Komentarz do artykułu Rzucił wyzwanie polskim 400metrowcom. Postanowił wystartować na Igrzyskach Olimpijskich w Tokyo
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Powinni. W przeciwnym razie przechodzenie przez eliminacje i półfinały musiałyby być organizowane miesiąc przed finałem.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Hehe. Nie no ja nie myślę, że on miał na mysli pojedyńczy bieg tylko cały reżim zawodów z bieganiem na maksa po kilka razy w ciągu kilku dni. Bo jeśli tak to rzeczywiście, cięzko mu będzie...
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie całkiem tak jest... Ale 2-3 starty, dzien po dniu, tez sie trenuje.
Ale 2 tygodnie to bzdura.
Tu mamy tez maly konflikt interesów. Bardzo dobrzy zawodnicy z szansami na medal, biegną kwalifikacje na 98%, bo nie musza szybciej. Zawodnicy, którzy marzą o finale, musza w przedbiegach dać 100% ale w finałach juz sie i tak nie liczą.
Ale 2 tygodnie to bzdura.
Tu mamy tez maly konflikt interesów. Bardzo dobrzy zawodnicy z szansami na medal, biegną kwalifikacje na 98%, bo nie musza szybciej. Zawodnicy, którzy marzą o finale, musza w przedbiegach dać 100% ale w finałach juz sie i tak nie liczą.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Marzenia o finale świadczą o głęboko zakorzenionym pogodzeniu się z rzeczywistością całego, szeroko pojętego zaplecza lekkoatletycznego. To środowisko nie ma wiele do zaoferowania młodym, początkującym sportowcom poza rozgrywaniem nostalgiczną kartą podróżowania jak za prl-u i wizją szklanego sufitu. Dziś można skuteczniej podróżować nie będąc sportowcem i wybierać ścieżki rozwoju bez strukturalnych i mentalnych ograniczeń.
Trzeba więc szukać nowych sposobów zachęcania do uprawiania wyczynu, gdzie wyznaczonym celem jest złoto olimpijskie.
Trzeba więc szukać nowych sposobów zachęcania do uprawiania wyczynu, gdzie wyznaczonym celem jest złoto olimpijskie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ze wpisów na fb naszych sportowców podczas mś (ok, i przy innych okazjach) można by napisac niezłą prae doktorską o psychologii w sporcie.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bardzo wyważona, logiczna, zdroworozsądkowa i co najważniejsze zadowalająca znawców branży wypowiedź. Ci sami znawcy rozkładają bezradnie ręce narzekając na brak talentów, charakterów i ogólnie brak zainteresowania młodzieży lekkoatletyką.Omelko po występie w Londynie pisze:Nie jestem naiwny i wiem, że nigdy nie będę poniżej 44 sekund, ale złamanie granicy 45 jest na pewno realne. Stawiam sobie proste cele i nie bujam w obłokach - dodał.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
BelekBela pisze:Brakuje mi starego dobrego portalu biegania.pl z początków istnienia
Może z punktu widzenia biznesowego i zmiany profilu działalności poprzez stopniowe dryfowania w kierunku portalu lifestylowego ma to pewnie sens. Ale w przypadku oryginalnego rdzenia, to nie bardzo.Adam Klein pisze:Bo to temat nie warty poruszenia ?
Bo o czym jest ta historia?
Mamy 31 latka, który uważa, że da radę za 3 lata (sic!) zakwalifikować się na IO i to w sprintach. Gdyby to jeszcze hippika była, to ok. tam i po 50tce można (np. Nick Skelton), a tak to mamy (w mojej ocenie) jakieś parcie na szkło i medialne szum wokół osoby tego pana.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Mozna iść obiema drogami, ale ktoś musi Adama popierać. I to za friko. Adam sam nie da rady.Keri pisze:BelekBela pisze:Brakuje mi starego dobrego portalu biegania.pl z początków istnieniaMoże z punktu widzenia biznesowego i zmiany profilu działalności poprzez stopniowe dryfowania w kierunku portalu lifestylowego ma to pewnie sens. Ale w przypadku oryginalnego rdzenia, to nie bardzo.Adam Klein pisze:Bo to temat nie warty poruszenia ?
