszewskim różnice na okrążeniu sięgają nawet 60 m.(od 1,72-1,78 km) - niby w normie producenta ale jest to uciążliwe.

[marek84]

Panieee... z czym do ludzi... I Ty się boisz o 3h w maratonie? Jak będzie w miarę przyzwoita pogoda to ustaw SE Pan GPS i leć po 4:10 całość i spokojnie Ci to wyjdzie.

Gratulacje!

[ZbyszekP]

Pięknie to zamknąłeś gratuluję, popieram przedmówcę 3h w M to dla Ciebie żadne wyzwanie.

[Logadin]

Tak jak wyżej już napisano, ja bym na Twoim miejscu też zaczął od ataku na 2:55 aniżeli 2:59.

[Tillo]

Bardzo dziękuję za pozytywne komentarze! Spodziewałem się opierdzielu za positive split, a tu pochwały No trochę mi teraz namieszaliście w głowie... Myślałem, że 3h w debiucie to i tak odważny pomysł a tu 2:55 To już tempo 4:08, raczej nie odważę się tak zacząć. Może zrobię negative split i spróbuję podciągnąć średnie tempo po 30 km, jak będą siły. We wrześniu czekają mnie jeszcze dwa kontrolne starty na 10 km, też coś pewnie powiedzą o aktualnej dyspozycji.