Marek - komentarze

[Skoor]

Pogadaj z Bogilem z pewnością coś Ci podeśle. Generalnie bazuję trochę na obrazie swoich badań krwi i odczuć

[Rolli]

Pogadaj z Bogilem z pewnością coś Ci podeśle. Generalnie bazuję trochę na obrazie swoich badań krwi i odczuć

Jestem z Bogilem w kontakcie na FB ale tego jest tak duzo, ze bede potrzebowal 3 miesiace pracy na nockach, zeby przez to przejsc...

[Skoor]

Nikt nie mówił, że będzie łatwo Jak chcesz mogę podesłać Ci wyniki moich badań, albo poproś Bogila, żeby Ci opisał co i dlaczego się zmieniło.

[marek84]

O właśnie - dieta to jest temat, który też mam do zagospodarowania. BO o ile ostatnie 2 dni przypilnowałem, to wcześniej bywało różnie. W szczególności bywało różnie przed/po mocniejszych akcentach (tutaj też mój błąd - nie pilnowałem).

Im bardziej się zastanawiam, tym więcej widzę drobnostek - a biorąc pod uwagę, że szukamy raptem 2 minut (bo nie oszukujmy się, jakbym na 18-19km widział, że raptem kilku sekund brakuje do celu / planu, to człowiek dodatkowych sił na finisz dostaje) to te drobnostki zaczynają się składać na całość.

[Skoor]

Diete warto przeanalizowac bo od niej baaaaardzo duzo zalezy, ale jesli intuicyjnie jesz dosc prawidlowo to jednak nie sklafalbym na jej karb gorszego wyniku. To raczej nietypowe eksperymenty z nia moga powodowac gorsze odczucia podczas biegu. Z drugiej strony jak sie nie poeksperymentuje to sie nie wie co bedzie sluzyc a co nie

[Rolli]

Troche dziki trening, ale nie szkodzi. Wazne ze sie ruszasz. Przedłużaj na lekkich 5:20 ile wejdzie i przerywaj to co jakis czas malym przyspieszeniem.
Fajnego urlopu.

[marek84]

Dzięki!
No trochę dzikie - ale... tak wyszło Od połowy lipca będzie zdecydowanie bardziej poukładane.

[Tillo]

Marek, jakie tempo planujesz na ten kontrolne 30 km?

[marek84]

Roboczo 4:15, ale to się okaże tak naprawdę w dniu biegu bo lecę totalnie z treningu bez żadnego luzowania.
Tydzień wcześniej mam longa 33km, potem we wtorek wyjdzie ze 20km (w tym 8 mocnych sprintów po 20 sek), w czwartek 15km dość mocnego ciągłego... Zobaczymy

[Tillo]

No to faktycznie luzu delikatnie mówiąc nie ma Ja w sumie też nie luzuję i też zakładam wstępnie 4:15, możemy biec razem, jeżeli chcesz.

[ZbyszekP]

Masz imponujący kilometaż, u mnie średnia tygodniowa w tym roku wychodzi 48 km(wliczając zawody) a plany na wrzesień mamy podobne. Jeżeli zrobisz 30 km po 4.15 z treningu bez luzowania to maraton spokojnie zamkniesz poniżej 3 h

[marek84]

No to faktycznie luzu delikatnie mówiąc nie ma Ja w sumie też nie luzuję i też zakładam wstępnie 4:15, możemy biec razem, jeżeli chcesz.

Możemy spróbować, tym razem mniej ludzi niż na Nocnym, więc musi się udać spotkać przed startem i porozmawiać.

Masz imponujący kilometaż, u mnie średnia tygodniowa w tym roku wychodzi 48 km(wliczając zawody) a plany na wrzesień mamy podobne. Jeżeli zrobisz 30 km po 4.15 z treningu bez luzowania to maraton spokojnie zamkniesz poniżej 3 h

Nie wiem, czy to jest imponujące - zresztą puste kilometry nic nie dadzą. Próba łamania 3h z 50km / tydz brzmi nieco szaleńczo - ale nie takie historie w światku biegowym na własne oczy widziałem

[Rolli]

Trening leci... wszystko jest do teraz OK i w planie. Obserwuj zmęczenie.

[marek84]

Zmęczenia jakiegoś specjalnego nie czuję, odpoczynek wakacyjny jednak się przydał. Dzisiaj też wyszło ok, tak 7-8/10 w skali szkolnej. Trochę się zasapałem (widać, że dawno nic dłuższego nie biegałem na tych prędkościach). Podsumuję jakoś pod koniec tygodnia.

To co mnie martwi - znów nie robię treningu siłowego. Wiem o tym i niezbyt jestem w stanie coś z tym zrobić. Trochę dłużej w pracy, zanim dotrę do domu, ogarnięcie rzeczy "życiowych" (zakupy i tematy domowe - np. montaż lampy ), z żoną na spacer czy coś, tu jakieś wyjście z pracy, tu ze znajomymi, tu rodzinka, a do tego trening biegowy i... trzeba by czasem pospać.

Kurde no, brakuje trochę godzin w tej dobie

[Rolli]

Co zostaje jest 10 Minut rano przed praca. Ale je tez nic nie umie robić rano.