Bo o czym jest ta historia?
Mamy 31 latka, który uważa, że da radę za 3 lata (sic!) zakwalifikować się na IO i to w sprintach. Gdyby to jeszcze hippika była, to ok. tam i po 50tce można (np. Nick Skelton), a tak to mamy (w mojej ocenie) jakieś parcie na szkło i medialne szum wokół osoby tego pana.
Ja wątpię, ze Adam bierze kolegę poważnie, a jako ciekawostka, jak naiwność moze przewrócić w głowie, można na portalu pokazać... w rubryce: "humor".
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Na pierwszy rzut oka facet wprost oslepia wlasna naiwnoscia, szczegolnie w odbiorze osob mocno siedzacych w temacie.
Ale... nie tak szybko
Po pierwsze nie odbierajmy ludziom prawa do marzen, szczegolnie ze ich marzenia nie robia nikomu krzywdy (nawet samemu zainteresowanemu jesli faktycznie jest pod fachowa opieka)
Bardzo wiele osob moze sie zainspirowac i z tego posrednio "moze byc chleb"
Takie wyzwanie jaskrawo odbiega od typowo polskiego "nie , nie uda sie, nie warto nawet o tym myslec"
Jedynie osoby ograniczone i aroganckie moga uwazac ze w aspekcie treningu sportowego swiat powiedzial ostatnie slowo (takie opinie kraza w sportowym swiecie od bardzo dawna)
Mysle ze ten czlowiek zasluguje na wzmianke w Teleexpressie jako "osoba pozytywnie zakrecona"
Ale... nie tak szybko
Po pierwsze nie odbierajmy ludziom prawa do marzen, szczegolnie ze ich marzenia nie robia nikomu krzywdy (nawet samemu zainteresowanemu jesli faktycznie jest pod fachowa opieka)
Bardzo wiele osob moze sie zainspirowac i z tego posrednio "moze byc chleb"
Takie wyzwanie jaskrawo odbiega od typowo polskiego "nie , nie uda sie, nie warto nawet o tym myslec"
Jedynie osoby ograniczone i aroganckie moga uwazac ze w aspekcie treningu sportowego swiat powiedzial ostatnie slowo (takie opinie kraza w sportowym swiecie od bardzo dawna)
Mysle ze ten czlowiek zasluguje na wzmianke w Teleexpressie jako "osoba pozytywnie zakrecona"
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Czy uważasz, że sprzedając młodzieży ściemę pt "twoje ograniczenia są jedynie w głowie, ty też możesz śmigać 9,80s/100m (43,5s/400m, 2'04 w maratonie itp.)" przyciągniesz kogokolwiek do LA?yacool pisze:Bardzo wyważona, logiczna, zdroworozsądkowa i co najważniejsze zadowalająca znawców branży wypowiedź. Ci sami znawcy rozkładają bezradnie ręce narzekając na brak talentów, charakterów i ogólnie brak zainteresowania młodzieży lekkoatletyką.Omelko po występie w Londynie pisze:Nie jestem naiwny i wiem, że nigdy nie będę poniżej 44 sekund, ale złamanie granicy 45 jest na pewno realne. Stawiam sobie proste cele i nie bujam w obłokach - dodał.
Kłamstwo ma krótkie nogi.
Doświadczenie uczy, e nie ma cudów w sporcie. Podstawą jest niemierzalny talent, dzięki któremu ciężką pracą można dojść do wyników.
Gdy w USA ktoś (w wieku ok. 16-17lat) przychodzi do LA trenować sprint, to na dzień dobry, w trampkach musi pobiec ok. 11,0s/100m. Jeżeli tego nie zrobi, to trener nawet na niego nie zwróci uwagi. Warto sprawdzić w bazach danych jak wygląda rozwój wyników gwiazd LA. Przypominam, że Bolt wygrał MŚ U20 (2001 rok) mając niespełna 16 lat z wynikiem 20,58s, a rok wcześniej pobiegł pierwszy raz 200m na poważniejszych zawodach osiągając 21,73s.
U nas jak ktoś pobiegnie na dzień dobry poniżej 12s/100m, to już jest uważany za godnego treningu. Taka to różnica.
Z czego to wynika? Nie wiem. Podejrzewam, że chodzi o geny i styl życia.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Pełna zgoda.wojtek pisze:Mysle ze ten czlowiek zasluguje na wzmianke w Teleexpressie jako "osoba pozytywnie zakrecona"
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest jeszcze presja środowiskowa. Dlatego dobrze, że Van Nikerk nie nazywa się Waldek Nikerski, bo u nas za babcię z licencją trafiłby do działu humor, a nie na IO.fotman pisze:Z czego to wynika? Nie wiem. Podejrzewam, że chodzi o geny i styl życia.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Przypomniala mi sie taka historia pewnego biegacza "sredniaka" z lat 80-tych, o ktorym nawet polski internet (bardzo uwsteczniony pod wzgledem poszukiwan) prawie ze milczy.
Jako sredniak biegal bardzo przyzwoicie ale nigdy nie blyszczal na imprezach rangi mistrzowskiej. Do momentu kiedy w biegach ulicznych zaczeto wyplacac bardzo powazne nagrody.
Sandro Kupczyk (bo o nim mowa) wyskoczyl nagle jak diabel z pudelka i rozwalal zawodnikow z czolowki swiatowego maratonu. Ta baza wytrzymalosci szybkosciowej, poparta fachowym treingiem wytrzymalosciowym okazala sie byc zwycieska formula. Ludzie z kadry wprost go nienawidzili, bo facet byl 100% amatorem ,nie jezdzacym na obozy, nie pobierajacego sprzetu ani odzywek, bez wsparcia finansowego ze strony PZLA. Szczegolnie trenerzy zawodnikow kadry nie oszczedzali na nim suchej nitki - w koncu fakt ze ogrywal ich zawodnikow jak dzieciakow byl osobista obelga, skierowana w kiernku ich kwalifikacji zawodowych.
Po co ja to pisze?
Bo gdy plan A zawiedzie to "powtorka z rozrywki" na polskich biegach ulicznych jest rzecza o wiele realniejsza.
Jako sredniak biegal bardzo przyzwoicie ale nigdy nie blyszczal na imprezach rangi mistrzowskiej. Do momentu kiedy w biegach ulicznych zaczeto wyplacac bardzo powazne nagrody.
Sandro Kupczyk (bo o nim mowa) wyskoczyl nagle jak diabel z pudelka i rozwalal zawodnikow z czolowki swiatowego maratonu. Ta baza wytrzymalosci szybkosciowej, poparta fachowym treingiem wytrzymalosciowym okazala sie byc zwycieska formula. Ludzie z kadry wprost go nienawidzili, bo facet byl 100% amatorem ,nie jezdzacym na obozy, nie pobierajacego sprzetu ani odzywek, bez wsparcia finansowego ze strony PZLA. Szczegolnie trenerzy zawodnikow kadry nie oszczedzali na nim suchej nitki - w koncu fakt ze ogrywal ich zawodnikow jak dzieciakow byl osobista obelga, skierowana w kiernku ich kwalifikacji zawodowych.
Po co ja to pisze?
Bo gdy plan A zawiedzie to "powtorka z rozrywki" na polskich biegach ulicznych jest rzecza o wiele realniejsza.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No faktycznie, przyjdzie pare nastolatek na trening troche popiszczeć jak na filmiku...wojtek pisze: Bardzo wiele osob moze sie zainspirowac i z tego posrednio "moze byc chleb"
Bardziej powinien przejść taki smieszny komentator z TVP, z durnymi pytaniami, male szkolenie jak dobrze prezentować wielokrotnego Mistrza Europy, a nie szukać sensacji tuz przed finalem za pomoca durnych pytań.
Do nas tez przychodzą od czasu do czasu panienki, które chca biegać z Facebookiem w ręce... ale widząc, ze na treningu trzeba biegać... to sa zawsze krótkie historyjki.